Turystyka nostalgiczna - temat zamknięty
- Sentymentalizm dawnych mieszkańców Ratibor nie wygeneruje żadnego ruchu tyrystycznego. Turystyka nostalgiczna to już temat zamknięty - uświadomili naszym radnym powiatowym samorządowcy z Niemiec. Poradzili postawić na Śląsk i Josepha von Eichendorffa.
Przypomnijmy, że w środę gośćmi radnych powiatu byli dr Andreas Hollstein, burmistrz Alteny, oraz Aloys Steppuhn, były landrat powiatu Märkischer w Nadrenii Północnej-Westfalii, który od 10 lat wiąże partnerstwo z powiatem raciborskim. Nasi włodarze postanowili zasięgnąć wiedzy od niemieckich kolegów. Pytali o ich spostrzeżenia na temat potencjału turystycznego ziemi raciborskiej. - Co zrobić żeby przyjeżdżało do nas więcej mieszkańców państwa regionu - pytał wprost radny Artur Wierzbicki.
Starosta Steppuhn zaczął banalnie. - Musicie pokazać swoje mocny strony - stwierdził. Potem dodał, że turystyczna siła Raciborza tkwi w Śląsku. - Macie dwa potencjały, Śląsk jako Śląsk i Joseph von Eichendorff. Eichendorff to poeta niemieckiego romantyzmu. Urodził się w Łubowicach, gdzie dziś znajduje się Centrum jego imienia, ważny ośrodek mniejszości niemieckiej.
Zdaniem Steppuhna nie ma co liczyć na dawnych mieszkańców Śląska i ziemi raciborskiej, którzy po wojnie wyjechali do Niemiec. - Turystyka nostalgiczna to temat zamknięty - oświadczył. To starsze i coraz mniej liczne pokolenie. - Nowy potencjał to ich wnukowie, którzy zaczynają być ciekawi, skąd pochodzą ich dziadkowie - dodał Steppuhn.
Andreas Hollstein przekonywał, że warto inwestować w turystykę. Jego 18-tysięczne miasto, które szczyci się zamkiem, chce ściągnąć do siebie 150 tys. turystów rocznie.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany