Internetowe przepychanki w koalicji rządzącej. Odezwała się nawet Beata Szydło

Nie ustają internetowe przepychanki między politykami koalicji rządzącej, które rozgorzały mocniej po wpisie Donalda Tuska. "Do przodu! Wbrew zaczepkom, dyżurnym hejterom" - napisał Michał Kobosko z Polski 2050. Swoje wtrąciła też Beata Szydło. "[Donald Tusk - red.] Twierdzi, że Trzecia Droga nie ma własnych wyborców, a jedynie 'pożyczonych' od Platformy. Nawet jak na Tuska, jest to zagranie wyjątkowo perfidne" - stwierdziła polityczka PiS.

W czwartek doszło do spięcia między Donaldem Tuskiem a Szymonem Hołownią. "Taktyczne głosowanie części zwolenników Koalicji Obywatelskiej na Trzecią Drogę pozwoliło nam odsunąć PiS od władzy. W tych wyborach jedynym kryterium będą nasze własne przekonania" - napisał szef rządu.

Zobacz wideo M. Kamiński, M. Wąsik: Operacja Pegasus. "To był Peagus Tuska"

"Mieliśmy pokonać PiS raz na zawsze, nie na 100 dni. Polacy chcą od rządu efektów: reformy szpitali, lepszej szkoły i prostych podatków. To cel zapisany w 12 gwarancjach Trzeciej Drogi i Polski 2050. Panie Premierze, dość kłótni - do przodu" - odpowiedział mu marszałek Sejmu.

Tarcia w koalicji rządzącej. "Nie czas na przepychanki"

Do słów Donalda Tuska odniósł się także drugi lider Trzeciej Drogi. "Polacy oczekują od rządu konkretów i to gwarantuje Trzecia Droga. Nie czas na przepychanki, tylko intensywną pracę, by przywrócić normalność i zagwarantować Polakom bezpieczeństwo. Dość kłótni, do przodu!" - podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.

"Do przodu! Wbrew zaczepkom, dyżurnym hejterom i płatnym moralesom!" stwierdził Michał Kobosko z Polski 2050. Nawiązał w ten sposób do opisanej przez Wirtualną Polskę sprawy internetowego hejtera Pablo Moralesa, który miał w okresie od 2016 do 2023 roku otrzymać od Platformy Obywatelskiej łączną kwotę 305 tys. złotych brutto. W sieci atakował polityków PiS, ale także uderzał w Szymona Hołownię (więcej: Koalicja się sypie? Hołownia wyznaje, że ma żal do PO. Uderza też w Lewicę. "Podkopywanie").

"Zamiast walczyć o poszerzenie elektoratu lepiej snuć teorie o oszukanych wyborcach" - zaznaczył Jan Popławski, kandydat do Rady Miasta Warszawa z PSL.

Niemal identyczny wpis, co Tusk, zamieścił w serwisie X Robert Biedroń. "Great minds think alike", czyli "wielkie umysły myślą podobnie" - napisała Anna Maria Żukowska z Lewicy.

Do wpisów Tuska i Biedronia odniósł się też poseł z Trzeciej Drogi. "Koordynacja na poziomie gabinetów politycznych?" - zapytał Michał Gramatyka.

"Z kobietami nikt nie wygrał. Trzecia Droga także nie wygra" - podkreślił Dawid Dobrogowski z Lewicy i biura ministry ds. równości.

Również Ryszard Petru zabrał głos, choć w nieco innej kwestii. - Jeśli nie będzie zmian w składce zdrowotnej, Trzecia Droga wyjdzie z rządu? - zapytano go w Radiu ZET. - Jeśli nie będzie żadnych zmian, to mogę powiedzieć tak - odparł.

Internetowe przepychanki w koalicji rządzącej. Odezwała się nawet Beata Szydło

W dyskusję postanowiła włączyć się także Beata Szydło. "Tusk najpierw wciągnął swoich pomocników z Trzeciej Drogi w bagno działań łamiących Konstytucję RP i niszczących praworządność, a teraz z nich otwarcie kpi. Twierdzi, że Trzecia Droga nie ma własnych wyborców, a jedynie 'pożyczonych' od Platformy. Nawet jak na Tuska, jest to zagranie wyjątkowo perfidne" - stwierdziła europosłanka PiS.

"Najwyraźniej jednak Tusk wie, że może sobie na to pozwolić. Wkrótce schrupie swoje przystawki. A Hołownia i Kosiniak-Kamysz dadzą się zjeść, cały czas się naiwnie uśmiechając" - dodała.

***

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.