bezmetki bezmetki
139
BLOG

Powinniśmy wspierać Ukrainę pieniędzmi i bronią, ale nie wojskiem !

bezmetki bezmetki Polityka Obserwuj notkę 9

Wałęs Starszy, który kiedyś biadał że „miała być demokracja a tu każdy ma własne zdanie” – doczekał ziszczenia ideału;  dziś w tenkraju nikt nie ma własnego zdania, kiedy zanosi się na wojnę –mamy demokrację z rybim pyskiem!

Zadnej debaty sejmowej, obywatelskiego referendum, nikt „suwerena” nie pyta o zdanie i nikt nie bada opinii publicznej. 

A ile wahań przy kupnie pary butów, nie mówię już o poważnych rozterkach przy  wyborze mieszkania, lokaty oszczędności czy kupnie samochodu…

Jaka jest mentalność statystycznego Polaka, co o nim sądzić wobec zbrodniczej, bo bezczynnej obojętności świadków podpalenia człowieka w Łodzi, morderczego gwałtu w centrum Warszawy,  niemal fizycznego zaje..nia męskiego prostytuta przez napalonych "ojczenaszów" z Sosnowca a obecnie wykrytego na tamtejszej plebanii denata…

Co kastruje ten naród z przyzwoitości, co wiedzie go ku kolektywnej lemingozie na drodze do rzeźni?

Polak to brzmi dumnie czy durnie?

Na świecie, w Europie, trudniej doszukać się takiego deficytu choćby egoistycznego rozsądku…

Natknąłem się właśnie na wcześniej nie znanym mi belgijskim portalu The Brussels Signal, na artykuł Gabriel Elefteriu*1., wyrażający sprzeciw wobec nawoływania Macrona do europejskiej krucjaty na Moskwę.
Wojna to oczywiście rzecz niemoralna straszna i nieprzewidywalna, zwłaszcza w obliczu nowoczesnej broni o zwielokrotnionej śmiecionośności.  Należy jej więc unikać !

Udostępniając ostrzegawczy tekst  Elefteriu, być może narażę się na zarzut o starczy pacyfizm lub co gorsza sianie pro rosyjskiego defetyzmu..

A niech tam !

Zapraszam do lektury:

---------------------------------------

Ograniczenia Zachodu:

Powinniśmy wspierać Ukrainę pieniędzmi i bronią, ale - nie Macron'ie - to nie jest  egzystencjalna wojna Europy.

Zbiorowa ucieczka od rozsądku wywołana bombastyczną sugestią Emmanuela Macrona z zeszłego miesiąca o możliwej zachodniej interwencji wojskowej na Ukrainie nabiera tempa.

https://www.france24.com/en/europe/20240226-macron-seeks-to-rally-western-leaders-to-bolster-support-for-ukraine


 Po tym, jak prominentni holenderscy, litewscy, estońscy, czescy
 https://news.yahoo.com/estonian-pm-supports-macrons-idea-091509480.html

i polscy urzędnicy oraz liderzy szybko poparli ten pomysł,
 https://english.nv.ua/nation/polish-foreign-minister-supports-macron-s-strengthening-stance-on-ukraine-50399669.html

  ministrowie spraw zagranicznych Finlandii https://www.politico.com/newsletters/national-security-daily/2024/03/15/dont-rule-out-troops-to-ukraine-finnish-fm-says-00147374  i Łotwy  
https://www.thetimes.co.uk/article/latvian-foreign-minister-west-troops-ukraine-russia-war-pn26ndf09

również niedawno dołączyli do nacisku na normalizację tego całkowicie nieodpowiedzialnego pomysłu.

Co godne pochwały, niektóre kraje, w tym USA, Wielka Brytania i Niemcy, wykluczyły rozmieszczenie wojsk na Ukrainie.  https://www.bbc.com/news/world-europe-68417223

Ale nawet w ich szeregach pojawiają się głosy, takie jak ten byłego sekretarza obrony Wielkiej Brytanii Bena Wallace'a, którzy zgadzają się na to wszystko. https://www.dailymail.co.uk/news/article-13212119/Ben-Wallace-demands-parties-commit-spending-3-GDP-defence-warns-British-forces-fight-Ukraine.html


To, że perspektywa obecności europejskich żołnierzy na tym aktywnym teatrze działań jest polityczno-strategicznym szaleństwem pierwszego rzędu, nie wymaga dalszych wyjaśnień niż analiza przedstawiona na tych stronach pod koniec lutego.
https://brusselssignal.eu/2024/02/macrons-folly-sending-troops-to-ukraine-is-a-very-bad-idea-from-the-wrong-person-at-the-wrong-time/


Podsumowując,nie ma czegoś takiego jak "niebojowe" rozmieszczenie sił na Ukrainie, a bezpośrednie starcia z siłami rosyjskimi są niemal gwarantowane, z dalszą eskalacją.

Pomysł, że można to zrobić na zasadzie "koalicji chętnych" przez niektóre państwa NATO działające niezależnie od samego Sojuszu, jest czymś gorszym niż kiepski żart: zdradza on przerażający deficyt zrozumienia i brak oceny realiów politycznych związanych z artykułem 5.

Kiedy te żądne władzy rządy znajdą się w tarapatach, gdy ich wysunięte wojska zaczną być ostrzeliwane i ponosić ofiary na Ukrainie, a także prawdopodobnie zaczną być atakowane ich bazy zaopatrzeniowe - z pewnością te, które znajdują się w pobliżu teatru działań na wschodniej flance - będą domagać się ochrony na mocy klauzuli NATO dotyczącej kolektywnej obrony.

Wszyscy pozostali sojusznicy - w tym, całkiem prawdopodobne, Stany Zjednoczone - którzy odmówili przyłączenia się do szaleńczego ataku na Ukrainę, a teraz zostaną poproszeni o pomoc, całkiem rozsądnie powiedzą "nie, dziękuję".

Niemniej jednak, szaleństwo interwencjonizmu rozprzestrzenia się, podsycane przez tak zwaną europejską "społeczność strategiczną" think tanków i innych "wpływowych influencerów".

Są oni naturalnie zgodni - podobnie jak ta kolumna - z silnym proukraińskim stanowiskiem i słusznie zirytowani niepowodzeniem europejskich klas politycznych w działaniu z większą energią i szybkością we wspieraniu Kijowa - od natychmiastowych działań, takich jak wysyłanie większej pomocy wojskowej, po bardziej strategiczne wymagania, takie jak zwiększenie produkcji amunicji i uzbrojenia na dużą skalę.

Jednak ze względów zawodowych, a także z powodu rosnącej paranoi wywołanej w debacie publicznej przez rosyjską propagandę i zachodnią kontrpropagandę, wielu z tych opiniotwórców i ekspertów jest bardzo wrażliwych na najmniejsze ryzyko pojawienia się  poparcia dla Ukrainy, mniejszego niż całkowite, cokolwiek by to nie było.

Karą za naruszenie tych niepisanych "standardów społecznych", które pojawiły się od lutego 2022 r., jest bycie nazwanym"prorosyjskim miękiszonem" (w najlepszym przypadku) lub nawet"sługusem Putina".

Jest to główny powód, dla którego jakakolwiek sensowna dyskusja na temat realnych rozwiązań i możliwych dróg do bezpiecznego i trwałego pokoju na Ukrainie jest prawie niemożliwa.
https://brusselssignal.eu/2023/09/an-enduring-peace-without-victory-in-ukraine-what-it-might-look-like/

Nikt nie może nawet poruszyć tego tematu, nie ryzykując ostracyzmu i nie narażając się na ataki brygady #NAFO.*2.

Szczerze mówiąc, taka kontrola jest również konieczna i przydatna w celu wyeliminowania prawdziwych sympatyków Rosji  których Europa jest pełna - w tym na najwyższym szczeblu politycznym, takim jak Rolf Mützenich, który chce po prostu "zamrozić wojnę". https://twitter.com/PawelSokala/status/1768295051397091671?s=20

Potrzebna jest równowaga, ale na razie jej nie ma.

W tym środowisku pozostaje niewiele miejsca na niuanse, a wszystkie bodźce społeczne i zawodowe zachęcają do dostosowania się do "najsilniejszej" i najbardziej radykalnej propozycji w sprawie Ukrainy, przez cały czas.

To nie przypadek, że ktoś taki jak estoński premier Kaja Kallas, który znajduje się na skrajnym, ultra-jastrzębim końcu spektrum opinii związanych z Ukrainą w Europie,
https://brusselssignal.eu/2024/03/who-should-next-lead-nato-a-secretary-general-from-eastern-europe-is-long-overdue-and-the-only-real-option-is-klaus-iohannis/  jest powszechnie - niemal jednogłośnie - podziwiany i stawiany za wzór przez europejską inteligencję zajmującą się polityką zagraniczną.

Kallas konsekwentnie opowiada się za najbardziej radykalną i ekstremalną polityką całkowitego pokonania Rosji i "żadnego pokoju",  https://www.foreignaffairs.com/russian-federation/no-peace-putins-terms

dopóki wszystkie ziemie Ukrainy nie zostaną wyzwolone - co jest nierealne.

Chce również natychmiastowego członkostwa Ukrainy w NATO,
https://www.rferl.org/a/estonia-kallas-nato-ukraine/32489111.html  nawet gdy wojna jest w pełnym rozwoju, i domaga się bezpośredniej konfiskaty rosyjskich aktywów narodowych zamrożonych w zachodnich bankach od lutego 2022 roku. https://www.ft.com/content/19be9642-4ea7-4efe-bf71-10727282bfc5

Jest zatem idealnym obrazem dla europejskich myślicieli strategicznych, których strategiczne myślenie od czasów zimnej wojny w rzeczywistości rzuciło kontynent na kolana pod każdym względem geopolitycznym.

Ten rodzaj fałszerstwa jest klasycznym posunięciem polegającym na próbie przekształcenia propozycji politycznej w samospełniającą się przepowiednię.Pomysł polega na stworzeniu iluzji politycznego i medialnego rozmachu za daną ideą - zwykle złą, stąd potrzeba takiej taktyki - z ostatecznym celem ostatecznego skłonienia "wahających się" do jej poparcia.

Jak dotąd zadziałało to całkiem dobrze i bardzo szybko, sądząc po sposobie, w jaki tak wielu urzędników i "ekspertów" dostosowuje się do stanowiska Macrona.

Drugim elementem tej próby zmiany debaty i normalizacji tego szaleństwa, tj. głównym intelektualnym argumentem za stanowiskiem Macrona, jest teza, że wojna na Ukrainie jest "egzystencjalna" nie tylko dla tej ofiary rosyjskiej agresji, ale także dla Francji i samej Europy.
https://www.leparisien.fr/politique/emmanuel-macron-sur-lukraine-peut-etre-qua-un-moment-donne-il-faudra-avoir-des-operations-sur-le-terrain-16-03-2024-ZJUB5CCX2FCMFCJE7552HIUPWY.php

Nawet jeśli ten nurt opinii - który, ponownie, nie opowiada się za interwencją, ale "jedynie" otwiera do niej drzwi - nie odzwierciedla woli powszechnej i jest ograniczony tylko do elit polityki zagranicznej. Jej zwolennicy, tacy jak Francois Heisbourg - najwyższy kapłan francuskich kręgów strategicznych - próbują przedstawić ją jako już zaakceptowaną "zmianę paradygmatu" w europejskiej strategii.
https://twitter.com/FHeisbourg/status/1768940515624366151?s=20

Ten rodzaj fałszerstwa jest klasycznym posunięciem polegającym na próbie przekształcenia propozycji politycznej w samospełniającą się przepowiednię. Pomysł polega na stworzeniu iluzji politycznego i medialnego rozmachu za daną ideą - zwykle złą, stąd potrzeba takiej taktyki - z ostatecznym celem ostatecznego skłonienia "wahających się" do jej poparcia.

Jak dotąd zadziałało to całkiem dobrze i bardzo szybko, sądząc po sposobie, w jaki tak wielu urzędników i "ekspertów" dostosowuje się do stanowiska Macrona.

Drugim elementem tej próby zmiany debaty i normalizacji tego szaleństwa, tj. głównym intelektualnym argumentem za stanowiskiem Macrona, jest teza, że wojna na Ukrainie jest "egzystencjalna" nie tylko dla tej ofiary rosyjskiej agresji, ale także dla samej Francji i Europy.

Ponownie, to Macron wprowadził to pojęcie do sfery publicznej dopiero w zeszłym tygodniu.
https://kyivindependent.com/macron-western-troops-in-ukraine-currently-not-needed-but-all-options-possible/


Szybko podążyli za nim ludzie tacy jak Benjamin Haddad - były członek liberalnej "społeczności strategicznej", a obecnie francuski poseł w partii Macrona - którzy od razu zaczęli przyjmować tę samą linię. https://twitter.com/benjaminhaddad/status/1768643696763789812?s=20


Zagrożenie egzystencjalne to po prostu perspektywa unicestwienia samego istnienia państwa - lub nawet całego narodu, jak miało to miejsce w przypadku Holokaustu. Bez wątpienia państwo ukraińskie, przynajmniej w swojej obecnej demokratycznej i suwerennej formie, stoi w obliczu egzystencjalnego zagrożenia ze strony wojsk inwazyjnych Putina.

Aby jednak można to było odnieść do Europy, powinniśmy być na krawędzi ataku ogromnej rosyjskiej armii grożącej przetoczeniem się przez cały kontynent aż do Paryża.

Zrozumiałe jest, że szczególnie Francuzi mieliby wyraźną psychologiczną wrażliwość na te kwestie, biorąc pod uwagę ich haniebną kapitulację w 1940 roku i haniebną kolaboracyjną historię reżimu Vichy.

Francja przeszła swego rodzaju kryzys egzystencjalny, wywołany nie przez bohaterską porażkę po ciężkim oporze, ale przez upadek przy pierwszym poważnym odwrocie w obliczu niemieckich panzerów.

Być może więc Macron wyobraża sobie, że siły zbrojne wszystkich krajów równie łatwo odwróciłyby kota ogonem, a punkt odniesienia dla "egzystencjalizmu" w geopolityce jest tak niski dla wszystkich, jak dla Francuzów.

W każdym razie, określanie tej wojny w kategoriach egzystencjalnych jest także wyraźnie związane z założeniem, że Putin automatycznie zaatakuje NATO, gdy tylko "skończy" z Ukrainą - więc, argumentuje się, równie dobrze możemy walczyć z Rosjanami na Ukrainie, jeśli do tego dojdzie.

Koncepcja kolejnego rosyjskiego ataku na NATO kiedyś w przyszłości, przedstawiana jako pewnik, jest tak samo błędna i bezpodstawna, jak pomysł, że wojna ma egzystencjalne znaczenie dla Europy. Ale bardzo dobrze wpisuje się w znaczną część ukraińskiej i zachodniej "komunikacji strategicznej" w odniesieniu do Rosji, która jest niesłusznie przedstawiana jako irracjonalny podmiot, który w ogóle rozpoczął wojnę.

Istnieją dwie kwestie, które należy podnieść przeciwko temu założeniu dalszego ataku NATO w przypadku upadku Ukrainy.

Pierwsza jest praktyczna: Bezpośrednim zmartwieniem Rosji w takim przypadku byłoby zabezpieczenie i "spacyfikowanie" nowo podbitego kraju, co jest bardzo prawdopodobne w obliczu późniejszej wojny partyzanckiej, która nastąpiłaby po zakończeniu wojny konwencjonalnej. Ukraina jest ogromnym krajem, a Rosja będzie musiała podjąć ogromny wysiłek, aby ją podporządkować. Skąd miałaby znaleźć środki na rozpoczęcie pełnej wojny z całym NATO w tym momencie?

Do tego argumentu można dodać ważny fakt, że europejskie przezbrojenie już trwa. Okres zagrożenia - do czasu, gdy pozbieramy się do kupy pod względem zdolności wojskowych i bazy obronno-przemysłowej - to kwestia kilku lat.

Nawet gdyby Rosja zdołała "wygrać" na Ukrainie w ciągu najbliższych dwóch lat i w jakiś sposób zdołała również zabezpieczyć swój podbój, nadal potrzebowałaby kilku lat - niektórzy twierdzą, że dekady lub więcej - aby przywrócić własne siły zbrojne do poziomu potrzebnego do konfrontacji z NATO.

Drugą i najważniejszą kwestią związaną z koncepcją Macrona dotyczącą bezpośredniego ryzyka rosyjskiego ataku na NATO "po Ukrainie" jest to, że całkowicie ignoruje on - a wręcz zaprzecza - jakiejkolwiek roli, jaką odegrałoby odstraszanie NATO i Artykuł 5 w powstrzymywaniu Putina.

W żadnej z mędrczych dyskusji zachodnich strategów na temat domniemanego "ataku na NATO", który rzekomo knuje Putin, nikt poważnie nie zajął się tym kluczowym pytaniem: dlaczego implicite zakłada się, że odstraszanie NATO nagle zniknie po odejściu Ukrainy? Wręcz przeciwnie; panika w takiej sytuacji służyłaby jedynie mobilizacji zachodnich społeczeństw bardziej niż kiedykolwiek, gdy niebezpieczeństwo naprawdę dotrze do ich drzwi.

W tym właśnie tkwi największe niebezpieczeństwo - a także błąd logiczny - linii Macrona o "egzystencjalnym" charakterze wojny na Ukrainie dla Europy i rzekomej "nieuchronności" rosyjskiego ataku na zachód po podporządkowaniu Ukrainy: argument ten skutecznie sugeruje, że artykuł 5 nie ma żadnej wartości odstraszającej i że Francja w niego nie wierzy.

Można założyć, że Putin "z pewnością" zaatakuje resztę Europy tylko wtedy, gdy artykuł 5 jest bezwartościowy. To właśnie mówi Macron - i jest to nie tylko błędne i nielogiczne, ale także wysoce nieodpowiedzialne z politycznego punktu widzenia.

Obecna narracja sztucznie budowana wokół Europy, sugerująca, że musimy walczyć z Putinem na Ukrainie, bo w przeciwnym razie będziemy musieli walczyć z nim na terytorium NATO, służy jedynie zdyskredytowaniu Sojuszu. Jest to również obraza dla intelektu każdej myślącej osoby.

Jest powód, dla którego istnieje granica NATO, która oddziela tych, którzy są w NATO od tych, którzy nie są: wyznacza ona granicę, do której przeciwnik, który chce nam zaszkodzić, może rozciągnąć swoją potęgę - tak, nawet poprzez podbój - zanim zmienią się zasady gry i w grę wejdzie potęga całego Sojuszu.

Próbując wymazać te granice i zlikwidować wszelkie rozróżnienia pomiędzy członkostwem w NATO i jego brakiem, Macron i jego zwolennicy osłabiają Sojusz i wyrządzają wielką krzywdę europejskiemu bezpieczeństwu.

Gabriel Elefteriu

--------------------------------
image
*.1Gabriel Elefteriu -Zastępca dyrektora, Rada ds. Geostrategii
Pracownik ds. polityki, Centrum Nauki i Polityki

Gabriel Elefteriu jest dyrektorem ds. badań w Policy Exchange. Kieruje również jednostką ds. polityki kosmicznej think tanku - pierwszą tego rodzaju w Wielkiej Brytanii - którą zaprojektował i pomógł założyć w kwietniu 2019 r. z misją wspierania pełnego rozwoju brytyjskiej potęgi kosmicznej jako kluczowego elementu interesu narodowego kraju w XXI wieku. W swojej pracy politycznej i rzeczniczej Gabriel działa na styku Downing Street 10, departamentów Whitehall, parlamentu i przemysłu. Specjalizuje się w sprawach kosmicznych, obronności, polityce zagranicznej i strategii. Jest szczególnie zainteresowany oceną netto, ramami analizy strategicznej opracowanymi w Pentagonie przez Andrew Marshalla.

W swojej poprzedniej roli w Policy Exchange Gabriel był starszym pracownikiem ds. obrony w ramach projektu "Wielka Brytania w świecie", współautorem wielu artykułów z profesorem Johnem Bewem. Przed dołączeniem do Policy Exchange w 2014 r. Gabriel był starszym analitykiem i konsultantem ds. obronności w firmie zajmującej się analizą rynku obronnego, współpracując z klientami z branży obronnej i bezpieczeństwa wewnętrznego na całym świecie, w tym z głównymi firmami A&D. Jego wcześniejsze doświadczenie obejmuje szereg ról związanych z wywiadem biznesowym i bezpieczeństwem w City.

Gabriel uzyskał tytuł licencjata w dziedzinie studiów wojennych (pierwsza klasa) oraz tytuł magistra w dziedzinie wywiadu i bezpieczeństwa międzynarodowego (wyróżnienie) w King's College w Londynie, gdzie jego główne badania koncentrowały się na bezpieczeństwie i strategii kosmicznej. Jest również członkiem stowarzyszonym King's College.

https://www.csap.cam.ac.uk/network/gabriel-elefteriu-133ce5d131b5f6dc0b9b/




*2. NAFO is a vibrant and dynamic virtual community of like-minded people engaged in:
    • countering Russian propaganda and disinformation;
    • trolling of Russian officials and official Russian organizations;
    • support of Ukrainian officials and organizations; and
    • fundraising to support Ukraine and its army.
      https://nafo.ukrainians.org.au/


-------------------------------------


image
https://brusselssignal.eu/2024/03/the-wests-limits-we-should-back-ukraine-to-the-hilt-with-money-and-weapons-but-no-macron-this-is-not-an-existential-war-for-europe/

„The West’s limits: We should back Ukraine to the hilt with money and weapons, but – no Macron – this is not an existential war for Europe „
Gabriel Elefteriu
21 Marca 2024


wybór, tłumaczenie i opracowanie: bezmetki
Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych
materiałów: zezwalam wyłącznie na darmowych
platformach elektronicznych, ze wskazaniem adresu
tekstu źródłowego i pseudonimu autora tłumaczenia



 

bezmetki
O mnie bezmetki

"Dożywotnio" usunięty z Neon24.pl za tłumaczenia i "widzimisie", wyrażające opinie niezgodne z zadaną tam pro-kremlowską poprawnością. Przyjrzałem się również z odrazą, na "ich blogach" ,  praktykom pdgrzewaczy "patriotyzmu"; równie sprzedajnym, jak Neon24, -   tylko z przeciwnym wektorem i "dla ubogich". "Lewoskrętny".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka