Do rozpoczęcia roku akademickiego pozostał już niecały tydzień. Za chwilę tysiące żaków rozpoczną zajęcia na uczelniach, a ulice największych polskich miast zapełnią się młodymi ludźmi. Tegoroczni maturzyści mają już za sobą decyzję, czy podjąć studia w trybie dziennym, czy zaocznym, postanowiłam więc sprawdzić, jaka forma studiowania jest bardziej ekonomiczna. Czy faktycznie nauka w trybie stacjonarnym jest bezpłatna? Co zyskują studenci, którzy mają zajęcia jedynie w weekendy?
Przez wiele lat pokutowało przekonanie, że studia zaoczne są gorsze od tych w trybie dziennym. Obecnie coraz więcej osób przyznaje jednak, że studia niestacjonarne pozwalają podjąć jednocześnie pracę zarobkową, co owocuje zdobyciem doświadczenia zawodowego, niezbędnego na rynku pracy. Bez względu na to, czy podejmiesz naukę w trybie dziennym, czy zaocznym, zdobędziesz równorzędne wykształcenie, będziesz jednak musiał się liczyć z całkiem innymi kosztami studiowania.
Opłaty za studia
Decydując się na studia zaoczne, będziesz musiał płacić za sam fakt uczęszczania na zajęcia. Dodatkowe koszty poniesiesz w przypadku, gdy nie zaliczysz przedmiotu w wyznaczonym terminie, co wiąże się z powtórką całego kursu. Koszty studiów niestacjonarnych są bardzo zróżnicowane i zależą od takich czynników, jak: kierunek studiów, rodzaj uczelni oraz miasto, w którym znajduje się wybrana przez ciebie szkoła. Średnio za semestr studiów zaocznych zapłacisz od 2 tys. do nawet 7 tys. zł.
A jak to wygada w przypadku studiów dziennych? Często mówi się, że są one bezpłatne. Owszem, za same zajęcia nie zapłacisz, jednak decydując się na naukę w innym mieście, będziesz musiał opłacić mieszkanie, stancję lub akademik. W zależności od wybranej opcji oraz miasta, żacy muszą się liczyć z kosztami od 350 za miejsce w akademiku do ok. 1500 zł za kawalerkę. Co prawda studenci zaoczni też często szukają lokum w miejscu, gdzie znajduje się uczelnia, ale bywają też tacy, którzy dojeżdżają na uczelnię jedynie w weekendy, a w tygodniu mieszkają nadal z rodzicami. Koszty utrzymania są wówczas znacznie niższe.
Możliwość podjęcia pracy
Jednym z argumentów, który najczęściej przemawia za podjęciem studiów niestacjonarnych, jest możliwość połączenia nauki z pracą zarobkową. Mając zajęcia jedynie w weekendy, możesz podjąć pracę w pełnym wymiarze godzin i nie martwić się, że obowiązki zawodowe będą kolidowały z zajęciami na uczelni. Nie jest jednak prawdą, że studenci dzienni muszą całkowicie rezygnować z pracy. Po pierwsze na wielu kierunkach jest mało zajęć, po drugie sklepy, punkty usługowe i gastronomiczne oferują możliwość pracy także w weekendy. Należy jednak mieć na uwadze, że pracując na etacie, z reguły można zarobić więcej, niż wówczas, gdy pracujesz jedynie w weekendy. Ponadto wielu studentów zaocznych nawiązuje trwałe relacje zawodowe, dzięki czemu nie musi się martwić znalezieniem pracy po skończeniu studiów.
Czas wolny
Wiele osób, które kończy studia, podkreśla, że najważniejszym elementem nauki na uczelni wyższej są nawiązane kontakty i przyjaźnie. Widząc się z osobami z roku jedynie w weekendy, kiedy większość z nich jest skupiona na pracy i obowiązkach zawodowych, trudno nawiązać bliskie relacje. Znacznie łatwiej o to, gdy pojawiasz się na uczelni codziennie. Niestety, tzw. „życie studenckie” również kosztuje. Wyjścia do kina, na obiad lub pubu mogą silnie nadwyrężyć studencki budżet. Kolejnym atutem posiadania większej ilości wolnego czasu jest możliwość rozwijania swoich zainteresowań, brania udziału we wszelkiego typu wolontariatach i wydarzeniach kulturalnych, co z czasem może również przełożyć się na lepsze perspektywy zawodowe.
Każdy rodzaj studiów ma swoje plusy i minusy. Zanim podejmiesz decyzję o wyborze trybu kształcenia, zastanów się, na czym najbardziej ci zależy. Czy chcesz cieszyć się „studenckim życiem”, poznawać jak najwięcej ludzi i mieć czas na pogłębianie wiedzy, czy wolisz od razu skupić się na rozwijaniu kariery zawodowej? Pamiętaj również, że większość uczelni oferujących ten sam kierunek zarówno w trybie dziennym, jak i zaocznym, daje możliwość przeniesienia się ze studiów stacjonarnych na niestacjonarne i odwrotnie.
3 Komentarze