Poszukiwanie diamentów przestanie być wyzwaniem. Naukowcy wiedzą już, gdzie szukać

Poszukiwanie diamentów jest niezwykle trudnym zadaniem. Nic zatem dziwnego, że naukowcy od dawna szukają jakichkolwiek wskaźników, które mogłyby ułatwiać poszukiwanie tych niezwykle cennych kryształów. Najnowsze badania wskazują na to, że istnieje pewien sposób, który może pomóc w poszukiwaniach.
Poszukiwanie diamentów przestanie być wyzwaniem. Naukowcy wiedzą już, gdzie szukać

W najnowszym artykule naukowym opublikowanym w periodyku Nature Communications zespół badaczy wskazuje, że zupełnie inny minerał może zawierać w sobie informacje o tym, czy w pobliżu miejsca jego znalezienia mogą znajdować się diamenty. Tym minerałem są oliwiny. Większość znajdowanych oliwinów charakteryzuje się zieloną barwą, choć istnieją też odmiany w innych kolorach, a nawet przezroczyste.

Czytaj także: Z wysypiska śmieci do annałów historii. Przypadkowy kawałek skały rozwiał sekret diamentów

Osoby zajmujące się wydobyciem diamentów wskazują, że nie ma drugiego tak trudnego do odnalezienia surowca. Niezależnie jak jest rzadkie, to wszystko inne można znaleźć znacznie łatwiej niż diamenty. Jeżeli chcemy znaleźć złoto, mamy do dyspozycji jakieś wskażówki i metody poszukiwania, które zwiększają nasze szanse powodzenia. Z diamentami jest inaczej — nie ma absolutnie żadnej metody, która gwarantowałaby znalezienie diamentów. Nic zatem dziwnego, że ludzie tak bardzo ich pragną.

Na przestrzeni lat naukowcy zdołali ustalić np. że diamenty można znaleźć tylko w tych miejscach, w których występuje konkretny minerał, tj. kimberlit. To jednak nie pomaga poszukiwaczom diamentów przesadnie, zważając na fakt, że znalezienie kimberlitu także jest niewiarygodnie trudne. Nawet jeżeli uda się go gdzieś znaleźć, to wtedy przed poszukiwaczami jeszcze długotrwały i nierzadko próżny wysiłek właściwych poszukiwań diamentów.

Tutaj jednak do gry wchodzą oliwiny.

Badacze ustalili, że istnieje pewien ciekawy i wcześniej niezauważony związek między oliwinami a diamentami. Co do zasady, oliwiny odpowiadają około połowie masy kimberlitów. Co więcej, poszukiwacze diamentów mogą natrafić w swojej pracy na oliwiny o różnej zawartości magnezu i żelaza. Jak się teraz okazuje, to właśnie proporcje tych dwóch składników mogą wskazywać, gdzie mogą znajdować się diamenty, a gdzie nie ma sensu ich szukać.

Jeżeli w oliwinie jest więcej magnezu od żelaza, diamenty są gdzieś blisko.

Skąd taki pomysł? Naukowcy wskazują, że jeżeli stop tworzący oliwin zawierał dużo żelaza, musi przeniknąć do płaszcza Ziemi. Panujące tam warunki zmieniają skład skał i niszczą przy tym diamenty. To wskazuje wyraźnie na to, że w takich bogatych w żelazo oliwinach nie mamy po co szukać diamentów. Poszukiwacze tych kamieni powinni zatem skupić się na przeczesywaniu rejonów, w których znajdują się oliwiny o wysokiej zawartości magnezu. Te skały nie uległy temu procesowi geologicznemu, a to oznacza, że w ich otoczeniu diamenty mogły przetrwać.

Czytaj także: Źródło diamentów znaleźli 2800 kilometrów pod ziemią. Te sekretne słupy ognia są gigantyczne

Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że badania te niosą za sobą wymierne korzyści. Badacze informują, że próbki kimberlitu do badań zostały dostarczone do badań przez firmę De Beers, która także sfinansowała cały projekt badawczy wzamian za wczesny dostęp do wyników. Można się zatem spodziewać, że firma już teraz analizuje wydobywany kimberlit i na tej podstawie decyduje, gdzie skupić wysiłki poszukiwawcze.

Więcej:diamenty