Firma windykacyjna musi przekazywać informacje w sposób jasny i rzetelny

Działania, które podejmują windykatorzy, aby wyegzekwować dług, muszą być zgodne z prawem. Nie zawsze jednak obowiązek ten jest przestrzegany. Dotyczy to m.in. podawania wiadomości o zasadach egzekucji w sposób wprowadzający w błąd

Publikacja: 25.06.2013 07:40

Firma windykacyjna musi przekazywać informacje w sposób jasny i rzetelny

Foto: ROL

Zobowiązań należy dotrzymywać, a długi spłacać. To prosta zasada, która przez wszystkich powinna być respektowana. Jednak nie oznacza to jeszcze, że firmy, które zajmują się odzyskiwaniem należności, mogą sobie na wszystko pozwolić. Także one muszą działać zgodnie z prawem, w tym trzymać się pewnych niedookreślonych reguł wynikających z zasad współżycia społecznego i dobrych obyczajów obowiązujących w działalności kupieckiej.

Oczywiście firmy windykacyjne mają prawo do podejmowania różnych – mieszczących się w granicach prawa – środków, aby wyegzekwować należności. Zatem nie jest zakazane przez prawo podejmowanie przez przedsiębiorcę windykacyjnego prób kontaktu osobistego z dłużnikiem, rozmów telefonicznych, a nawet wizyt w miejscu zamieszkania konsumenta.

Niemniej jednak w żadnym przypadku przedsiębiorca nie może wprowadzać konsumentów w błąd nieprawdziwymi informacjami, jak również nie może stosować ani grozić zastosowaniem przymusu fizycznego lub psychicznego. A na czym takie działania mogą polegać?

Zakazane posunięcia

Zakazane jest np. informowanie konsumenta, że windykatorzy przyjdą w celu spisania majątku albo zajęcia jakichś ruchomości, bo nie mają takich uprawnień. Działanie takie może polegać na informowaniu dłużnika, że w procesie egzekwowania należności uczestniczy inspektor działu windykacji, którego zadaniem będzie sporządzenie raportu dotyczącego majątku dłużnika. Podobnie groźnie może brzmieć ostrzeżenie o interwencji grupy windykacji terenowej, która przeprowadzi windykację bezpośrednio w miejscu zamieszkania lub pracy dłużnika lub wizycie windykatora terenowego, który – zgodnie z zapewnieniami przedsiębiorcy – w sposób szybki i bezwarunkowy wyegzekwuje dług.

Dlaczego takie działania są bezprawne? Ponieważ wprowadzają w błąd konsumenta. Przede wszystkim przez to, że wywołują błędne przekonanie, że jakikolwiek podmiot, inny niż sąd powszechny, może zmusić konsumenta – dłużnika do ujawnienia wartości i stanu majątku. Ponadto tylko komornik, na mocy prawomocnego orzeczenia takiego sądu, mógłby rozpocząć egzekucję. Natomiast nie zrobi tego firma windykacyjna, niezależnie od tego, czy swojego pracownika nazwie windykatorem, czy nawet najwyższym lub generalnym inspektorem.

Kto jest obciążony

Wprowadzać w błąd mogą także informacje typu „koszty postępowania sądowego w całości obciążą dłużnika", „dłużnik dodatkowo obciążony zostanie kosztami postępowania sądowego ", „przypominamy, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem to pan/pani jako klient będzie obciążony wszelkimi kosztami postępowania sądowego i komorniczego" czy wreszcie „jeżeli chce pan zaoszczędzić sobie uciążliwości i kosztów związanych z postępowaniem sądowym i egzekucyjnym, oczekujemy wpłaty".

Przykładowo wymienione zapisy z wezwań do zapłaty wiążą się z nierzetelnym wskazywaniem w takich pismach informacji o kosztach postępowania sądowego i egzekucyjnego, jako na pewno obciążających klienta. A przecież bezsporny jest fakt, że kosztów postępowania sądowego i komorniczego nie można określić na etapie przedsądowej windykacji długu. O kosztach postępowania orzeka w każdym przypadku sąd, kończąc postępowanie w konkretnej sprawie.

Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego koszty procesu jest obowiązana zwrócić strona przegrywająca sprawę i to tylko w przypadku, gdy strona przeciwna tego zażąda. A przecież nie da się stwierdzić, że to na pewno dłużnik ją przegra. Może ją wygrać. Powództwo może być także odrzucone przez sąd albo oddalone na przykład poprzez skuteczne podniesienie przez dłużnika zarzutu przedawnienia (dług istnieje, ale nie można go skutecznie dochodzić przed sądem i w egzekucji).

Dlatego, jak wskazał w jednej ze swoich decyzji prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (Decyzja nr 23/2007), rzetelne przekazywanie informacji to również wskazanie okoliczności korzystnych dla konsumenta. W szczególności w powyżej zacytowanych przekazach brak było informacji o tym, że:

- koszty postępowania sądowego ponosi strona przegrywająca sprawę przed sądem (a przecież niekoniecznie będzie to dłużnik, o tym zadecyduje sąd, a nie firma windykacyjna),

- istnieje możliwość całkowitego bądź częściowego zwolnienia przez sąd strony przegrywającej z kosztów postępowania sądowego, co rozciąga się także na koszty postępowania egzekucyjnego.

Ujawnij dane

Działaniem firmy windykacyjnej, naruszającym dobre obyczaje, jest także brak podawania w pismach wzywających dłużnika do zapłaty danych pozwalających na identyfikację długu, w szczególności podstawy prawnej (umownej) powstania zobowiązania oraz okresu, za jaki wierzyciel domaga się zapłaty długu przy zobowiązaniach o charakterze ciągłym, uniemożliwiając tym samym konsumentom identyfikację długu.

I znów jest to praktyka stojąca w sprzeczności z treścią art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007r. nr 50, poz. 331 ze zm.), który ustanawia obowiązek udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji.

Warto podkreślić, że obowiązek ten dotyczy wszystkich firm mających styczność z konsumentami i całej ich działalności, a tym samym nie wolno go ograniczać do sfery stosunków handlowych i informowania o produkcie lub usłudze (relacje konsument – sprzedawca).

Bez BIK

Wprowadzającym w błąd działaniem może być także informowanie klienta o tym, że niespłacone należności zostaną zgłoszone do Biura Informacji Kredytowej, uniemożliwiając w przyszłości korzystanie z jakichkolwiek usług finansowych (np. zaciągnięcia pożyczki lub kredytu). I znów wprowadzanie w błąd polega na tym, że zwykle firmy windykacyjne nie mają prawnej możliwości zgłoszenia długu do BIK, ponieważ jest to instytucja międzybankowa.

Po drugie, nawet gdyby tak się stało, to umieszczenie dłużnika w tym rejestrze wcale nie oznacza, że automatycznie jest on pozbawiony dostępu do wszystkich usług finansowych. Jakikolwiek bank lub inna instytucja pożyczkowa ma prawo udzielić kredytu konsumentowi nawet wtedy, gdy widnieje w tym systemie negatywny wpis na jego temat.

Zawyżony koszt

Warto także zaznaczyć, że konsumenta – dłużnika nie wiąże z firmą windykacyjną żadna umowa. Nie ma pomiędzy nimi zobowiązania, w szczególności takiego, które nakładałoby na konsumenta obowiązek zapłaty za podejmowane przez windykatora czynności. Tym samym nie wolno powiększać sumy zadłużenia o koszty prowadzonych czynności windykacyjnych.

To pomiędzy dłużnikiem a wierzycielem, dla którego czynności związane z windykacją należności świadczy firma, istnieje zobowiązanie. Jest to jednak obowiązek zapłaty określonej kwoty pieniężnej, która może być powiększona jedynie o odsetki liczone do dnia spełnienia świadczenia, nie zaś obowiązek ponoszenia kosztów prowadzenia czynności windykacyjnych przez zewnętrzną firmę. Takie koszty obciążają w tym przypadku wierzyciela, który na własnych rachunek i na własne ryzyko zatrudnia firmę windykacyjną.

Informacje dla klientów

Kiedy otrzymamy pismo od firmy windykacyjnej, pamiętajmy:

- Warto skontaktować się bezpośrednio z wierzycielem, który może zaproponować rozłożenie spłaty na korzystniejsze raty, wydłużyć okres kredytowania czy też umorzyć część odsetek karnych i opłat windykacyjnych. Firma windykacyjna ma obowiązek przekazać nam dane wierzyciela, w którego imieniu do nas występuje.

- Sprawdźmy, czy roszczenie wierzyciela nie przedawniło się. Termin przedawnienia wynosi 10 lat lub 3 lata w przypadku świadczeń okresowych (np. rachunki za telefon) od dnia, w którym upłynął termin zapłaty. Windykator może skierować sprawę do sądu. O tym, że roszczenie jest przedawnione, musimy poinformować także sąd. Tylko wtedy sprawa będzie mogła zostać oddalona. Gdy zachowamy się biernie, sąd rozpatrzy sprawę tak, jakby przedawnienie nie nastąpiło i będziemy musieli uregulować zobowiązanie.

- Tylko sąd może określić koszty postępowania egzekucyjnego i nakazać wyjawienie majątku, a jedynie komornik na podstawie prawomocnego wyroku sądu może zająć majątek dłużnika.

Więcej informacji, jak postępować w przypadku pojawienia się wątpliwości lub sporu z firmą windykacyjną, można znaleźć na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (www.uokik.gov.pl).

Zobowiązań należy dotrzymywać, a długi spłacać. To prosta zasada, która przez wszystkich powinna być respektowana. Jednak nie oznacza to jeszcze, że firmy, które zajmują się odzyskiwaniem należności, mogą sobie na wszystko pozwolić. Także one muszą działać zgodnie z prawem, w tym trzymać się pewnych niedookreślonych reguł wynikających z zasad współżycia społecznego i dobrych obyczajów obowiązujących w działalności kupieckiej.

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP