• Tradycyjnie, rolnicy najchętniej udają się po kredyty do banków spółdzielczych.
  • Są bardzo uczciwymi kredytobiorcami. Jak pożyczą to oddają.
  • Widoczne są spadki wśród udzielonych kredytów inwestycyjnych dla rolników. 
  • Najwięcej pieniędzy z banków pożyczają ci, którzy zajmują się chowem i hodowlą drobiu.

Rolnicy najchętniej pożyczają pieniądze od banków spółdzielczych. W 70% finansują się właśnie z tych źródeł. Nie ma w tym żadnego zaskoczenia, tak było i tak jest. Ta wartość jest niezmienna - nie ma nią wpływu wielkość akcji kredytowej. Nie zależnie czy rolnicy pożyczą 5 czy 15 mld zł, to i tak w większość te pożyczki zaciągną w bankach spółdzielczych. Z kolei dla firm rolniczych wybór kredytodawcy nie jest już tak oczywisty. Udział spółdzielców w finansowaniu firm wynosi 30%.

Co ciekawe, zaciągnięte kredyty lepiej spłacane są w bankach spółdzielczych niż w bankach komercyjnych. Ilość kredytów przeterminowanych w bankach spółdzielczych wynosi tylko 3,5%. Jak można wytłumaczyć taką sytuację? Popularne wśród rolników BS są bisko nich, bardzo często mieszczą się w małych miejscowościach.

Lubiane kredyty preferencyjne

Bardzo popularne wśród rolników są kredyty preferencyjne. W ramach finansowania bieżącej działalności rolnicy zaciągnęli w ubiegłym roku kredyty na kwotę 11 mld zł, a firmy rolnicze na 1,2 mld zł.

Jak wygląda struktura finansowania tych kredytów? Ponad połowa z nich (50,5%; 103 tys.) finansuje się tylko jako rolnicy, natomiast pozostali (49,5%; 100 tys.) finansuje się jako rolnik i osoba prywatna. Zadłużenie tej pierwszej grupy wynosi 15,9 mld zł, zaś zadłużenie w tej drugiej: rolników 15,3 mld zł zaś prywatne: 5,6 mld zł.

Ciekawą kwestią się korzystanie przez z leasingu. Można powiedzieć, że rolnictwo stoi leasingiem. Wskazują na to dane opracowane przez BIK przy pomocy Związku Przedsiębiorstw Leasingowych.

Trend spadkowy widoczny jest w kredytach inwestycyjnych. Pomimo tego, że rolnicy i firmy rolnicze zaciągnęły więcej kredytów inwestycyjnych, to jednak z roku na rok widać kurczący się portfel.

Na hodowlę i chów drobiu

Patrząc na rodzaj działalności rolniczej, można wejść w głębszą analitykę danych. Chów i hodowla drobiu były największą kredytobiorcą. Firmom z tej branży udzielono w ubiegłym roku ponad 700 mln zł kredytów. Na drugim miejscu plasują się podmioty zajmujące się uprawą zbóż i roślin strączkowych (ponad 400 mln zł). Na kolejnych miejscach uplasowały się: działalność mieszania, czyli uprawy rolne połączone z hodowlą i chowem zwierząt (ponad 90 mln zł), dalej działalność usługowa wspomagająca produkcję roślinną (ponad 60 mln zł), następnie chów i hodowla świń (ponad 55 mln zł) i chów i hodowla bydła mlecznego (blisko 32 mln zł). Największe załamanie w zaciąganych kredytach widoczne jest wśród producentów świń.

A co można powiedzieć o jakości zobowiązań? Tradycyjne zarówno rolnicy jak i firmy rolnicze o wiele lepiej spłacają kredyty w porównaniu z mikroprzedsiębiorcami.  Zaledwie 4,6% spośród nich ma przeterminowanie spłaty powyżej 90 dni. Jak mówią analitycy bankowi: „produkcja” nowych kredytów bankowych jest pod kątem jakościowym taka sama obecnie w porównaniu z latami poprzednimi.

Analizując udzielone kredyty pod kątem numeru PESEL, który wskazuje na wiek kredytobiorcy, to nie da się ukryć, że młodzi kredytobiorcy są bardziej ryzykowni, od tych którzy dłużej funkcjonują na rynku. Po prostu, młodzi spłacają gorzej zaciągnięte pożyczki. – Generalnie, rolnicy są wiarogodnymi kredytobiorcami – zaznaczył dr Mariusz Cholewa, prezes Biura Informacji Kredytowej S.A., który dla uczestników Forum Finansowania Agrobiznesu opracował informacje o runku kredytów rolniczych w Polsce.

Forum Finansowania Agrobiznesu odbyło się w dniach 27-28 marca br. w Warszawie. Organizatorem tego wydarzenia był Związek Banków Polskich.

Firmy rolnicze są definiowane według zapisów w Krajowym Rejestrze Sądowym, a dzięki PKD można podzielić je na różne rodzaje działalności. Jeżeli  ktoś jest rolnikiem indywidulanym albo jest zarejestrowany w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej to po numerze PESEL zbierane są informacje kredytowe.