Tablet trzymany w rękach z wyświetlonym logo YouTube na ekranie.

YouTube z nowymi wymogami dla twórców. Treści wygenerowane przez AI muszą być oznaczone

3 minuty czytania
Komentarze

Pod koniec ubiegłego roku YouTube ogłosił bardziej odpowiedzialne podejście do nierealistycznych (zmienionych lub syntetycznych) treści w serwisie. Teraz wprowadza te słowa w czyn. Internetowi twórcy muszą ujawniać wykorzystanie „zmienionych lub syntetycznych” treści obejmujących sztuczną inteligencję. Widzowie muszą wiedzieć, które nagrania zostały wygenerowane przez AI.

Interfejs YouTube Studio z otwartym oknem szczegółów wideo o nazwie "Check out my pizza creation!", z zaznaczonymi opcjami dotyczącymi treści promocyjnych i automatycznych rozdziałów. Obok mały podgląd wideo przedstawia pizzę z salami. Na pasku bocznym widoczne są różne zakładki i informacja, że wideo jest w trakcie przesyłania (50% ukończone, pozostało 6 minut).
Fot. YouTube Blog / zrzut ekranu

YouTube i nowe wymagania

YouTube na swoim blogu ogłosił, że twórcy mają teraz obowiązek potwierdzenia, czy ich film zawiera „treść zmienioną lub syntetyczną”. Chodzi o treści, które wyglądają realistycznie, ale zostały utworzone na przykład przy użyciu generatywnej sztucznej inteligencji.

Korzystając ze Studia Twórców (YouTube Creators) osoby tworzące treści będą musieli ujawnić widzom, kiedy realistyczne treści – te, które widz może łatwo pomylić z prawdziwą osobą, miejscem lub wydarzeniem – są tworzone przy użyciu zmienionych lub syntetycznych mediów, w tym generatywnej sztucznej inteligencji.

Serwis nie będzie tego natomiast wymagał w przypadku nagrań, które są wyraźnie nierealistyczne, animowane, zawierają efekty specjalne lub wykorzystują generatywną sztuczną inteligencję do pomocy przy produkcji. Szczegóły opisano na stronie pomocy technicznej.

Jakie treści będą wymagały nowego oznaczenia?

YouTube chce zwiększyć przejrzystość wobec widzów i zbudować zaufanie między twórcami a ich odbiorcami. Podaje też niektóre przykłady treści wymagających ujawnienia:

  • Używanie podobizny realistycznej osoby: cyfrowe zmienianie treści w celu zastąpienia twarzy jednej osoby twarzą innej osoby lub syntetyczne generowanie głosu osoby w celu narracji w filmie.
  • Zmienianie materiału filmowego przedstawiającego prawdziwe wydarzenia lub miejsca: na przykład sprawianie, by wyglądało to tak, jakby zapalił się prawdziwy budynek lub zmienianie prawdziwego krajobrazu miejskiego, aby wyglądał inaczej niż w rzeczywistości.
  • Tworzenie realistycznych scen: pokazywanie realistycznego przedstawienia fikcyjnych głównych wydarzeń, np. tornada zmierzającego w stronę prawdziwego miasta.
Interfejs użytkownika programu do edycji treści wideo z zaznaczoną sekcją dotyczącą zawartości zmodyfikowanej, prosząc o zaznaczenie, czy zawartość została zmieniona lub jest syntetyczna.
Fot. YouTube Help / zrzut ekranu

W przypadku większości filmów stosowna etykieta pojawi się w rozwiniętym opisie, ale w przypadku filmów poruszających bardziej drażliwe tematy, np. zdrowie, wiadomości, wybory czy finanse, etykieta będzie również widoczna w samym filmie.

Kiedy oznaczenie nie będzie potrzebne?

YouTube nie będzie wymagać od twórców ujawniania, czy generatywną sztuczną inteligencję wykorzystano na przykład do generowania skryptów, pomysłów na treść czy automatycznych napisów. Serwis nie będzie też wymagać etykiety, gdy prezentowane są wyraźnie nierealistyczne treści, takie jak animacja lub postać jadąca na jednorożcu przez fantastyczny świat. Nie będzie też wymagał oznaczenia, gdy zmiany dotyczą:

  • regulacji kolorów lub filtrów oświetleniowych,
  • efektów specjalnych, takich jak rozmycie tła lub efekty vintage,
  • filtrów upiększających lub innych ulepszeń wizualnych.

Kiedy zmiana pojawi się w serwisie?

W nadchodzących tygodniach etykiety zaczną pojawiać się na wszystkich platformach i formatach YouTube, zaczynając od aplikacji YouTube na telefonie, a następnie na komputerze i telewizorze. 

YouTube zamierza też przyjrzeć się środkom egzekwowania prawa dla twórców, którzy konsekwentnie decydują się nie ujawniać takich informacji. W niektórych przypadkach YouTube może sam dodać odpowiednią etykietę — zwłaszcza jeśli zmieniona lub sztuczna treść może wprowadzić widzów w błąd.

Źródło: YouTube, Zdjęcie otwierające: OceanProd / Depositphotos

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw