Jak spędzimy wakacje? Najnowsze trendy wyjaśniają eksperci
Pomimo że tegoroczne wakacje zapowiadają się rekordowo drogie, chętnych do podróżowania nie brakuje. W ostatnich latach coraz chętniej szukamy nieoczywistych lokalizacji i chcemy poznawać nowe miejsca wypoczynkowe na terenie kraju. Postanowiliśmy więc sprawdzić wraz z ekspertami, jak kształtują się w Polsce najnowsze trendy turystyczne.
369
- Wakacje 2023 będą krótsze i nawet o 20 proc. droższe niż przed rokiem, ale pomimo tego z letniego wypoczynku zamierza skorzystać ponad 20 mln Polaków
- Zdecydowana większość z nich – 11,2 mln wybierze urlop w kraju. W czołówce najczęściej wybieranych kierunków podróży niezmiennie utrzymują się Morze, Góry i Mazury.
- Dla 8,9 mln naszych rodaków planujących wyjechać za granicę najpopularniejszymi krajami są m.in. Turcja, Grecja, Egipt, Chorwacja i Włochy
- Wakacje za granicą wybierają najchętniej pary, natomiast urlop w kraju rodziny i single. Coraz większą popularnością cieszą się również wyjazdy w czerwcu i wrześniu
- Z kolei ponad 5 mln osób, nie wybiera się nigdzie i pozostanie w domach, a zaoszczędzony w ten sposób czas i pieniądze chcą przeznaczyć na remonty i zaległe sprawy prywatne
- Pomimo rosnących cen aż 85 proc. rodaków deklaruje, że na sfinansowanie wakacyjnych planów nie zamierza sięgać po kredyt lub pożyczkę
Tak jak zmienia się świat, zmieniają się również wakacyjne trendy i mody. Kiedyś królowały wyjazdy na wczasy pracownicze i pobyty na kempingach, potem wyloty — last minute, aż wraz z rozwojem oraz wzrostem standardu bazy pobytowej turystyka w kraju. Po okresie pandemicznych zakazów niezniechęceni nawet wysokimi cenami Polacy masowo wrócili do podróżowania. W tym sezonie rodziny częściej chcą zostać w kraju, pary wybrać się za granicę.
— Podana liczba ponad 20 mln osób planujących wyjazd wakacyjny ma potencjał wzrostowy, ponieważ nadal ok. 1,6 mln osób nie wie jeszcze, kiedy zdecyduje się na wyjazd, a ok. 1,4 mln osób wciąż nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie: dokąd pojedzie. Potencjalnie zatem wyjazd wakacyjny w tym roku może zaplanować 23 mln osób wyjaśnia Piotr Ruszowski, prezes Mondial Assistance, firmy która, w czerwcu b.r. zleciła Ipsos zbadanie preferencji wakacyjnych Polaków.
Wakacje w kraju i nie na kredyt
Również jeden z liderów krajowego sektora turystycznego Grupa Arche SA przeprowadziła pod koniec czerwca b.r. — w sieci swoich hoteli na terenie całego kraju obejmującą ponad 3,5 tys. pokojów i 150 sztuk ecoboxów ankietę, z której wynika stały wzrost zainteresowania turystyką krajową.
— Polacy dopiero odkrywają piękno naszego kraju. Wielu jest ciekawa nowych miejsc w zrewitalizowanych obiektach o dobrym standardzie, położonych w świetnie skomunikowanych rejonach wielkich miast. Dodatkowym kryterium wyboru są lokalne atrakcje m.in. basen, jezioro, plaża, trasy wycieczkowe, ale także lokalne produkty oraz zdrowa kuchnia, imprezy tematyczne, animacje, sporty wodne, zajęcia fitness, dzięki którym można aktywnie i ciekawie spędzić swój pobyt — mówi Władysław Grochowski, prezes Grupy Arche.
Trend ten potwierdzają badania przeprowadzone na zlecenie Związku Banków Polskich, z których wynika, iż większość Polaków planuje spędzić tegoroczne wakacje w kraju. Wśród najczęściej wybieranych kierunków podróży niezmiennie utrzymują się Morze, Góry i Mazury. Co roku przyciągają one największą liczbę turystów z całej Polski i z zagranicy. Popularność tych regionów przekłada się na koszty – im bardziej oblegane miejsca, tym wyższe.
— Polacy zdają więc sobie sprawę ze wzrostu cen. W tym roku również wzięli to pod uwagę, kalkulując wakacyjne budżety. Ponad połowa badanych — 52 proc. deklaruje, że przeznaczy na wypoczynek więcej niż w ubiegłym roku. Średnio na wakacje, w przeliczeniu na osobę, zamierzamy wydać w 2023 r. 1614 zł, podczas gdy w ubiegłym roku było to 1358 zł. Z kolei w przeliczeniu na rodzinę w tym roku na letni wypoczynek planujemy przeznaczyć 4035 zł, podczas gdy rok wcześniej było to 3394 zł. To, w jednym i drugim przypadku, średnio o 19 proc. więcej niż przed rokiem. Warto pamiętać, że jest to kwota uśredniona — informuje dr Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.
Bez względu na kierunek podróży, w większości popularnych miejscowości turystycznych znajdziemy bogaty wybór atrakcji, dostosowanych do naszych zainteresowań. Wśród nich są rozmaite formy rozrywki dla miłośników adrenaliny i sportowych wrażeń lub oferty bardziej relaksacyjne, takie jak rejsy czy wypożyczalnie rowerów wodnych, idealne dla tych, którzy cenią sobie spokojny wypoczynek. Niestety podobnie, jak w przypadku zakwaterowania i wyżywienia, ceny tych atrakcji również wzrosły w tym roku.
— W przypadku wyjazdów w Polsce wartość rezerwacji w przeliczeniu na osobę wzrosła o dużo mniej niż inflacja. Zmiany wynoszą od kilku do 10 proc. Klienci chętnie korzystają z ofert obejmujących nie tylko nocleg, ale również wyżywienie. Mogą to być same śniadania, ale też opcje z dwoma posiłkami dziennie. Mieszkamy w hotelach — zarówno niewielkich, jak i typu resortowego, zainteresowaniem cieszą się też ośrodki wypoczynkowe — mówi Marzena German ekspert ds. komunikacji mulit agenta Wakacje.pl
— Wzrost cen w naszych hotelach w porównaniu do tego samego koszyka produktów z ub.r. kształtuje się poniżej inflacji tj. na poziomie od 5 do 15 proc. Woleliśmy obniżyć naszą marżę i pozostać wypełnionymi turystami, niż przez zbyt wysoki ceny stać się niedostępnym dla wielu klientów. Przez to, że ogólnie panuje drożyzna goście, wolą przyjechać na krótszy okres. W tym roku zauważamy spadek pobytów trzydniowych na korzyść dwóch dób hotelowych. Natomiast rezerwacje spływają głównie z wyprzedzeniem kilku tygodni, ale aż 25 proc. weekendowych pobytów wyprzedaje się dopiero na 2-3 dni przed przyjazdem — potwierdza Władysław Grochowski, prezes Grupy Arche.
Jak ustalił, Związek Banków Polskich rodacy zamierzają sfinansować wakacyjny wypoczynek przede wszystkim z własnych zasobów. Podobnie było w ubiegłym roku. Aż 85 proc. deklaruje, że nie zamierza sięgać po kredyt lub pożyczkę na sfinansowanie wakacyjnych planów. Jedynie co dziesiąty badany rozważa taką możliwość.
Tradycyjnie, wakacje najczęściej spędzimy w towarzystwie najbliższych. Prawie połowa z nas — 45 proc. będzie odpoczywać w parach. Niemal co piąty — 19 proc. wyjedzie w trójkę, a 15 proc. badanych w czwórkę. Natomiast, co dziesiąty będzie odpoczywał sam.
Im bardziej oblegane, tym drożej…
Niedawno również Polska Organizacja Turystyczna zapytała mieszkańców naszego kraju o to, jakie są ich plany na nadchodzący sezon wakacyjny tj. w okresie 24 czerwca – 30 września. Podobnie jak w badaniach Związku Banków Polskich okazało się, że 64 proc. rodaków swój główny – najdłuższy lub najważniejszy wyjazd wakacyjny spędzi w kraju, a 28 proc. za granicą. Wyniki tegorocznej edycji badania POT wskazują, że Polskę na swój główny pobyt wypoczynkowy najczęściej wybierają osoby w średnim wieku – w grupie wiekowej 35-45 lat – 73 proc. respondentów, a w grupie 45-65 lat – 67 proc.
- Spośród deklarujących plany wyjazdowe w tegorocznym sezonie wakacyjnym 42 proc. chce wyjechać nad morze
- Dotyczy to zarówno osób, które planują główny wyjazd w kraju, jak i tych, którzy planują spędzić go za granicą
- Najbardziej popularnymi kierunkami wyjazdów krajowych, poza polskim morzem — 37 proc. są góry — 22 proc. i jeziora — 19 proc.
— Chociaż wśród destynacji wakacyjnych wskazywanych najczęściej przez Polaków w kontekście wakacyjnych wyjazdów królują najpopularniejsze kurorty, to dostrzegalny jest trend wyszukiwania miejscowości mniej popularnych, lecz równie wartych odwiedzenia. Polska oferta turystyczna, nawet podczas krótkich podróży, jest bardzo szeroka i atrakcyjna, zatem każdy odnajdzie w niej coś dopasowanego do własnych potrzeb i oczekiwań. Szczególnie zachęcamy do wypoczynku na terenach blisko natury, na przykład w Polsce Wschodniej — przyznaje prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szmytke.
Atmosfera podczas wakacji jest dla nas najważniejsza. Według Polskiej Organizacji Turystycznej na urlop wyjeżdżamy przede wszystkim po to, żeby wypocząć i zrelaksować się — 63 proc. wskazań lub zwiedzać atrakcje turystyczne — 13 proc. Jako główne powody wyjazdu z miejsca zamieszkania wskazujemy albo nowe doznania, albo chęć pozostania przy tym, co znamy – czyli poczucie "bycia u siebie".
Polacy zdecydowanie preferują spędzać wakacje i wypoczywać w towarzystwie bliskich. Aż 88 proc. badanych deklaruje, że na główny wyjazd wypoczynkowy na terenie kraju wybierze się w towarzystwie innych osób. Najczęściej jest to cała rodzina wraz z dziećmi — 33 proc. wskazań oraz "druga połówka" — 32 proc., a następnie znajomi i przyjaciele — 11 proc. Samotne wyjazdy wakacyjne w Polsce planuje jedynie 9 proc. ankietowanych.
— Blisko 76 proc. naszych wakacyjnych gości to rodziny z dziećmi, które często przyjeżdżają również z dziadkami lub znajomymi. Pozostali klienci indywidualni to głównie pary w przedziale wiekowym 25-40 lat. Co ciekawe coraz więcej turystów przyjeżdża do nas w towarzystwie swoich pupili — są to w 90 proc. psy, rzadziej koty i inne zwierzęta. Jako że nasze hotele są dostępne dla każdego, a ich atrakcje otwarte dla wszystkich turystów oraz lokalnych społeczności, sporo osób korzysta jedynie z wybranych rozrywek np. plaży, restauracji, czy spa w trakcie jednodniowych wypadów i wycieczek, bez opcji noclegowych — zdradza Władysław Grochowski, prezes Grupy Arche.
— W okresie wakacji rodacy wyjeżdżają przede wszystkim w typowo turystyczne regiony, czyli nad morze, w góry, nad jeziora — jednym słowem w pierwszej kolejności wybieramy miejsca, które gwarantują atrakcyjny sposób spędzania czasu. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się także wypady do miast, szczególnie popularne w opcji przedłużonego weekendu. W okresie wakacji taki przedłużony weekend pojawia się w kalendarzu w połowie sierpnia – 15 sierpnia wypada we wtorek, tak więc przy jednym dniu urlopu można cieszyć się czterema dniami wolnego. W tym kontekście najbardziej popularne są duże miasta z bogatą ofertą rozrywkową, kulturalną i historyczną — wyjaśnia Marzena German z platformy Wakacje.pl
Spośród tych, którzy swój główny pobyt wypoczynkowy spędzą w kraju — 65 proc. zamierza wyjechać na nie dłużej niż 7 dni, a po 12 proc. na dokładnie 8 i od 9 do 15 dni. Natomiast 76 proc. respondentów chce skorzystać z płatnej bazy noclegowej, a 18 proc. będzie nocowało nieodpłatnie — u znajomych albo u rodziny, na działce lub we własnym domku letniskowym.
Krócej lub wcale
Również dzięki badaniu przeprowadzonemu przez firmę Ipsos oraz Mondial Assistance możemy bliżej poznać preferencje urlopowe dorosłych mieszkańców naszego kraju. Jak wynika z tej analizy — 16 proc. Polaków, czyli 5 mln w ogóle nie planuje wypoczynkowego wyjazdu w tym roku. Najczęściej — 51 proc. nie mają na to pieniędzy. Często też powodem są "inne obowiązki" — 35 proc., choroba 24 proc., konieczność opiekowania się kimś chorym w rodzinie 9 proc. lub inne wydatki, na przykład remont mieszkania — 8 proc.
— Jedną z największych obaw Polaków pozostaje inflacja. Zgromadzone przez nas dane pokazują, że odłożone pieniądze są alokowane z konieczności, czyli inaczej niż dotychczas. Przed pandemią 1/3 osób, które nie wyjeżdżały, jako powód podawała brak czasu. Były to zatem inne czynniki niż stricte finansowe — wyjaśnia Anna Karczmarczuk, prezes Ipsos Polska.
Autorzy badania zauważyli również niepokojącą tendencję spadku długości wypoczynku. Tylko 23 proc. osób w tym roku skorzysta z ponad 11-dniowych i dłuższych wakacji. To spadek rzędu 35 proc. Zmniejsza się też ilość średniookresowych urlopów. Z kolei wzrost notują wyjazdy do pięciu dni i tygodniowe. Takie krótkie formy wypoczynku może wybrać w 2023 r. nawet co trzeci Polak.
Pełnia sezonu do końca września
Choć większość wyjazdów wakacyjnych przypadnie na lipiec i sierpień, to stale rośnie też popularność września i czerwca. O ile cztery lata temu wypoczynek we wrześniu deklarowało 12 proc. Polaków, o tyle w tym roku to już 19 proc. Jeśli chodzi o czerwiec, zmiana jest mniej wyraźna – 10 wobec 8 proc.
— Plany wyjazdowe Polaków na okres letni rysują się podobnie jak w poprzednim, rekordowym dla krajowej turystyki 2022 r., wobec czego można przypuszczać, iż uda się ten wynik przynajmniej wyrównać. Pozytywne sygnały z branży, bazując na pierwszych dwóch kwartałach tego roku, kiedy to Polacy chętnie podróżowali w trakcie ferii, weekendu majowego czy czerwcowego, dają nadzieję na dalszy rozwój rodzimej turystyki. Wierzę, że poza turystami krajowymi, którzy czują się dobrze w Ojczyźnie i doceniają niepowtarzalny klimat, do Polski licznie przyjadą także goście zagraniczni — podsumowuje wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy.
Jak ustaliła Polska Organizacja Turystyczna zarówno osoby, które na swój główny wyjazd wakacyjny wyjadą w Polsce, jak i rodacy, którzy zdecydowali się na zagraniczne wakacje, na swój kolejny wyjazd w sezonie letnim 2023 wyruszą "w Polskę". Spośród tych, którzy główny urlop spędzą w kraju, taką deklarację złożyło 86 proc., natomiast wśród tych, którzy na najdłuższy wyjazd wybierają się za granicę – 60 proc. respondentów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.