Przemiany ustrojowe i otwarcie granic umożliwiły Polakom urlopowanie w każdym zakątku świata. W PRL szczytem marzeń był wyjazd na plaże Bułgarii czy Jugosławii. Pozostawało spędzanie wakacji w kraju, szczęśliwcy mogli liczyć na skierowanie do jednego z ośrodków należących do zakładu pracy. Tego typu placówki nie przeminęły wraz z ustrojową transformacją – przeciwnie, wiele dobrze odnalazło się w nowej rzeczywistości.
W nowych czasach
Ośrodki wypoczynkowe, które były kiedyś we władaniu Polskich Kolei Państwowych, w wyniku przekształceń organizacyjnych zostały przekazane do spółki CS Natura Tour, w której PKP ma ponad 80 proc. udziałów. Firma w portfelu ma 13 obiektów, głównie nad morzem i w górach.
– Oprócz klientów ze spółek grupy PKP z usług tych ośrodków korzystają klienci zewnętrzni. CS Natura Tour rozwija także działalność szkoleniową i poza sezonem letnim organizuje szkolenia oraz kursy, wykorzystując swoją bazę obiektów. Wiele z nich położonych jest w interesujących turystycznie lokalizacjach, co jest dodatkowym walorem oferty – mówi Michał Stilger, rzecznik PKP.
Z kolei KGHM, obecnie globalny potentat w zakresie produkcji miedzi, z turystyki uczynił oddzielne linie biznesowe.
W latach 70. ubiegłego wieku KGHM postanowił rozwijać swoją bazę wypoczynkową i zaczął budować ośrodki wczasowe. W 1992 r. powstała firma Interferie, która w 2006 r. weszła na warszawską giełdę. Dziś ma w portfelu osiem obiektów – nad morzem i w górach – w tym czterogwiazdkowy hotel w Świnoujściu.