Kwiaciarnia wprowadziła opłatę za samo wejście do lokalu. Zaskakujące tłumaczenie

Jedna z warszawskich kwiaciarni zdecydowała się na bardzo nietypowy ruch, wprowadzając opłaty za wejście do swojego lokalu. Wszystko przez pojawienie się świątecznej wystawy, która przykuwa uwagę wielu osób. Niezależnie od tego, czy ktoś zamierza zrobić tam zakupy, czy nie, musi zapłacić za bilet wstępu. Części klientów ten pomysł nie przypadł do gustu i mówią wprost o "zdzierstwie". Kwiaciarnia tłumaczy, że w ten sposób chce chronić swoich gości przed dyskomfortem spowodowanym dużą liczbą osób w sklepie.

Jedna z warszawskich kwiaciarni wprowadziła opłatę za wejście do lokalu (screen: FloraPoint/Facebook)Matt Alexander / PAP
Jedna z warszawskich kwiaciarni wprowadziła opłatę za wejście do lokalu (screen: FloraPoint/Facebook)

"Zapraszamy was do zwiedzania naszego Miasteczka Świątecznego, gdzie czekają na was wyjątkowe, tematyczne dekoracje, cudowne świąteczne produkty oraz nowe menu w naszym bistro Paradis" — napisała w mediach społecznościowych kwiaciarnia Flora Point — Świat Roślin, która mieści się w warszawskim Wawrze. Jak się okazuje, bilet wstępu do lokalu kosztuje 20 zł. Za darmo wejść mogą dzieci poniżej drugiego roku życia, osoby z niepełnosprawnościami oraz posiadacze karty stałego klienta.

"Każdy bilet wstępu na Świąteczne Miasteczko daje gwarancję odzyskania jego wartości przy kasie, jeśli zdecydujesz się na zakupy w naszym sklepie" — podkreślono we wpisie. W komentarzach na kwiaciarnie spadła jednak duża fala krytyki.

reklama

"Serio?! Trzeba kupić bilet?! Uwielbiam wasz sklep, ale do najtańszych nie należy i jeszcze wprowadzacie opłatę za wstęp?! To mi się nie podoba. No jeszcze, jeśli zysk przekażecie na cel charytatywny, jakoś to przełknę, w przeciwnym razie to zdzierstwo" — pisze jedna z internautek. "Trochę to słabe, tak jakoś mało w klimacie świąt. Jestem waszą stałą klientką, ale ta akcja kompletnie mi się nie podoba. Chyba w tym roku zrezygnuję z oglądania wystawy i zakupów" — dodaje inna.

Tłumaczenie kwiaciarni

Kwiaciarnia w oświadczeniu przekazanym "Gazecie Wyborczej" pisze, że pomysł płatnego wstępu do lokalu podsunęli im klienci, który zauważyli, że z roku na rok sklep odwiedza coraz więcej osób, "co powodowało dyskomfort podczas robienia zakupów". Wystawa znajduje się na terenie całej kwiaciarni, przez co niemożliwe miało być stworzenie płatnych stref.

"Nie jesteśmy pierwszym sklepem, który wprowadził bilety wstępu, chociażby słynna księgarnia Lello w Porto, słynna ze swojego pięknego wnętrza, ma bilety wstępu, które obowiązują cały rok, a koszt biletu również jest odliczany od zakupu" — podkreślają.

Źródła: Facebook, "Gazeta Wyborcza"

reklama
reklama

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

MĆw

Źródło: Media
Data utworzenia: 22 listopada 2023, 16:27
reklama
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.