Dan Kowalski jest jednym z uczestników najnowszej 9 edycji Love Island i trudno nie zgodzić się z tym, że jego osoba wzbudza spore kontrowersje. Ostatnio w sieci zaczęły pojawiać się informacje, które przedstawiać mogą 30-latka w złym świetle. Produkcja zabrała głos w sprawie zarzutów wobec uczestnika Love Island.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczestników najnowszej edycji Love Island, jest Daniel Kowalski, 30-letni przedsiębiorca z Bristolu, który od jedenastu lat mieszka i pracuje w Anglii.
Dan zdecydował się na udział w programie Love Island, mając nadzieję na znalezienie prawdziwej miłości. Mimo że jego życie obfituje w sukcesy zawodowe, Daniel przyznaje, że brakuje mu stabilnego związku, który uzupełniłby jego szczęście. Podkreśla również, że chciałby powrócić do Polski.
Mimo iż Dan otwarcie przyznał, że woli blondynki, 30-latek nie wyklucza możliwości związania się z brunetką lub rudowłosą. Chociaż od początku Dan zwrócił uwagę na Emi, ostatnio w ich relacji pojawiły się spore zgrzyty, a sam 30-latek nie przekreśla, że może otworzyć się na inną z Islanderek.
Zobacz także: “Love Island 9”: Uczestnicy poszli na całość. Widzowie oburzeni rozpustą na Wyspie miłości
Nie tylko odważne zachowanie Dana w programie Love Island, wzbudza w ostatnim czasie sporo kontrowersji. Na oficjalnym profilu reality-show pojawiają się komentarze, jakoby Dan w przeszłości miał dopuścić się czynu, za który został karany. Wiele osób oczekiwało, aż produkcja w końcu zajmie stanowisko w sprawie zarzutów dotyczących przeszłości Dana.
“Czy produkcja w końcu się odniesie do zarzutów, że Dan był karany za pobicie ex partnerki ???? @loveislandwyspamilosci mieliście takie rzeczy sprawdzać przed wejściem uczestników do programu..”
W końcu produkcja odniosła się do sprawy pod komentarzem internautki.
Jak podkreślono, proces selekcji uczestników, których widzimy w Love Island, prowadzony jest bardzo skrupulatnie i zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, a do tego z poszanowaniem ochrony danych osobowych.
“Wybór uczestników programu dokonywany jest niezwykle skrupulatnie, po szczegółowym castingu, sprawdzeniu sylwetek kandydatów, który to proces przeprowadzany jest w ramach obowiązujących przepisów prawa, w tym ochrony danych osobowych.”
Dodatkowo, produkcja podkreśliła, że opieranie się jedynie na anonimowych opiniach internetowych osób trzecich, które nie są potwierdzone dowodami ani wyrokami sądów, byłoby działaniem nieprofesjonalnym. Oznacza to, że producent nie podejmuje decyzji jedynie na podstawie plotek czy niepotwierdzonych informacji pochodzących z mediów społecznościowych.
“Opieranie się wyłącznie na jednostkowych, niepopartych dowodami opiniach internetowych osób trzecich, często z fikcyjnych kont z mediów społecznościowych, niepopartych stosownymi wyrokami sądów powszechnych, byłoby ze strony producenta działaniem nieprofesjonalnym.”
Jak dodano w oświadczeniu, w sytuacji, gdyby zarzuty wobec któregoś z uczestników zostały pozytywnie zweryfikowane, produkcja zapewnia, że podejmie natychmiastowe działania w celu usunięcia tej osoby z programu.
“W przypadku pozytywnej weryfikacji zarzutów (uznania zarzutów za prawdziwe) producent niezwłocznie podjąłby stosowne działania zmierzające do usunięcia danej osoby z programu.”
