A jednak! Fatalne wieści ws. walki Żyły z Peszką. Federacja zaprzecza

Nieoczekiwany zwrot w sprawie walki: Piotr Żyła - Sławomir Peszko, która miała odbyć się na gali Clout MMA w Katowicach. Ważne informacje, które z pewnością nie ucieszą kibiców, przekazał portal "Interia". Sama federacja jednak im zaprzecza.

W poniedziałkowe popołudnie "Super Express" poinformował, że skoczek narciarski Piotr Żyła jest bardzo bliski finalizacji negocjacji z organizacją Clout MMA. 37-latek miałby zmierzyć się z włodarzem federacji, byłym piłkarzem - Sławomirem Peszko. Wszystko wskazuje na to, że do walki miałoby dojść już latem tego roku. Na 8 czerwca zaplanowano bowiem galę Clout MMA 5, która odbędzie się w katowickim Spodku.

Zobacz wideo Wielka miłość w polskim boksie. "Cicha woda brzegi rwie"

Nie będzie hitowej walki Żyła - Peszko?

Inaczej wszystko przedstawia jednak Interia.pl. "Wiele wskazuje na to, że do walki Żyły z Peszką nie dojdzie w tym roku. Według nieoficjalnych informacji federacja Clout MMA ma problemy finansowe. Z naszych informacji wynika też, że są inne federacje freak fightowe gotowe wyłożyć środki na walkę Żyły z Peszką" - napisał portal.

Do całej sprawy szybko postanowiła odnieść się sama federacja, która na portalu X napisała tak: "Nie zgadzamy się na powielanie nieprawdziwych, krzywdzących informacji uderzających w wizerunek Clout MMA. Jest nam przykro, że ta wiadomość nie została zweryfikowana u źródła. Kondycja finansowa spółki jest bardzo dobra, a plotki o problemach finansowych są nieprawdziwe. Domagamy się podania źródeł tych nieprawdziwych informacji. Organizacja nie ma żadnych zaległości finansowych. Zawodnicy, podwykonawcy i pracownicy otrzymują swoje wynagrodzenia w terminie, zgodnie z zawartymi umowami. Zarówno Sławomir Peszko, jak i Piotr Żyła otrzymali propozycję walki na Clout MMA 5 w czerwcu. W dalszym ciągu czekamy na ostateczną odpowiedź w tej sprawie z ich strony" - napisała federacja.

Żyła dostał pozwolenie na walkę z Peszko

Kilka miesięcy temu Thomas Thurnbichler kategorycznie wykluczał możliwość występu Żyły w oktagonie, ale teraz wydaje się, że zmienił zdanie. - Thomas pozwoli na walkę. Nawet się cieszy, że coś będę robił - żartował. - Pozwolić pozwoli, ale czy to wyjdzie, to nie wiadomo. Jeszcze nie wszystko jest dogadane - mówił Żyła kilka dni temu.

Żyła za tę walkę otrzymałby kosmiczne pieniądze. - Około dwóch milionów złotych. Tyle według naszych informacji ma zarobić Piotr Żyła za walkę ze Sławomirem Peszką na gali Clout MMA - pisali Bartłomiej Kubiak i Dominik Wardzichowski, dziennikarze Sport.pl w czerwcu ubiegłego roku.

- To olbrzymie pieniądze, ale już od kilku lat krążą legendy, że Fame MMA - a więc w tej chwili największa freak fightowa federacja sportów walki w Polsce - płaci zawodnikom po milion złotych za walkę. Właściciele temu zaprzeczają, ale w środowisku mówi się o takich kwotach. I to w kontekście mniej znanych sportowców czy influencerów niż Żyła, który bez wątpienia ma zdecydowanie większość rozpoznawalność - dodawali.

Jednym z założeń federacji Clout MMA było wprowadzanie do freak-fightów byłych lub aktywnych sportowców. Na galach organizacji występowali już m.in. Piotr Lisek, Tomasz Hajto czy Jakub Kosecki. Jeśli dojdzie do walki Żyły z Peszką, dla obu będzie to debiut w oktagonie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.