Obserwuj w Google News

"Dlaczego pan się pcha". Gorąco na debacie w Poznaniu. Nietypowy prezent dla Jaśkowiaka

4 min. czytania
28.03.2024 14:16
Zareaguj Reakcja

Debata prezydencka w Poznaniu. Jacek Jaśkowiak dostał zabawkową betoniarkę od Przemysława Plewińskiego. Kandydaci poruszyli ważne tematy dotyczące bezpieczeństwa i zdrowia mieszkańców, a także remontów w stolicy Wielkopolski. Kto wypadł najlepiej?

"Dlaczego pan się pcha". Gorąco na debacie w Poznaniu. Nietypowy prezent dla Jaśkowiaka
fot. Screen/WTK

Wybory samorządowe 2024 odbędą się już 7 kwietnia, a druga tura została zaplanowana dwa tygodnie później. W Poznaniu o urząd prezydenta miasta powalczy pięcioro kandydatów. Według Politycznego Barometru BETFAN największe szanse na wygraną ma obecnie urzędujący Jacek Jaśkowiak. Istnieje możliwość, że prezydent stolicy Wielkopolski zostanie wybrany już w pierwszej turze wyborów samorządowych, ale szansa na druga turę jest równie wysoka.

W środę 27 marca w lokalnej telewizji WTK odbyła się debata prezydencka, w której wzięli udział wszyscy kandydaci. Pojawiła się seria pytań, na które uczestnicy mogli odpowiadać wyłącznie: tak lub nie, ale prowadzący mogli prosić o doprecyzowanie odpowiedzi. W dalszej części każdy z uczestników miał minutę na odpowiedź na pytania dotyczące najważniejszych kwestii związanych z życiem w Poznaniu. Uczestnicy debaty mieli również możliwość zadania jednego pytania wybranemu kontrkandydatowi.

Redakcja poleca

Debata prezydencka w Poznaniu. Jak poradzili sobie kandydaci?

Prowadzący w serii pytań z krótkimi odpowiedziami: tak lub nie pytali kandydatów m.in. o to, czy ci znają lokalizację schronów najbliżej miejsca ich zamieszkania; czy są za likwidacją komercyjnych wypożyczalni elektrycznych hulajnóg; czy miasto powinno zlikwidować dopłaty do in vitro, skoro istnieje rządowy program; czy w Poznaniu należy wprowadzić Strefy Czystego Transportu i wprowadzić zakazy wjazdu dla starszych pojazdów.

Lokalizację schronów znali jedynie Przemysław Plewiński i Zbigniew Czerwiński. Żaden z kandydatów nie jest za likwidacją komercyjnych wypożyczalni hulajnóg elektrycznych. Za likwidacją miejskiego programu dopłat do in vitro jest Zbigniew Czerwiński oraz Beata Urbańska. Żaden z uczestników debaty nie odpowiedział pozytywnie na plan wprowadzenia Strefy Czystego Transportu w mieście.

W dalszej części debaty prowadzący zapytali kandydatów o wypowiedź Krzysztofa Stanowskiego, w której powiedział, że wybory wygra kandydat, który powie, że "niczego nie będzie remontował". Czy taka opinia dziennikarza nie jest też głosem mieszkańców? - dopytali. Zbigniew Czerwiński powiedział, że nie da się zarządzać miastem bez remontów przy takiej infrastrukturze. - Niewątpliwie poznaniacy mają remontów po kokardę - zaznaczył kandydat z PiS-u.

- Oczywiste jest, że miasto trzeba remontować, ale trzeba je remontować mądrze. Ostatnie lata pokazały, że obecny włodarz i obecny urząd miasta tego mądrego planowania nie potrafią zrobić, bo niewyobrażalnym w żadnym mieście europejskim byłoby rozpoczęcie tylu remontów na raz, bo wiadomo, że któryś z nich się na pewno opóźni, a być może kilka - powiedział Łukasz Garczewski. Kandydat KKW Społeczny Poznań podkreślił, że miasto "ma duży problem z przyznaniem się do błędów i opóźnień".

Jacek Jaśkowiak przeprosił mieszkańców za uciążliwości związane z generalnym remontem i zaznaczył, że miasto wykorzystało środki unijne i rządowe. - Większość tych inwestycji zrobiliśmy w trudnych czasach pandemii i wojny Rosji z Ukrainą, w budżecie i w terminie - dodał. Na koniec swojej wypowiedzi Jaśkowiak dodał, że będą jeszcze remonty, które będą powodowały "lekkie utrudnienia, natomiast to już nie będzie ta skala".

Przemysław Plewiński powiedział, że jeśli wygra, to remonty będą realizowane. Kandydat Trzeciej Drogi określił, że inwestycje realizowane za rządów Jaśkowiaka były chaotyczne, a mieszkańcy nie wiedzieli, jak bezpiecznie poruszać się po placach budowy. - Przy skali remontów i skali środków, które były uzyskiwane przez miasto, dało się to lepiej zorganizować - dodał. Beata Urbańska przyznała, że mieszkańcy mają dość remontów m.in. ze względu na ich organizację.

Plewiński: Jedyną osobą, która ma szanse wygrać z prezydentem Jaśkowiakiem, jestem ja

Kandydaci mieli możliwość zadania jednego pytania dowolnemu uczestnikowi debaty. Przemysław Plewiński zwrócił się do Zbigniewa Czerwińskiego z pytaniem: "dlaczego pan się pcha w tych wyborach dalej do przodu?". Wcześniej kandydat Trzeciej Drogi argumentował, że sondaże dają jasną odpowiedź, że to on ma szanse wygrać z Jaśkowiakiem, jeśli dojdzie do drugiej tury wyborów.

- W wyborach, jaki jest ostateczny rezultat, nie decydują sondaże, tylko to, jak zagłosują wyborcy. Panie Przemysławie zobaczymy 7 kwietnia, jaki rezultat tego był. Natomiast ja się nie pcham, tylko ja startuję w wyborach na prezydenta miasta Poznania - odpowiedział Czerwiński. - A pan się pcha? - dopytał kandydat z list PiS-u.

Jacek Jaśkowiak otrzymał zabawkową betoniarkę od Przemysława Plewińskiego

Po zakończeniu debaty prezydenckiej Przemysław Plewiński wyciągnął zabawkową żółtą betoniarkę i wręczył ją Jackowi Jaśkowiakowi. - W duchu świąt chciałbym przekazać panu prezydentowi prezent na zajączka, co by już nie betonował Poznania, tylko coś z dziećmi, wnukami - powiedział kandydat Trzeciej Drogi. - Pan lubi takie happeningi, panie Plewiński - skwitował Jacek Jaśkowiak.

Ostatnie wybory samorządowe odbyły się w 2018 roku, dlatego warto sprawdzić, jak zagłosować, żeby nas głos był ważny. Jeśli nie mamy pewności, gdzie znajduje się nasz lokal wyborczy, możemy to szybko zweryfikować w internecie. W Poznaniu jest szansa na drugą turę, która odbędzie się 21 kwietnia.

Źródło: Radio ZET/WTK

Zobacz także