Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań wykupi wypożyczonych piłkarzy? Wybitni nie są, ale...

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Z grona wypożyczonych zawodników najwięcej jak dotąd grał Mario Situm.
Z grona wypożyczonych zawodników najwięcej jak dotąd grał Mario Situm. Grzegorz Dembiński
W kadrze Lecha Poznań jest w tej chwili czterech zawodników, którzy są wypożyczeni i w czerwcu trzeba będzie podjąć decyzję, czy ich wykupić czy też zwrócić do ich macierzystych klubów. Najwięcej emocji budzi Mario Situm, nie tylko ze względu na to, że z tego kwartetu grał najwięcej i jest najdłużej w Poznaniu.

600 tys. euro to suma, którą warto wydać za Mario Situma? Wiosną miało dojść do weryfikacji. Chorwat bowiem miał dobry początek w Lechu. Strzelał bowiem gole zarówno w kwalifikacjach Ligi Europy, jak i w ekstraklasie. Niestety, szybko doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry na dwa miesiące. Gdy ją wyleczył, spisywał się dosyć przeciętnie.

Długo nie mógł przekonać do siebie też na początku drugiej części rozgrywek. Zwykle grał dobrze przez 15-20 minut, a potem znikał z radarów. To, że potrafi grać na bardzo wysokim poziomie, pokazał mecz z Jagiellonią. Lech rozgromił rywali 5:1, a Situm obok Gytkjaera był najlepszym piłkarzem na boisku. Po tym spotkaniu rozegrał jeszcze 18 minut z Lechią Gdańsk i znów się musiał leczyć. Do tej pory w barwach Kolejorza rozegrał 25 spotkań, w których strzelił cztery gole (dwa w lidze) i zaliczył trzy asysty.

- On w sobie coś ma, jest ciekawy piłkarsko, ale dotąd miał tylko przebłyski. Myślałem, że będzie to gracz pokroju Jevticia, ale na razie nie potrafi dać zespołowi tyle, co Szwajcar. Dobrze, że ja nie muszę podejmować decyzji, czy go wykupić - mówi nam nasz ekspert, były skrzydłowy Lecha Ryszard Rybak.

Pieniądze na transfer definitywny Lech ma, bo prezes Karol Klimczak zdradził, że zapewniła to sprzedaż Aziza Tetteha do Dynama Moskwa. Trener Bjelica też popiera zatrzymanie swojego rodaka.

- Przy każdym transferze trzeba pod uwagę brać kilka czynników. Oprócz wartości rynkowej, trzeba określić, czy ten zawodnik będzie przydatny drużynie i czy nie zablokuje miejsca zdolnemu wychowankowi. Jeśli Lech chce stawiać na Jóźwiaka i Klupsia, to Situm nie jest niezbędny. Natomiast jeśli celem jest zbudowanie silnej kadry na grę w europejskich pucharach, to taki zawodnik na pewno się przyda - dodaje Rybak.

Chobłenko ma braki techniczne

Nasz ekspert ma też duże wątpliwości, czy warto zainwestować w Ołeksija Chobłenkę.
- Jeśli byśmy chcieli rzetelnie ocenić tego piłkarza, musiałby rozegrać przynajmniej pięć spotkań pod rząd. Ukrainiec jest waleczny, silny, przebojowy, ale ma duże braki techniczne. Myślę, że Lecha stać na lepszego napastnika - twierdzi Rybak.

Aktualna wartość rynkowa Chobłenki to według portalu transfermart - 700 tys. euro. Ukrainiec spędził na boiskach ekstraklasy 266 minut i w tym czasie zdobył jednego gola (w meczu ze Śląskiem).

- Kibice teraz wypominają mu sytuację z ostatniego spotkania, w której nie trafił do pustej bramki. Gdyby strzelił gola, opinie na jego temat byłyby dużo lepsze, ale tak już jest w futbolu. Nawet drugoplanowych piłkarzy zupełnie inaczej ocenia się po wygranych meczach, a inaczej po przegranych - mówi Rybak.

Jeszcze mniej okazji do gry miał Elvir Koljić. Bośniak nieoczekiwanie wyszedł w wyjściowym składzie na mecz ze Śląskiem, ale szybko doznał urazu. Z Bułgarskiej dochodzą informacje, że wraca do zdrowia i ma być gotowy do gry za dwa tygodnie. Na razie jednak przy jego nazwisku trzeba postawić duży znak zapytania.

Z kolei Veron de Marco już od dłuższego czasu rozwiewa wszelkie wątpliwości. Umiejętności Argentyńczyka okazały się zbyt słabe, by grać w takim klubie jak Lech Poznań.

Wokół Bułgarskiej - zobacz najnowszy odcinek:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski