Kwatery widmo w Zakopanem. Oszuści zastawiają pułapki na turystów
Oszuści znowu atakują turystów. Do zakopiańskich policjantów zgłosiła się pierwsza w te wakacje turystka, która dała się nabrać na wirtualne kwatery. Kobieta wpłaciła ok. 300 zł zadatku za apartament blisko Krupówek. Gdy oszuści dostali pieniądze, usunęli ofertę noclegu z internetu.
— To pierwsza i jak na razie jedyna osoba oszukana na wirtualne kwatery, która zgłosiła się do nas od początku czerwca – mówi w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji. Ostrzega jednak przed kolejnymi ofertami kwater widmo.
Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Turystka oszukana na kwatery widmo
Jak podaje "Tygodnik Podhalański", kobieta miała znaleźć ogłoszenie na popularnym portalu. Oferta była atrakcyjna i dotyczyła kwatery położonej blisko Krupówek w Zakopanem. Turystka wpłaciła zadatek, a dzień później ogłoszenie zniknęło.
Gdy zaczęła szukać obiektu po nazwie — znalazła go w Bukowinie Tatrzańskiej. Oczywiście nie miał nic wspólnego z zamieszczoną w sieci ofertą.
Zakopane i jego okolice cieszą się w czasie wakacji ogromnym zainteresowaniem. Trwa szczyt sezonu, więc z dnia na dzień dostępnych miejsc noclegowych jest coraz mniej. To oznacza świetne warunki dla oszustów.
Dlatego policja apeluje do szukających noclegu w Zakopanem, by dokładnie weryfikowali ofertę, zanim prześlą zadatek. Szczególnie, jeśli oferta jest wyjątkowo atrakcyjna: dobre położenie lub wysoki standard za niską cenę.
Ofertę można zweryfikować, wyszukując ośrodek w internecie i dzwoniąc do niego lub sprawdzając ofertę w bazie legalnie działających pensjonatów: www.zakopane.pl/baza-noclegowa.
Źródło: Tygodnik Podhalański
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.