Chiny uznały część Rosji za swoje terytorium. Nowa mapa krąży po sieci
Na chińskich rządowych stronach opublikowano nowe mapy, na których część Rosji uznano za terytorium chińskie. Chodzi o Wielką Wyspę Ussuryjską na rzece Amur. Ponadto według nowej mapy w granicach Chin znalazły się też administrowane przez Indie regiony Arunaćal Pradeś i Aksai Chin - część Wyżyny Tybetańskiej.
Wielka Wyspa Ussuryjska jest podzielona między Rosję a Chiny, które w latach 60. toczyły o nią wojnę. Na mocy traktatu z 2008 roku Moskwa i Pekin się nią podzieliły, co zakończyło spór sięgający XIX wieku. Jednak na nowej, oficjalnej chińskiej mapie cała wyspa znalazła się w granicach Chin.
Rosyjski portal RBK przytoczył uzasadnienie, w którym podkreślono, że "mapa została sporządzona zgodnie z krajowymi standardami dotyczącymi projektowania granic Chin i innych krajów świata".
Nowa mapa Chin na 2023 r. z rosyjską Wielką Wyspą Ussuryjską
Nowa mapa będzie używana w chińskich programach informacyjnych, książkach czy materiałach promocyjnych. Zarówno Pekin jak i Kreml na razie milczą w tej sprawie.
Chińscy kartografowie okroili nie tylko Rosję. Oprócz Wielkiej Wyspy Ussuryjskiej jako terytorium Chin zaznaczyli indyjski stan Arunaćal Pradeś i przygraniczny region Aksai Chin - część Wyżyny Tybetańskiej. Indyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych złożyło już protest do Pekinu.
- Wysuwanie absurdalnych roszczeń do terytorium Indii nie czyni go terytorium Chin - powiedział minister spraw zagranicznych Indii Subrahmanyam Jaishankar podczas wywiadu dla NDTV w reakcji na opublikowaną przez chińskie ministerstwo zasobów naturalnych "standardową mapę Chin na 2023 r.
Jako terytoria chińskie oznaczono też inne sporne terytoria - Tajwan i znaczną część Morza Południowochińskiego, wydzieloną tzw. linią dziewięciu kresek.