Tusze i tonery nie muszą być oryginalne, ale dobrze, gdy są markowe

Jeśli w firmie drukuje się dużo grafiki czy zdjęć, najlepiej stosować wkłady zalecane przez producenta drukarki. Zamienniki sprawdzają się przy zwykłych dokumentach

Publikacja: 01.06.2010 04:05

Tusze i tonery nie muszą być oryginalne, ale dobrze, gdy są markowe

Foto: www.sxc.hu

Drukowanie, a zwłaszcza zakup materiałów eksploatacyjnych do urządzeń drukujących, pochłania sporą część firmowych budżetów przeznaczonych na IT. W przedsiębiorstwach zatrudniających ponad 1000 pracowników roczny koszt druku (materiały eksploatacyjne i urządzenia) wynosi średnio ok. 270 euro na osobę.

Oryginalne wkłady do drukarek atramentowych i laserowych są drogie. Często więc firmy oszczędzają, kupując tonery regenerowane lub zamienniki dostosowane do użytku w określonych modelach sprzętu.

Decyzja, jaki materiał wybrać: oryginalny, regenerowany czy zamiennik, nie jest prosta. Stosując materiały zalecane przez producenta, klient ma pewność, że każdy wydruk będzie dokładnie taki sam, zarówno pod względem jakościowym, jak i kolorystycznym. Ma to szczególne znaczenie przy wydrukach grafiki czy zdjęć.

Zamienniki nie są produkowane dla każdego konkretnego modelu drukarki. Nie mogą więc zapewnić takiej jakości jak oryginalne tusze i tonery. Ale jeśli w firmie nie są potrzebne wydruki najwyższej jakości, za to pracownicy muszą dużo drukować papierowych dokumentów, można spokojnie postawić na materiały alternatywne.

Obecnie są one tak dobrej jakości, że można je stosować bez obaw. Należy tylko upewnić się przed zakupem, jaka jest ich wydajność. Mierzy się ją średnią ilością wydruków i kosztem wydruku jednej strony. Ważne jest też, czy dany materiał ma certyfikat jakości, taki jak: ISO/IEC 19752 lub ISO/IEC 24711 i 24712. Warto też sprawdzić, czy i kiedy można wymienić produkt.

[srodtytul]Byleby nie podróbki[/srodtytul]

Zamienników jest na rynku sporo. Pod koniec 2009 r. najbardziej liczącymi się dostawcami „alternatyw” na naszym rynku były firmy: ActiveJet, BlackPoint, Pryzmat.

Zamienniki nie stwarzają większych problemów, jeśli zostały kupione u sprawdzonego producenta. O wiele bardziej ryzykowne może być zastosowanie kartridży regenerowanych. W celu powtórnego napełnienia były one otwierane i zamykane. Jeśli doszło wtedy do rozszczelnienia, wylewający się tusz lub rozsypujący się toner mogą uszkodzić drukarkę.

Na rynku jest też wiele podróbek oryginalnych materiałów. Lepiej nie uwzględniać ich w zamówieniach, nawet gdy cena jest wyjątkowo atrakcyjna. Nie dość bowiem, że w ten sposób popiera się działania niezgodne z prawem, to jeszcze kupuje się tusze lub tonery wątpliwej jakości.

[srodtytul]Wciąż najważniejsza jest cena[/srodtytul]

Zamienniki do drukarek cieszą się coraz większą popularnością. W 2009 roku ich udział w rynku doszedł do ok. 50 proc. Firma Action, właściciel marki Action Jet, w ubiegłym roku wyceniła rynek zamienników na 200 mln zł.

TNS OBOP zbadał niedawno, na zlecenie HP, opinie Polaków na temat tuszów do drukarek. Według tego raportu 76 proc. użytkowników drukarek uważa, że warto kupować oryginalne tusze, głównie ze względu na lepszą jakość wydruku i jego trwałość (35 proc. wskazań). Opinia ta nie przekłada się jednak na zakupy, co można stwierdzić na podstawie obserwacji rynku. Dzieje się tak głównie z powodu wysokich cen materiałów oryginalnych.

Jak wynika z ankiet analizowanych przez agencje badawcze, Polacy preferują wkłady na średnim poziomie cenowym, od 40 do 80 zł (42 proc. ankietowanych). Jedna czwarta wydaje na wkład poniżej 40 zł. Najdroższe materiały (powyżej 100 zł) kupuje jedynie 11 proc. respondentów. Pozostałych zniechęca właśnie wysoka cena.

Podstawowe modele drukarek laserowych, które zapewnią dobrą jakość wydruku, można kupić już za 200 – 300 zł. Jednak urządzenia te często okazują się kosztowne w eksploatacji; cena oryginalnego tonera waha się od 100 do 500 zł (w zależności od modelu i wydajności). Czasem drukarka z kompletem zasobników kosztuje tyle samo co dodatkowy komplet wkładów. Firmy poszukują więc tańszych rozwiązań. I takim może się okazać materiał markowy.

– Na przykład zamiast 2000 stron wydrukowanych produktem OEM, stosując toner Black Point Super Plus do drukarki HP można otrzymać 2800 stron. Pozwala to obniżyć koszt druku jednej strony z 11,50 do 4,90 gr – mówi Paweł Matwijów z Black Point.

Wielu osobom korzystającym z urządzeń drukujących, zwłaszcza tych atramentowych, oszczędne drukowanie kojarzy się wyłącznie z kupowaniem tańszych zamienników. Ale nie jest to jedyny sposób na ograniczanie kosztów. Wystarczy czasem zmienić ustawienia drukarki albo zastosować oryginalny atrament o zwiększonej pojemności.

W sprzedaży są również zasobniki o podwyższonej wydajności, oznaczane niekiedy XL lub High Field. Wszystko to pozwala obniżyć wydatki ponoszone przez użytkowników najnowszych modeli drukarek i urządzeń wielofunkcyjnych, dla których często nie ma jeszcze zamienników.

[srodtytul]Co z gwarancją[/srodtytul]

Firmy kupujące zamienniki obawiają się często utraty gwarancji na sprzęt drukujący. W dokumentacji dołączanej przez producentów nie ma jednak takich zapisów. Owszem, usterka, do której doszło w wyniku zastosowania nieoryginalnego tuszu lub tonera, zostanie usunięta odpłatnie, nawet jeżeli urządzenie jest na gwarancji. Ale nie oznacza to utraty gwarancji.

Będzie ona obowiązywać do końca przewidzianego terminu. Jeżeli pojawią się inne usterki, niewynikające z używania zamienników, naprawa lub wymiana sprzętu nastąpi w ramach gwarancji.

– Chociaż korzystanie z nieoryginalnych materiałów eksploatacyjnych nie powoduje wygaśnięcia gwarancji, trzeba pamiętać, że używając zamienników, zwiększamy ryzyko wystąpienia usterek. To z kolei prowadzi do straty czasu i pieniędzy, które trzeba wydać na naprawę lub kupno nowej drukarki – mówi Katarzyna Mirska z HP Poland.

– W naszych kartach gwarancyjnych zamieszczamy bardzo czytelną informację, że usterki spowodowane używaniem nieoryginalnych materiałów eksploatacyjnych mogą być wyłączone z napraw gwarancyjnych. Klient po prostu będzie musiał pokryć koszt ich usunięcia– mówi Michał Kaźmierczak z firmy Samsung.

[ramka][b]Nieoryginalne materiały[/b]

- [b]Kartridże kompatybilne[/b] (zamienniki) – są to nowe kartridże wytwarzane przez zarejestrowane podmioty gospodarcze; producent spełnia wymagania dotyczące kontroli jakości produkcji, ale na ogół kartridże te nie są projektowane zgodnie z technicznym wymaganiami konkretnego modelu drukarki.

- [b]Kartridże regenerowane[/b] – są to wkłady wykorzystywane wielokrotnie; w trakcie wymiany kartridża mogą się pojawić trudności z jego otwarciem i ponownym zamknięciem, w takiej sytuacji jakość produktu po zregenerowaniu może być niewystarczająca.

- [b]Podróbki[/b] – sprzedawane są jako oryginalne, markowe produkty, kupujący są więc wprowadzani w błąd; sprzedaż podrobionych kartridży jest nielegalna, jest to łamanie prawa własności intelektualnej.

[i]Źródło: Samsung[/i] [/ramka]

[ramka][b]Kryteria dobrego wyboru[/b]

Przy wyborze produktu alternatywnego warto brać pod uwagę:

- [b]markę i renomę producenta;[/b]

- [b]jakość;[/b] zwracajmy uwagę na informacje o testach laboratoryjnych czy niezależnych badaniach;

- [b]wydajność;[/b] w przypadku dobrych produktów jest ona wyrażana poprzez liczbę wydrukowanych stron w oparciu o normy ISO (jak w produktach OEM, czyli Original Equipment Manufacturer);

- [b]cenę;[/b] skrajnie niska cena nie budzi zaufania; wysokiej jakości materiały są drogie, ale zapewniają dużą wydajność i bardzo dobrą jakość wydruków.

[i]Źródło: Black Point[/i][/ramka]

[ramka][b]Paweł Matwijów - Black Point[/b]

Zawsze, gdy do danego modelu drukarki są dostępne produkty alternatywne, warto je stosować. Markowa alternatywa niczym nie ustępuje produktom OEM (Original Equipment Manufacturer). Ma porównywalną jakość i niezawodność. Część parametrów, takich jak wydajność, może być nawet na wyższym poziomie.

W przypadku alternatywnych materiałów do druku obowiązują te same standardy jakości, jakie stosowane są przez producentów drukarek. Proces produkcji na każdym etapie podlega ścisłej kontroli jakości. Parametry wyznaczane są w oparciu o restrykcyjne standardy, np. ISO.

Alternatywne materiały eksploatacyjne uznanych marek w żaden sposób nie wpływają negatywnie na funkcjonowanie drukarek. Nie wiążą się z nimi żadne zagrożenia. Zgodnie z obowiązującym prawem stosowanie produktów alternatywnych nie narusza gwarancji na sprzęt drukujący.

Warto mieć świadomość, że kupując markowe zamienniki do druku, otrzymujemy porównywalny, a niekiedy nawet lepszy pakiet gwarancyjny niż ten, którego udzielają producenci drukarek. Wymiana wadliwego towaru jest możliwa w każdym momencie jego użytkowania. Ponadto klient ma do dyspozycji serwisy gwarancyjne, np. door-to-door. Towar niespełniający oczekiwań może być bezpłatnie wymieniony z dostawą do biura czy domu.[/ramka]

[ramka][b]Michał Kaźmierczak - Samsung Electronics Polska[/b]

Zawsze powinniśmy stosować oryginalne materiały eksploatacyjne. Mamy wówczas pewność, że sprzęt będzie funkcjonował prawidłowo, a jakość wydruków będzie stała i na najwyższym poziomie. Dla wielu użytkowników kluczowym argumentem przemawiającym za nieoryginalnymi materiałami eksploatacyjnymi jest cena.

Trzeba jednak pamiętać, że całkowity koszt wydruku to nie tylko wydatek na zakup kartridży, ale także wydajność, koszt serwisu, warunki gwarancyjne. Niekiedy nawet 40 proc. nieoryginalnych, kolorowych tonerów ulega awarii.

Ważne są też certyfikaty ISO czy CE, których bardzo często brakuje producentom materiałów alternatywnych. Ceny zamienników, w porównaniu z oryginalnymi materiałami, na pierwszy rzut oka wydają się wyjątkowo korzystne.

Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę mniejszą liczbę możliwych do wydrukowania stron,czas i pieniądze zmarnowane na rozwiązanie problemów z drukowaniem, a także ryzyko uszkodzenia drukarki, okaże się, że kosztują zdecydowanie więcej.

Niestety, klienci często nie biorą pod uwagę tego, że kupując droższe produkty, uzyskują niższy całkowity koszt ich użytkowania (TCO). Ważna jest również ekonomia drukowania.

Przyjmijmy, że przy użyciu zamiennika lub regenerowanego tonera drukowany jest dziesięciostronicowy dokument. Ponieważ takie tonery w 10 proc. przypadków dostarczają wydruki słabej jakości, jedna ze stron dokumentu będzie wymagać powtórnego drukowania. Oznacza to większe zużycie papieru oraz tonera, poświęcenie dodatkowego czasu i zwiększenie poboru mocy.

W skali roku są to niebagatelne kwoty. Korzystanie z tonerów regenerowanych może zwiększyć koszty drukowania nawet o 35 proc. w porównaniu z drukiem przy użyciu oryginalnych materiałów.[/ramka]

Drukowanie, a zwłaszcza zakup materiałów eksploatacyjnych do urządzeń drukujących, pochłania sporą część firmowych budżetów przeznaczonych na IT. W przedsiębiorstwach zatrudniających ponad 1000 pracowników roczny koszt druku (materiały eksploatacyjne i urządzenia) wynosi średnio ok. 270 euro na osobę.

Oryginalne wkłady do drukarek atramentowych i laserowych są drogie. Często więc firmy oszczędzają, kupując tonery regenerowane lub zamienniki dostosowane do użytku w określonych modelach sprzętu.

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP