Ciekawostki

Pompy ciepła w Polsce. Dobrze już było?

przeczytasz w 2 min.

Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła podsumowała rok 2023 i opisała perspektywy na bieżący rok pod kątem rozwoju rynku pomp ciepła w naszym kraju. Ubiegły rok przyniósł spadki sprzedaży – jak będzie w tym roku?

PORT PC podsumowała miniony rok na rynku pomp ciepła i przyjrzała się perspektywom, jakie go czekają. Istotny wpływ na branżę miało spowolnienie na rynku budownictwa jednorodzinnego – w 2023 r. rozpoczęło się ok. 20 proc. mniej budów, niż miało to miejsce w 2022 r., który również był pod tym względem słaby. Mniej domów, to mniejsze zapotrzebowanie na urządzenia grzewcze. W ubiegłym roku zakupiono ich łącznie o 40 proc. mniej, niż w roku poprzednim.

W 2023 r. podobne spadki sprzedaży odnotowały dwa najpopularniejsze rodzaje urządzeń do centralnego ogrzewania domów jednorodzinnych, tj. pompy ciepła typu powietrze-woda i jednofunkcyjne kotły gazowe. PORT PC podaje, że udział pomp ciepła w wolumenie sprzedanych urządzeń grzewczych do domów jednorodzinnych wyniósł 44 proc., a jednofunkcyjnych kotłów gazowych – ok. 40 proc. Dwufunkcyjne kotły gazowe, które przygotowują ciepłą wodę użytkową przepływowo, sprzedawały się gorzej niż w 2022 r., ale spadek wyniósł ok. 20 proc.  

Spadki sprzedaży pomp ciepła

W 2023 r. do hurtowni i dystrybutorów trafiło blisko 125 tys. urządzeń, czyli o prawie 39 proc. mniej niż w 2022 r. Sprzedało się więcej gruntowych pomp ciepła – o ok. 12 proc. W przypadku pomp ciepła powietrze-woda do centralnego ogrzewania budynków spadek wyniósł ok. 41 proc. Dla pomp z przeznaczeniem do grzania CWU spadek wyniósł 30 proc. 2023 r. przyniósł pierwszy spadek sprzedaży pomp ciepła w 12-letniej historii analiz polskiego rynku tej technologii.

Drogi prąd – brak pomp ciepła

W 2023 r. ceny energii elektrycznej w Polsce gwałtownie wzrosły, a spadały ceny innych nośników energii. W związku z tym ludzie zrezygnowali z inwestycji w pompy ciepła. W przypadku porównania cen energii elektrycznej i gazu ziemnego dysproporcja jest znacząca – relacja cen energii osiąga poziom 4:1. Wynika to m.in. z faktu "zamrożenia" cen gazu bez limitów, podczas gdy ceny energii elektrycznej "zamrożono" na względnie niskim poziomie, co jest niekorzystne dla osób, które ogrzewają swoje domy prądem - wysoki koszt grzania pompą cieppła.

Porównanie rocznych kosztów ogrzewania domu w I kwartale 2024 r. przy wykorzystaniu różnych źródeł ciepła − według aktualnych cen energii i paliw (VAT 23%). W analizie uwzględniono wyłącznie wyższe ceny energii elektrycznej poza limitem „zamrożenia”, przyjmując stawki obowiązujące w popularnej taryfie weekendowej G12w (Źródło: Porozumienie Branżowe Na Rzecz Efektywności Energetycznej POBE)

Gaz będzie coraz droższy

Porównanie kosztów ogrzewania domu w pierwszym kwartale 2024 r. wykazuje, że pompy ciepła faktycznie nie są w tej chwili najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem. Lecz jak przytacza PORT PC, powołując się na opracowanie Forum Energii pt. "Budynki w pułapce gazowej", analiza kosztów ogrzewania kotłem gazowym i pompą ciepła w latach 2024-2044 wykazuje, że pompa ciepła będzie w dłuższej perspektywie tańszym rozwiązaniem, ze względu na fakt, że gaz będzie drożeć, a energia elektryczna ma tanieć.

Przepisy unijne postawią ogrzewanie na głowie

Szansą na rozwój rynku pomp ciepła może umożliwić dyrektywa EPBD. Zakłada ona m.in., że od 2025 r. zakończone zostanie wsparcie publiczne do nowych instalacji samodzielnych kotłów na paliwa kopalne. Od 2030 r. wszystkie nowe budynki będą musiały spełniać standardy budynków zeroemisyjnych. Od 2040 r. z budynków mieszkalnych wycofane mają zostać wszystkie kotły na paliwa kopalne, a od 2029 r. na wszystkich nowych budynkach mieszkalnych ma być obowiązkowo instalowana fotowoltaika. Tego rodzaju rewolucja nie pozostawia zbyt wielu możliwości ogrzewania budynków – pompa ciepła, maty grzewcze, kotły elektryczne i ewentualnie kotły na drewno i inny rodzaj biomasy, to jedyne dostępne rozwiązania.

Zdaniem PORT PC pompom ciepła mogą pomóc zmiany w programie Czyste Powietrze, które będą zachęcać do wyboru tego rodzaju urządzeń zamiast kotłów, korzystających z paliw kopalnych. Korzystne dla posiadaczy pomp ciepła byłyby też specjalne taryfy, które dedykowane byłyby właśnie tej grupie odbiorców.

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    antytalent
    6
    Prąd będzie tanieć...dobry żart. Kto wam płaci za tę szkodliwą propagandę?
    • avatar
      HD4870
      5
      Prąd stanieje. Jasne. Szczególnie jak 5 milionów rodzin zostanie zmuszonych na przesiadkę z diesla na elektryk.
      • avatar
        studionti
        4
        Tak gdy nikt prądu nie będzie potrzebował - gdy baseny od solarów latem będą miały ugotowaną wodę, to wtedy prąd będzie po 0PLN. A jak będzie zima i trzeba będzie PRODUKOWAĆ PRAWDZIWY prąd wtedy będzie kosztował 10 x tyle co teraz.
        • avatar
          GTVPolak
          3
          Jak wejda dynamiczne taryfy to co co zalozyli powietrzne pompy ciepla przeklna dzien w ktorym to zrobili.
          W lecie prad bedzie tani a w zimie, w dni w ktore bedzie najnizsza temperatura na zewnatrz prad bedzie zaporowo drogi.
          Ponadto uzaleznienie wszystkiego od jednego nosnika energii i to niemagazynowalnego dlugoterminowo jest nieakceptowalne. W razie awarii zasialnia jest sie bez ogrzewania, bez cieplej wody, bez gotowania.
          • avatar
            duzers
            1
            Przecież notowania gazu pełzają po dnie, to jak qrwa będzie droższy???
            • avatar
              Marek1981
              0
              Rynek opłacalności sterowany dotacjami i przepisami - komuna pełną gębą