Michał Zadara podjął się pierwszej w historii polskiego teatru realizacji całości "Dziadów" Adama Mickiewicza bez skrótów, w jednym przedstawieniu. Premiera 20 lutego 2016 w Teatrze Polskim we Wrocławiu.
Prace nad wystawieniem w całości mickiewiczowskich "Dziadów" rozpoczęły się w 2010 r. W 2014 r. na deskach wrocławskiego Teatru Polskiego wystawiono części I, II i IV oraz utwór "Upiór", poprzedzający II część "Dziadów". Rok później Michał Zadara zrealizował III część. Na spektakl składają się wszystkie części, łącznie z "Ustępem" oraz "Objaśnieniami". Przedstawienie, w którym zaplanowano sześć przerw, trwa 14 godzin.
Według dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu Krzysztofa Mieszkowskiego, wystawienie "Dziadów" w całości to najważniejsze wydarzenie ostatniego dziesięciolecia we wrocławskim teatrze.
"Skala przedsięwzięcia i wnikliwa wędrówka Michała Zadary po tekście Mickiewicza jest czymś niezwykłym" - mówił podczas próby prasowej Mieszkowski.
Reżyser spektaklu w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że "Dziady" w jego realizacji to wierna adaptacja dramatów Mickiewicza.
"To są ‘Dziady’ bez skrótów, co oznacza, że żadne słowo nie zostało wyrzucone (...). Kierowaliśmy się pierwszym wydaniem oraz rękopisami autora" - powiedział Zadara.
Podkreślił, że wierność tekstowi jest również związana z dużym przedsięwzięciem scenograficznym. "’Dziady’ są utworem bardzo różnorodnym. Pierwsza cześć dzieje się na przykład w saloniku, a później w lesie, druga część dzieje się na cmentarzu, a trzecia w różnych miejscach. To są olbrzymie zmiany lokalizacji, które trzeba przeprowadzić, by sceny zostały zagrane tak, jak je napisano" - mówił reżyser.
Styl wyświetlania galerii
wyświetl slajdy
Pytany o największe trudności związane z realizacją przedstawienia Zadara wskazał na odczytywanie tekstu.
"To tekst, który często wydaje się niezrozumiały, są części, które nie zawierają tego, czego oczekujemy. Na przykład w czwartej części Gustaw opowiada historię swojej miłości, która jest wewnętrznie sprzeczna i z której nie da się wyciągnąć fabuły. Trudność polega na zmianie podejścia i dostosowaniu się do tego, co jest w tekście, a nie do tego, co nam się wydaje, że jest" – mówił reżyser.
Na plakacie przedstawienia widnieje fotografia z 1968 r., która dokumentuje protest studentów przeciwko zdjęciu z afisza "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka.
"Idea ówczesnych protestów była tak, by nie cenzurować ‘Dziadów’. My po raz pierwszy jesteśmy w stanie spełnić te postulaty" - powiedział Zadara. "Starałem się przede wszystkim przybliżyć widzowi kształt fundamentalnego dzieła polskiej kultury".
Źródło: PAP, oprac., KM, 16.02.2016 r.