Policjanci weszli na posesję. Zidentyfikowali części z utraconych aut premium

Policjanci z Kielc weszli na posesję, gdzie znalezione zostały części pochodzące z kradzionych aut. Na miejscu zabezpieczono masę fragmentów blacharskich, elementów wyposażenia wnętrz i podzespołów mechanicznych wymontowanych z samochodów marek premium.

Policjanci poinformowali o kolejnej udanej akcji wymierzonej w paserów. Tym razem sukces odnieśli świętokrzyscy kryminalni zwalczający przestępczość samochodową współpracujący z funkcjonariuszami z Wydziału do walki z przestępczością Przeciwko Mieniu kieleckiej komendy miejskiej. Śledczy namierzyli posesję ze składowiskiem części pochodzących z nielegalnego źródła. O kradzieżach pojazdów więcej piszemy na Gazeta.pl.

Części pojazdów marek Audi, BMW, Mercedes

Z przekazu medialnego wynika, że policjanci na podejrzanym placu zjawili się we wtorek 19 marca. 35-latek gromadził na terenie posesji części do pojazdów klasy premium, które oferował na sprzedaż. W trakcie czynności wyszło na jaw, że wśród elementów aut znajduje się sporo podzespołów pochodzących z pojazdów widniejących w policyjnych bazach danych jako poszukiwane. 

Zidentyfikowano m.in. fragmenty BMW X6, które zostało skradzione w nocy z 5 na 6 stycznia 2024 r. w Kielcach na osiedlu Na Stoku. Właściciel wartość utraconego SUV-a oszacował na kwotę 80 tys. zł. Kolejnymi częściami, których pochodzenie udało się ustalić, był fragmenty białego Audi A7 skradzionego na początku marca w Warszawie. Ponadto kryminalni ujawnili jeszcze części Mercedesa oraz BMW poszukiwanych przez niemieckie służby. 

Pozostałości po autach zostały zabezpieczone

Skrupulatna praca funkcjonariuszy oraz zebrany materiał, doprowadziły do zatrzymania 35-latka, który będzie odpowiadał za paserstwo, za co grozi kara 5 lat pobawienia wolności. Jak podają policjanci, sprawa ma charakter rozwojowy. Pozostałości po autach zostały zabezpieczone. Wartość wszystkich skradzionych samochodów, od których 35-letni mężczyzna posiadał części, oszacowana została na kwotę blisko pół miliona złotych.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.