Zbliżenie na ikony aplikacji z powiadomieniem na ikonie Messenger na wyświetlaczu smartfona. Awaria Facebooka sprawiła, że Messenger także nie działał
LINKI AFILIACYJNE

Wiadomości na Facebooku źródłem groźnego wirusa wykradającego dane

3 minuty czytania
Komentarze

Wiadomości na Facebooku czy wysyłane poprzez Messengera, które dostajemy od naszych znajomych czy rodziny, mogą być źródłem groźnego wirusa wykradającego dane. Mowa tutaj o informacjach, które mogą być wykorzystywane przez oszustów do przechwytywania danych uwierzytelniających, więc zagrożenie jest dość poważne. Teoretycznie ten konkretny wirus nie dotarł jeszcze do Polski, ale niebawem może to nastąpić. Jak się chronić?

Wiadomości na Facebooku źródłem wirusa

Wiadomości na Facebooku. Ikona aplikacji Facebook z powiadomieniem na ekranie smartfona, otoczona innymi ikonami aplikacji. Awaria Facebooka sprawia, że nie można z aplikacji korzystać.
Fot. Brett Jordan / Pexels

Oszustwa czy wycieki danych na Facebooku nie są niestety rzadkością. Mieliśmy ostatnio kilka takich przykładów, a i sama awaria Facebooka sprawiła, że wiele osób mogło się przestraszyć, że stali się ofiarą kradzieży danych. Teraz warto sobie uświadomić, że pojawiła się nowa wersja wirusa mogącego wyrządzić użytkownikom tej platformy sporo szkód. Mowa o plikach, które wysyłane są poprzez wiadomości na Facebooku i zawierają złośliwe oprogramowanie. Te nazwano Snake, czyli wąż, co dobrze oddaje jego działanie.

Oprogramowanie po aktywowaniu na sprzęcie, gdzie zostanie zainstalowane, przesyła wykradzione dane m.in. na kanały Discroda czy GitHub. Jak w ogóle może dojść do „zarażenia”? Droga jak zazwyczaj jest dość prosta. Otóż w wiadomości na Facebooku, która do nas trafia, pojawia się plik z rozszerzeniem RAR lub ZIP, czyli spakowany. Po jego otworzeniu instalowane jest złośliwe oprogramowanie. Wiadomo, że nie powinno się otwierać takich plików i to nawet wtedy, kiedy pochodzą z zaufanego źródła, ale czasem niestety oszuści mają sposoby na to, by nas podejść.

Jak oszuści podszywają się pod znajomych na Facebooku?

Smartfon z otwartą aplikacją do czatowania, wyświetlający listę rozmów, na biurku obok rozmazanego obiektywu aparatu i klawiatury.
Fot. Daniel Korpai / Unsplash

Dbanie o prywatność w sieci, czyli używanie VPN-ów, niepublikowanie wrażliwych danych i ostrożność, mogą nas uchronić przed próbami oszustwa. Przestępcy bowiem mogą wykorzystać nasze dane i podszywać się pod osoby, które znamy. Może też dojść do sytuacji, gdzie konto znajomego zostanie przejęte przez oszusta, a ten będzie kontaktował się z nami bezpośrednio. Wtedy faktycznie może dojść do sytuacji, gdzie łatwiej będzie nam kliknąć przesłany link czy rozpakować otrzymany plik.

Ludzik Androida wychodzi z ekranu smartfona, w tle agresywny wirus komputerowy, stylizacja nawiązująca do cyberbezpieczeństwa, scena przedstawia ryzyko jakie niesie malware także na smartfonach.
Fot. obraz wygenerowany za pomocą DALLE-3

W takiej sytuacji najlepiej skontaktować się ze znajomym telefonicznie lub za pomocą innego komunikatora i potwierdzić, czy rzeczywiście coś nam wysłał. Złośliwe oprogramowanie może doprowadzić bowiem do utraty nie tylko naszych danych, ale i pieniędzy. Szczególnie, jeżeli przestępcy przejmą dane uwierzytelniające do bankowości internetowej.

Źródło: The Hacker News. Zdjęcie otwierające: Brian Tromp / Unsplash

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw