Większość radnych Grudziądza stanęła w obronie interesów działkowców, których ogrody są zagrożone likwidacją

Piotr Gadzikowski z Polskiego Związku Działkowców okręgu toruńsko - włocławskiego który przybył na sesję w środę, 27 marca podkreślał: - Oczekujemy prawa, które pomogłoby ochronie ogrodów działkowych. Obecne przepisy to utrudniają, a wręcz dyskryminują rodzinne ogrody działkowe. Pomimo apeli resort nadal odmawia nowelizacji rozporządzenia.

Przypomnijmy. Przepisy, które uchwalił rząd PiS-u pod koniec ub. roku nakazują gminom opracowanie do końca 2025 roku planów ogólnych zagospodarowania terenu, które będą miały istotne znaczenie dla przyszłości ROD. Plany zakładają 13 stref, ROD można ująć tylko w trzech. Jeśli ROD trafi do strefy zakazującej ujęcia go w planie miejscowym oznaczać to może przeznaczenie go inny cel, np. komercyjny.

- Zdaniem Polskiego Związku Działkowców zmiana ministerialnego rozporządzenia jest niezbędna dla bezpieczeństwa ogrodów - zaznacza Piotr Gadzikowski. - Podjęcie przedmiotowej uchwały - apelu przez Radę Miejską Grudziądz będzie dodatkowym atutem w walce o korektę krzywdzącego dla działkowców rozporządzenia.

Jak dodał Piotr Gadzikowski, do ministra rozwoju i technologii wpłynęło około tysiąca petycji działkowców o nowelizację przepisów.

Jeśli chodzi o Grudziądz, to na terenie gminy – miasta Grudziądz znajduje się ponad 5 tysięcy działek ogrodniczych zlokalizowanych na blisko 250 ha, które stanowią miejsce wypoczynku, rekreacji, aktywności, a także życiowy dorobek kilkunastu tysięcy mieszkańców. W myśl rozporządzenia PiS-u, ok. 70 proc. z nich może trafić do stref w których będzie możliwość ich likwidacji.

W głosowaniu uchwały Rady Miejskiej Grudziądza wspierającej działkowców w walce o zmianę zapisów rozporządzenia, wzięło udział 23 radnych. 1 był przeciwko: Krzysztof Kosiński z PiS-u i jeden wstrzymał się od głosu: Andrzej Wiśniewski z PiS-u.