Bitcoin w ostatnich miesiącach nie cieszy się wzięciem

Mimo ekstremalnie wysokiej inflacji notowania kryptowalut są dalekie od rekordów, a nawet pod kreską licząc od początku roku. Przed inflacją resztkami sił osłania złoto czy srebro. Temu ostatniemu sprzyjają fundamenty.

Publikacja: 21.04.2022 21:00

Bitcoin w ostatnich miesiącach nie cieszy się wzięciem

Foto: Bloomberg

Nieco zapomniane metale szlachetne wypadają lepiej niż rynek krypto, choć i tak znacznie słabiej od wielu innych surowców.

Jest popyt na srebro

Od początku roku notowania bitcoina do dolara obniżyły się o około 10 proc. W czwartek po południu kurs najpopularniejszej kryptowaluty sięgał 41,8 tys. dol. Zniżka do złotego od początku roku ogranicza się jednak do niecałych 4 proc., a w zestawieniu z krajową walutą bitcoin wart jest około 178 tys. zł. Jesienią zeszłego roku bitcoin osiągał rekordy przy poziomie blisko 280 tys. zł i niemal 70 tys. dol. Podczas pandemii koronawirusa często można było usłyszeć, że część inwestorów ucieka w kryptowaluty w obawie przed inflacją. Bitcoina nieraz wskazywano jako nowy pomysł na zabezpieczenie majątku i przejęcie przez niego funkcji metali szlachetnych. Warto zauważyć, że ta klasa aktywów w tym roku wyróżnia się pozytywnie na tle akcji czy obligacji, jednak wiele innych surowców, np. wykorzystywanych w przemyśle, zyskało wielokrotnie więcej niż złoto czy srebro. Zwyżka złota od początku roku sięga zaledwie 6 proc. Tymczasem np. ropa naftowa urosła aż o 39 proc.

– Przez praktycznie cały luty i początek marca notowania metali szlachetnych rosły, docierając do okolic wieloletnich maksimów. W przypadku złota cena na nowo przekroczyła 2000 USD za uncję, notowania palladu zaś sięgnęły na początku marca historycznych szczytów w rejonie 3300–3400 USD za uncję. Na tym tle znacznie gorzej wypadło srebro, które po wyraźnych zwyżkach w czasie pandemii, utknęło w konsolidacji – analizuje Paweł Grubiak, prezes Superfund TFI. Dodaje, że już od dwóch lat notowania srebra oscylują w rejonie 21–29 USD za uncję. – Obecnie ceny srebra poruszają się w okolicach 25 USD za uncję. Chociaż na wykresie nie widać spektakularnych zwyżek, to warto zaznaczyć, że cena kruszcu także istotnie nie spada – zaznacza. – To pokazuje, że nawet pomimo czynników niesprzyjających zwyżkom cen srebra (takich jak np. siła amerykańskiego dolara), na rynku tego kruszcu nadal aktywna jest strona popytowa – ocenia prezes Superfund TFI. Na duży popyt na srebro wskazują dane fundamentalne. – Opublikowany został najnowszy raport Metals Focus i The Silver Institute, który wskazuje, że w 2022 r. popyt na srebro na świecie ma być najwyższy w historii. Według tej publikacji w bieżącym roku popyt na srebro wzrośnie do poziomu 1,1 mld uncji. Jeśli ten scenariusz się zrealizuje, oznaczałoby to zwyżkę o 5 proc. w stosunku do 2021 r. – analizuje Grubiak. Największy pozytywny wpływ na zbyt ma wykorzystanie srebra w produkcji paneli fotowoltaicznych, które używane są na świecie na coraz większą skalę. – Ten składnik popytu jest stosunkowo młody, ale wykazuje dużą dynamikę wzrostu. Stwarza on także potencjał do możliwego utworzenia się deficytu na światowym rynku srebra oraz do wzrostu notowań tego kruszcu w kolejnych latach – podkreśla Grubiak. Według wspomnianego raportu, w 2022 r. deficyt na rynku srebra wzrośnie do 71,5 mln uncji z 51,8 mln uncji w 2021 roku. Warto jednak pamiętać, że pozytywny scenariusz dla cen srebra mógłby zostać zaburzony w przypadku ewentualnego spowolnienia w globalnym przemyśle, ponieważ popyt przemysłowy stanowi około połowy popytu na srebro.

Więcej handlujących

Daniel Kostecki, analityk Cinkciarz.pl, utrzymuje, że inflacja pcha inwestorów w stronę kryptowalut, a w ubiegłym roku liczba inwestorów na tym rynku mogła zwiększyć się o blisko 70 proc. – wynika z opublikowanego przez Gemini raportu „2022 Global State of Crypto Report". – Do zakupu bitconów, ethereum itp. skłaniała ich szybka utrata wartości tradycyjnych pieniędzy – mówi Kostecki. Raport „2022 Global State of Crypto Report" powstał po przeprowadzeniu ankiety wśród 29 293 osób w 20 krajach. Wiek respondentów plasował się w przedziale 18–75 lat, a badanie było ograniczone do osób zarabiających więcej niż 14 tys. dolarów rocznie.

– To może być publikacja, która pomaga istotnie zrozumieć globalną adopcję kryptowalut wśród inwestorów detalicznych. Okazuje się, że 41 proc. ankietowanych dokonało w minionym roku swojej pierwszej inwestycji w kryptowaluty, łącznie zaś całkowita liczba inwestorów wzrosła w samym tylko 2021 r. o około 70 proc. – podkreśla Daniel Kostecki.

Jak wynika z raportu, ponad połowa właścicieli kryptowalut w Brazylii (51 proc.), Hongkongu (51 proc.) i Indiach (54 proc.) rozpoczęła działalność w 2021 r. Wśród respondentów o wysokich dochodach w krajach rozwiniętych posiadanie kryptowalut wykazuje tendencję wzrostową, przy czym 40 proc. lub więcej w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji zgłosiło posiadanie kryptowalut.

Wśród osób nieposiadających kryptowalut, 39 proc. w regionie Azji i Pacyfiku, 37 proc. w Ameryce Łacińskiej i 36 proc. w Europie twierdzi, że istnieje niepewność prawna dotycząca kryptowalut. Przypomnijmy, że co jakiś czas w kontekście kryptowalut wypowiada się Jerome Powell, prezes Fedu. Ostatnio stwierdził, że widzi potrzebę nowych regulacji dla rynku kryptowalut. Jego zdaniem nowe formy cyfrowych pieniędzy, w tym kryptowaluty, będą wymagały nowych zasad ochrony konsumentów. – Istniejące ramy regulacyjne nie zostały stworzone z myślą o cyfrowym świecie – podkreślał. – Tzw. stablecoiny, waluty cyfrowe banków centralnych i cyfrowe finanse ogółem, będą wymagały zmian przepisów i regulacji lub nawet całkowitego opracowania nowych reguł – mówił Powell.

– Innym ważnym wnioskiem jest to, że inflacja wydaje się kluczowym czynnikiem sprzyjającym przyjmowaniu przez inwestorów nowych rozwiązań. W raporcie podkreślono, że mieszkańcy państw, które niedawno borykały się z hiperinflacją, zwykle zgadzają się ze stwierdzeniem „kryptowaluty to przyszłość pieniądza" – wyjaśnia Kostecki.

Respondenci z krajów, które doświadczyły 50-proc. lub wyższej dewaluacji swojej waluty w stosunku do dolara amerykańskiego w ciągu ostatnich dziesięciu lat, ponad pięć razy częściej twierdzili, że planują zakup kryptowalut w nadchodzącym roku niż badani z państw, które przeżyły dewaluację o skali mniejszej niż 50 proc., w tym z RPA, Meksyku, Indii i Brazylii. W ostatnim z wymienionych krajów, gdzie lokalna waluta została zdewaluowana o ponad 200 proc. w stosunku do dolara amerykańskiego, 41 proc. respondentów posiada kryptowaluty. W USA 40 proc. posiadaczy cyfrowego pieniądza postrzega go jako zabezpieczenie przed inflacją.

– Ogólnie rzecz biorąc, im wyższa jest stopa inflacji w danym kraju, tym większy może być wskaźnik adopcji kryptowalut. Jeśli inflacja nadal będzie problemem na świecie, wydaje się prawdopodobne, że trend ten może się nasilać – twierdzi Kostecki.

Bitcoin od tygodni w kanale wzrostowym i z celownikiem nastawionym na poziom 50 tys. dolarów

Po osiągnięciu szczytu jesienią 2021 r. notowania bitcoina zniżkowały mniej więcej do połowy stycznia, zatrzymując się wówczas w okolicach 35 tys. dolarów. Od tamtej pory kurs kryptowaluty porusza się w wąskim lekko zwyżkującym kanale. Ostatni lokalny szczyt został ustanowiony w okolicach 48 tys. dolarów. Następnie doszło do korekty z testem poziomu 40 tys. dolarów. Test ten jak na razie wygląda na udany z perspektywy posiadaczy kryptowalut. Bitcoin potwierdził w ten sposób dolną linię kanału wzrostowego, poprowadzoną od styczniowego dołka, przez dołki z lutego i marca. Wygląda na to, że kolejnym celem popytu mogą być okolice 50 tys. dolarów. Poprzednio tak wysoko bitcoin był w ostatnich dniach zeszłego roku. Kolejny opór wypadałby w okolicach 52 tys. dolarów. W krótkim terminie widać coraz większą korelację notowań bitcoina z indeksami akcji, np. amerykańskim S&P 500.

Kryptowaluty
Poziom 100 tys. dolarów za bitcoina nie wydaje się już być szalony
Kryptowaluty
Bitcoin przymierza się do ataku na szczyty
Kryptowaluty
Kiedy na rynek trafi ostatni bitcoin?
Kryptowaluty
Halving zakończony. Kopacze będą cierpieć, a bitcoin prawie nie drgnął
Kryptowaluty
Halving bitcoina - już w nocy z piątku na sobotę
Kryptowaluty
Bankomaty bitcoinowe żerują na klientach?