Archiwum rozmówcy Beniamina Baczewskiego
Archiwum rozmówcy Beniamina Baczewskiego
Dariusz Paweł Trybuła Dariusz Paweł Trybuła
319
BLOG

Kompozycja muzyczna sposobem na życie według Beniamina Baczewskiego - Wywiad

Dariusz Paweł Trybuła Dariusz Paweł Trybuła Kultura Obserwuj notkę 0
Dziś prezentuję wywiad z Beniaminem Baczewskim. Prywatnie szczęśliwym mężem i ojcem dla swoich synów. Zawodowo kompozytorem, aranżerem i multiinstrumentalistą. Tworzy on muzykę poważną, rozrywkową, filmową, teatralną i do mediów. Ostatnio otrzymał już trzeci raz w przeciągu ostatnich kilkunastu lat Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dzięki temu powstanie nowy projekt bajek symfonicznych. Zapraszam do przeczytania wywiadu z utalentowanym i bardzo sympatycznym kompozytorem.

1. Beniaminie, jakie inspiracje znalazły się w twojej muzyce, tworząc różnorodne gatunki muzyczne takie jak muzyka poważna, filmowa i rozrywkowa?

Moją najważniejszą inspiracją przy tworzeniu każdej muzyki są emocje. To wywoływanie emocji muzyką jest moim nadrzędnym zadaniem jako kompozytora. Oddawanie emocji w przypadku muzyki programowej, czy pobudzanie ich w muzyce poważnej. A ponieważ emocje są tak różnorodne, to pozwala sięgać po różne gatunki muzyczne, by je w pełni oddać dźwiękami. Przy tworzeniu muzyki kieruję się znaną od dawna starożytną ideą Platona – prawda, piękno, dobro. Chcę być szczery w komponowaniu pięknej i dobrej muzyki. Wymaga to oczywiście sporo wysiłku od strony warsztatowej – zgłębienia wszystkiego, co jest możliwe w muzyce: każdego gatunku, każdej formy, każdego stylu, jak największej ilości instrumentów. To zajmuje lata i czasem budzi niedosyt, że jest to proces tak rozłożony w czasie, ale ostatecznie tylko takiego rodzaju droga twórcza daje mi spełnienie i radość.


2. Jakie znaczenie ma dla ciebie otrzymanie stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz jakie projekty planujesz zrealizować dzięki temu wsparciu?

Stypendium MKiDN to jedno z największych wyróżnień ogólnopolskich w świecie kultury i jestem niesamowicie wdzięczny za takie docenienie mojej pracy twórczej. Szczególnie że na przestrzeni lat jest to moje już trzecie stypendium MKiDN, co wskazuje mi że podążam dobrą ścieżką i chcę się tej ścieżki twórczej trzymać. Za każdym razem stypendium MKiDN pozwala mi zrealizować piękne projekty, które są dla mnie bardzo rozwojowe. Każdy projekt wymagał ode mnie nauczenia się kolejnych ważnych muzycznych umiejętności i na stałe wpisał się w mojej pracy artystycznej. Każdy projekt jest dostępny również w formie albumu i są to: Bałtyckie Legendy z 2016 r. oraz Biesy z 2020 r. A w tym roku będą to Bajki symfoniczne, skierowane do najmłodszej widowni.

image

3. Dlaczego zdecydowałeś się na stworzenie bajek symfonicznych i dlaczego uważasz, że są one istotne dla rozwoju muzyki?

Z kilku powodów. Po pierwsze, uważam, że muzyka dla dzieci jest niezwykle ważna i powinna być zawsze realizowana na najwyższym poziomie. Dzieci są moim zdaniem najważniejszym i zarazem najtrudniejszym odbiorcą sztuki. Dzieci są szczere, nie ukrywają swoich prawdziwych emocji i wrażeń. Myśląc perspektywicznie są to nasi przyszli słuchacze wszystkich wydarzeń kulturalnych kierowanych później dla dorosłych. To na czym dzieci muzycznie się wychowają, co usłyszą, na co przyjdą, czego się nauczą – ode tego zależy jaką będziemy mieli publiczność za kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Po drugie, sam jestem tatą i chciałbym tworzyć wyjątkowe rzeczy dla swoich synów. Obserwować jak reagują na moją muzykę i poznawać ich zdanie na jej temat. Ich reakcje będą dla mnie najlepszą nauką, dzięki temu, ze dzieci są szczere i bezpośrednie. Po trzecie forma bajek symfonicznych jest niepopularna i nie ma zbyt wiele pozycji tego typu, by można było zaprezentować to koncertowo. Chciałbym trochę uzupełnić tę lukę i zaproponować świeżą pozycję w tym gatunku.


4. Jakie wyzwania napotkałeś podczas konkursu na stworzenie muzyki do polskiego aktu o wodzie ekoopery Project Butterfly EU i jakie emocje towarzyszyły ci w trakcie procesu twórczego?

To był bardzo trudny i wymagający konkurs, a stwierdzam to po wzięciu udziału w kilkudziesięciu konkursach kompozytorskich i mając na koncie już kilkanaście nagród. Wymagania konkursowe były duże, bo przekładały się docelowo na duże wyzwanie i odpowiedzialną rolę, a jednocześnie wielką nagrodę, jaką jest możliwość napisania opery, która będzie wystawiona w Gdańsku, Modenie i Helsinkach. Przede wszystkim sama forma, czy raczej format dostarczenia utworu konkursowego była wyzwaniem, bo zadaniem było przygotowanie pieśni operowej, która w warstwie słownej miała mieć związek z żywiołem wody. Słowa musiały być polskie, polskiego autora, w dodatku już wystawianego scenicznie – czyli sprawdzony twórca. Sama partytura konkursowa wymagana była w dwóch instrumentacjach: w wersji na głos i fortepian oraz w wersji na głos i orkiestrę symfoniczną. Dodatkowo, trzeba było jeszcze przedstawić kompozycję w formie nagrania audio-video w wersji na głos i fortepian, więc wymagało to organizacji wykonawców, nagrań itd. Jakby tego było mało, to sami kompozytorzy byli sprawdzani pod kątem doświadczenia i osiągnieć, w dziedzinie muzyki teatralnej, operowej, wokalnej i orkiestrowej oraz współpracy z instytucjami kultury, w tym udział w projektach międzynarodowych. Zdecydowanie to był najtrudniejszy konkurs kompozytorski, w jakim brałem dotychczas udział. Dodatkowo była jeszcze walka z czasem, by ze wszystkim zdążyć, robiąc to pomiędzy codzienną pracą. Także emocje duże, sporo stresu, ale jeszcze więcej ekscytacji oraz niecierpliwych oczekiwań. Po ogłoszeniu wyników był oczywiście wybuch radości oraz niedowierzanie, że udało się to osiągnąć.  

image

5. W jaki sposób współpraca z Operą Bałtycką i Bałtyckim Teatrem Różnorodności wpłynęła na rozwój twojej kariery muzycznej i artystycznej?

Moja współpraca z Operą Bałtycką rozwija się stopniowo już od kilku ładnych lat. Najwięcej muzyki przygotowywałem dla Baletu Opery Bałtyckiej i od pracy z tancerzami ta współpraca się rozpoczęła, systematycznie zresztą trwa nadal. Pracując z tancerzami, nauczyłem się, że piękną muzykę można zrobić z każdego dowolnego dźwięku, że nie muszą to być instrumenty. Z perspektywy czasu widzę, że było to przygotowanie już pod mój późniejszy sound design i wypracowanie idei myślenia o kompozycji nie tylko instrumentami, nutami, ale również dźwiękami nieokreślonymi, z życia codziennego czy brzmieniem przedmiotów użytkowych. Dało mi to niesamowity rozwój i zmotywowało do wejścia w świat udźwiękawiania i traktowania tej dziedziny jak kompozycję, ale nie kompozycje muzyki, a kompozycje dźwięku. Natomiast współpraca z Bałtyckim Teatrem Różnorodności rozpoczęła się stosunkowo niedawno, ale jest bardzo owocna i przezabawna, ponieważ to praca nad muzyką do komedii (przynajmniej póki co). Jest to dla mnie znakomita muzyczna odskocznia. To styl, nad którym praca jest bardzo wymagająca, bo forma tematów jest bardzo krótka (ok 1-2 min.), a jednocześnie ma być muzycznym streszczeniem całego spektaklu. Wszystko z wplataniem muzycznych żartów i malowaniem uśmiechu na ustach słuchaczy. Nieczęsto mam okazję robić komediową muzykę, która ma rozbawiać i śmieszyć, stąd współpraca z BTR dała mi możliwość rozwoju w kolejnej stylistyce muzycznej – komediowej, a wręcz nawet i cyrkowej. 


6. Z kim jeszcze współpracujesz na polu zawodowym i artystycznym? 

Gdybym miał tu podać wszystkich to ten wywiad byłby chyba z 10 razy dłuższy. ???? Współpracuję z naprawdę wieloma podmiotami. Nie przesadzę tutaj jeśli powiem, że jest to kilkadziesiąt osób, artystów lub instytucji, firm. Postaram się skupić na tym, z kim współpracuję najwięcej i najczęście. Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się przeze mnie pominięty. 

Udzielam się artystycznie w koncertowych projektach familijnych, gdzie przygotowuję kompozycje, aranżacje oraz występuję jako muzyk. Tutaj przez lata współpracowałem z wieloma instytucjami kultury, w tym filharmonie, opery, domy kultury, festiwale dziecięce. Ostatnio na tym polu najwięcej działam z impresariatem Karoliny Klawitter i Konsulatem Kultury w Gdyni oraz Filharmonią Kaszubską w Wejherowie. W tej dziedzinie mamy na koncie nawet duże koncerty na Arena Gdynia z kilkutysięczną publiką. 

Spora część mojej pracy to kompozycje i aranżacje dla przeróżnych artystów i instytucji. Te grono poszerza się systematycznie i to najbardziej różnorodna moja działalność artystyczna. Tutaj można znaleźć naprawdę wszystko: od solistów, przez zespoły, chóry, orkiestry, filharmonie i agencje koncertowe. Mam jeszcze ciekawe pole zawodowe, jakim są oprawy muzyczne i tutaj zaczynam tworzyć i grać już dla coraz większych graczy biznesowych, takich jak Santander, Pekao, Maersk, Olivia Star czy Stary Maneż. To zupełnie inna praca muzyczna, najczęściej współpraca z elektroniką, DJ-ami, nagłośnieniem, oświetleniem, event menażerami. Pełna spontanicznych doświadczeń i bardzo elektryzująca, gdzie ważne jest muzyczne show i rozrywka. 

Tworzę muzykę i dźwięk do gier komputerowych, na stałe dla firm FP Global (Hongkong) i Weird Johnny Studio (Gdańsk). To spora gałąź mojej działalności zawodowej i cały czas jeszcze rozwijana.

Ostatnim już chyba moim polem zawodowym jest edukacja muzyczna i moja rola jako nauczyciela. Współpracuje na stałe z Europejskim Centrum Edukacji Kulturalnej Osób z Niepełnosprawnością, gdzie uczę gry na instrumentach: klarnet, saksofon, pianino, perkusję, prowadzę zespoły kameralne oraz studio muzyki elektronicznej. To najbardziej niezwykła praca z punktu widzenia społecznego, ponieważ tutaj każdego dnia odkrywamy świat muzyki na nowo, tak by dotrzeć z nim do osób niepełnosprawnych. Niezwykle trudna, ale zarazem bardzo satysfakcjonująca praca. Sprawiająca dużo radości z nawet najmniejszych sukcesów ale okupiona wielkimi pokładami cierpliwości, empatii i kreatywności. 

Jak widać, są to współprace bardzo różnorodne, ale to właśnie ta różnorodność daje mi ogromną satysfakcję i możliwość rozwoju. Wydawać by się mogło, że niektóre projekty są gatunkowo na kompletnie przeciwnych biegunach, ale ja w swojej codziennej pracy widzę, jak wielki wpływ mają na mój twórczy rozwój i jak mogę czerpać z tych różnych doświadczeń w swojej pracy kompozytorskiej. 


7. Czy rodzina i przyjaciele wspierają ciebie w twojej twórczej działalności? 

Oczywiście! Bez wsparcia rodziny nie byłbym tu gdzie jestem. Od samego początku edukacji muzycznej miałem ogromne wsparcie. Na początku rodziców, dzięki którym jestem muzykiem i kompozytorem, bo zawsze we mnie wierzyli i mnie motywowali oraz otwierali mi kolejne możliwości rozwoju. Miałem wsparcie w nauczycielach na każdym szczeblu edukacji. Teraz największe wsparcie mam od mojej wspaniałej żony, która niesamowicie mnie motywuje do dalszego rozwoju. Jest zawsze pierwszym słuchaczem i krytykiem mojej twórczości. Wie wszystko na temat tego, nad czym na bieżąco pracuję i przeżywa razem ze mną moje rozterki twórcze, przechodzi razem ze mną przez moje szukanie rozwiązań i nowych pokładów kreatywności. Podrzuca mi inspiracje, szuka razem ze mną nowinek, które mogą wzbogacić mój warsztat kompozytorski. Pracuje razem ze mną nad rozwojem warsztatu produkcji muzycznej, tak by moja muzyka brzmiała możliwie jak najlepiej. W końcu często współpracuje ze mną jak kompozytorka, razem z całą swoją kobiecą wrażliwością muzyczną, zupełnie inną od mojej. Mamy na koncie już dwa wspólne albumy muzyczne, a w planach są kolejne. Otrzymuję wsparcie również od przyjaciół, najczęściej tych z mojego muzycznego grona, z którymi często gram, koncertuję i współtworzę. Mam wielkie szczęście, że mogę doświadczać wsparcia i motywacji codziennie od sporego grona moich najbliższych. To mnie napędza do pracy, motywuje do działania i wyzwala kreatywność.  

image

8. Jakie są twoje plany na przyszłość w kontekście komponowania muzyki oraz jakie projekty chciałbyś zrealizować w najbliższych latach?

Temat rzeka, mógłbym o tym opowiadać godzinami, bo mam sporo wizji artystycznych ???? Na pewno skomponuję operę, która będzie miała premierę w maju 2025 w Modenie we Włoszech. To już pewne dzięki Project Butterfly EU. Pewne są również Bajki symfoniczne i spektakl audiowizualny „W Labiryncie” oraz muzyka do filmu dokumentalnego. Z najnowszych wieści – będę również realizować swój solowy album z klarnetem basowym w roli głównej, dzięki stypendium kulturalnemu miasta Gdańsk. To projekt, który długo mi się marzył i który w końcu będę mógł zrealizować. To będzie najbliższa przyszłość. Chciałbym w najbliższych latach rozwinąć się w dziedzinie komponowania muzyki do filmów, gier i dla teatru, ponieważ niesamowicie mnie kręci muzyka programowa, do obrazu, do mediów. Na tym polu działam od lat i to chcę zgłębiać w dalszym ciągu. Chciałbym zrealizować w najbliższych latach również kolejne duże formy muzyczne, takie jak symfonia, balet czy musical. Najważniejszym plan na przyszłość w kontekście komponowania muzyki to nieustający rozwój, uczenie się nowych umiejętności muzycznych, które będą otwierać moją kreatywność i uniwersalność. Chcę dalej realizować ambitny plan, by dobrze żyć z muzyki, realizując tym samym swoją pasję i marzenia. Jestem otwarty na to, co przyniesie mi życie i każdą z tych muzycznych przygód chcę przeżyć w pełni.


Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów!


Dariusz Paweł Trybuła,

Głos Dziennikarski 


Zapraszam na strony i media:

Strona www:

https://www.beniaminbaczewski.com


Kanał YT:

www.youtube.com/@beniaminbaczewski586


Facebook - Beniamin Baczewskim - Kompozytor:

https://www.facebook.com/beniaminbaczewskikompozytor


Nagrania:

Le Spectre Rouge 

https://youtu.be/dL1iG2gsaUg?si=u4ysJvPJuxnHD6yE


Tobijahu

https://youtu.be/LhQa5hVVi4k?si=z14JBMg8_B9WO0Bn



DARIUSZ PAWEŁ TRYBUŁA: Urodzony 29.12.1986 r. w Jaworze. Mieszka w miejscowości Wiadrów (woj. dolnośląskie). Z wykształcenia pedagog, pedagog - specjalny, terapeuta, terapeuta zajęciowy. Pracuje jako Wychowawca w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej „Jaworowy Start” w Jaworze. Radny Rady Gminy Paszowice. Ogólnie spokojny facet. Lubi spacery, jazdę na rowerze (bardzo lubi), muzykę, film, książki, aktorstwo, w wolnym czasie lubi upiec ciasto. Interesuje się też dziennikarstwem. Autor materiałów szkoleniowych do szkoleń z zakresu pedagogiki, pedagogiki specjalnej, animacji i psychologii. Moje artykuły i wywiady z osobami z pasją były publikowane w serwisach internetowych: Interia360.pl, Wiadomości24.pl, naszemiasto.pl. od niedawna prowadzi bloga pn. Głos Dziennikarski w serwisie Salon24.pl - zamieszczał będzie artykuły i wywiady z ludźmi z pasjami.  Pisze wiersze, baśnie, opowiadania, wierszowane bajki. Lubi przyrodę, krajobrazy, wschody i zachody słońca itp. zjawiska. Trochę amatorsko fotografować, także śpiewać. Społecznik, animator kultury, od 2015 r. występuje w amatorskim Kabarecie "od 0 do 99" i od lipca 2018 r. w duecie z kolegą Sebastianem Majkutem tworzy Projekt Niechce Misie (mini serial na YouTube - nowatorska wersja humoru, absurdu, farsy i parodii). Wspólnie z Katarzyną Sitek i Danielem Brylewskim tworzą Klub Szalonych Pisarzy - planują działania poetyckie, kulturalne i literackie, a także związane z bajkoterapią i teatrem. Uczestnik wielu Antologii z poezją autorów z całej Polski. Ponadto autor i współautor kilku tomików poezji. Od niedawna współpracuje także z Fundacją KAMENA Łódź oraz Fundacją POETARIAT. Jest autorem scenariuszy do wszystkich odcinków I i II sezonu videobloga pt. "Na blogerskim ekranie" Patryka Szudobaj z Lubina. Prowadzi na Facebooku stronę fan page pn. Dariusz Paweł Trybuła - Myśli duszą słów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura