Protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania na wynajem – praktyczny poradnik

Posiadasz mieszkania na wynajem, z których czerpiesz regularne przychody? A może jesteś najemcą, który poszukuje właśnie mieszkania do wynajęcia? W obu przypadkach poniższy tekst powinien Cię zainteresować. Podzielimy się w nim naszą wiedzą na temat protokołu zdawczo-odbiorczego mieszkania na wynajem, dokumentu, którego podpisanie może zaoszczędzić nam sporo stresu i nieporozumień na linii: wynajmujący – najemca. Zapraszamy do lektury.

Żyjemy w czasach, w których coraz więcej osób wynajmuje mieszkanie od kogoś, zamiast kupować je na własność. Trend ten przybiera na sile. Wraz z nim pojawiła się potrzeba zabezpieczenia i sformalizowania umowy najmu pomiędzy właścicielem mieszkania a najemcą. Oczywiście głównym dokumentem jest w takich przypadkach umowa wynajmu. Coraz częściej strony decydują się jednak na sporządzenie dodatkowego dokumentu. Jest nim tytułowy protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania na wynajem. Jest to pisemny opis stanu technicznego i wyposażenia lokalu, który jest podpisywany przez obie strony umowy najmu. Może być również uzupełniony o dokumentację fotograficzną, która ilustruje stan nieruchomości w momencie wynajęcia lokalu oraz po zakończeniu umowy najmu. Protokół zdawczo-odbiorczy jest sporządzany w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron.

Pomimo że protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania na wynajem nie jest obowiązkowy, jego sporządzenie jest zalecane, ponieważ zabezpiecza interesy zarówno wynajmującego, jak i najemcy. Dzięki niemu można uniknąć wielu kłopotliwych sytuacji na etapie przekazania lub zdawania nieruchomości. Oto przykładowe sytuacje sporne:

- wynajmujący zyskuje większą pewność, że najemca nie zniszczy lub nie zabierze jego mienia, a jeśli tak się stanie, będzie mógł łatwiej dochodzić zadość uczynienia,
- najemca nie musi się obawiać, że wynajmujący oskarży go o szkody, których nie spowodował, a jeśli do tego dojdzie, łatwiej będzie mu się obronić przed niesłusznymi roszczeniami,
- wynajmujący może mieć pewność, że najemca zwróci mu wszystkie otrzymane komplety kluczy, a w przypadku odmowy, będzie mógł żądać wymiany zamków na koszt najemcy.
- najemca zyska pewność, że wynajmujący zwróci mu kaucję, a w przypadku problemów, będzie mógł dochodzić jej zwrotu na podstawie zapisów z protokołu zdawczo-odbiorczego.

Jak widać po zaledwie kilku przykładach: protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania na wynajem (wzór na https://wnioskionline.pl/) jest czymś, co z całą pewnością warto posiadać.

Protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania na wynajem powinien być sporządzony przy każdym przekazaniu lokalu, zarówno na początku, jak i na końcu okresu najmu. W celu uniknięcia późniejszych sporów lub nieporozumień należy dążyć do tego, aby uczestniczyły w tym obie strony. Z całą pewnością pośpiech nie będzie tu sprzymierzeńcem.

W protokole zdawczo odbiorczym należy zawrzeć możliwie dużo szczegółów, które będą odzwierciedlać faktyczny stan nieruchomości. Najważniejsze informacje to:

- miejsce sporządzenia protokołu oraz data,
- dane stron - wynajmującego i najemcy (imiona i nazwiska, daty urodzenia, adres zamieszkania, numer dowodu osobistego, opcjonalnie numer PESEL),
- dokładny adres nieruchomości,
- opis nieruchomości i spis wyposażenia lokalu,
- stan liczników,
- ilość przekazanych kompletów kluczy,
- kody dostępu (domofon)
- podpisy stron.

Oczywiście kluczowym dokumentem podczas wynajmowania mieszkania osobom trzecim jest umowa najmu, która określa warunki i zasady wynajmu mieszkania, takie jak wysokość czynszu, kaucji, terminy płatności, okresu wypowiedzenia. Umowa najmu powinna być zgodna z obowiązującymi przepisami prawa sprzyjać ochronie praw lokatorów. Dodatkiem, jest tytułowy protokół.

Protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania może być również uzupełniony o różne załączniki, które mogą pomóc w lepszym zobrazowaniu stanu nieruchomości lub w późniejszym rozliczeniu opłat, lub uszkodzeń.

- zdjęcia lepiej niż słowny opis oddają stan lokalu, jego wyposażenie, usterki, zarysowania, plamy itp. Zdjęcia powinny być wyraźne, dobrze oświetlone i zrobione z różnych perspektyw, tak aby nie istniała żadna wątpliwość, że dotyczą danego mieszkania.
- rachunki za media, które potwierdzają zużycie wody, gazu, prądu. Rachunki powinny być aktualne i zgodne ze stanem liczników. Licznik energii elektrycznej należy spisać w momencie przekazania lokalu, jak również na koniec trwania umowy.

Mając podpisaną umowę na wynajem lokalu mieszkalnego, możemy również zastanowić się nad wykupieniem polisy mieszkaniowej. Dotyczy to zarówno właściciela, jak i najemcy. Taka polisa może być również dodatkowym zabezpieczeniem dla obu stron umowy najmu, ponieważ może pokryć koszty naprawy lub odszkodowania w razie wystąpienia szkody. Jednym z głównych ryzyk, które ponosi wynajmujący mieszkanie, jest to, że najemca nie będzie płacił czynszu. Nie zarzucając nikomu złych zamiarów, warto pomyśleć w takiej sytuacji o polisie np. od utraty pracy, która może pomóc choć częściowo, gdy utracimy pracę w wyniku zdarzeń od nas niezależnych. A jeśli już jesteśmy przy temacie pracy. Jeśli właśnie rozpoczynasz nową możesz potrzebować badań lekarskich. Zajrzyj na https://wnioskionline.pl/wnioski/zdrowie/wzor-skierowania-na-badania-do-lekarza-medycyny-pracy/ gdzie znajdziesz cenne informacje.

Protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania nie jest obowiązkowy, ale jest bardzo zalecany, ponieważ zapewnia obu stronom umowy najmu większe bezpieczeństwo i spokój. Nie podpisanie tego dokumentu może mieć szereg negatywnych konsekwencji w postaci narażenia się na straty finansowe, szczególnie dla właściciela mieszkania.

Jak widać z powyższego tekstu, protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania na wynajem to dokument, który z całą pewnością warto sporządzić, jeśli chcemy uniknąć problemów i niejasności przy przekazaniu lub zdawaniu nieruchomości. Mam nadzieję, że dzięki naszemu mini poradnikowy, temat stał się bardziej przystępny dla wszystkich czytelników, którzy planują wynajem, bądź najem mieszkania. Nie pozostaje nam życzyć nic innego jako jak samych uczciwych wynajmujących i najemców.

* Materiał zewnętrzny

Autor: Marketing TP / Tygodnik Płocki