Z Promyka do domu: Puma

Puma to półtoraroczna kotka o wyjątkowej urodzie i miłym usposobieniu. Trafiła do Promyka w lutym 2024 roku, razem z trzema kotami z którymi mieszkała w domu. Powodem tej zmiany były trudne okoliczności życiowe dotychczasowych opiekunów. Kotka jest zadbana, zdrowa, w doskonałej kondycji.
12:06
2024-03-22
Produkcja:

Gdańskie Centrum Multimedialne

Kategoria: Z Promyka do domu
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Utrata domu to stres i trudne przeżycie dla zwierzęcia. Koty często przypłacają taką zmianę depresją. Szczęśliwie Puma dość szybko zaaklimatyzowała się w schronisku. Jest towarzyska, kontaktowa, ciekawa ludzi i otoczenia. Pozwala wziąć się na ręce, chętnie sprawdza zakamarki w pomieszczeniach. Puma zna szelki, umie korzystać z transportera. Kotka jest w dobrej formie – psychicznej i fizycznej. 

 

Koty posiadające umaszczenie czarno – rude, nazywane są „szylkretami”. Nasza bohaterka ma też kolor biały, możemy więc powiedzieć o niej, że jest to szylkretka z białym lub trikolorka. Niezależnie od tego, jakiej nomenklatury użyjemy, wygląd tej kotki przykuwa wzrok. Puma to połączenie urody i miłego usposobienia, co w przypadku szylkretów wcale nie jest oczywiste. 

 

Mówi się, że szylkret to najbardziej koci z kocich charakterów. Koty o takim umaszczeniu bywają kapryśne, nieprzewidywalne, kłótliwe, zadziorne. Ile w tym prawdy wiedzą najlepiej opiekunowie. Tezę tę dementował w programie nasz gość – Grzegorz Zaleski ze schroniska Promyk, prywatnie opiekun dwóch kotek. Jedna z nich jest właśnie szylkretką z kolorem białym. 

 

- Ja się nie zgadzam z tymi poglądami, ja w domu mam trikolorkę oraz rudą kocicę i tu chyba decyduje o tym do jakiego domu trafia i jacy ludzie się nimi zajmują, bo nasze towarzystwo dwóch kotów daje radę, zachowują się w zasadzie jak rodzeństwo, a różnica wiekowa między nimi to trzy lata – powiedział Grzegorz Zaleski. - Czasem bywają kłótnie, trzeba wkroczyć, ale to są chwilowe zawahania, a generalnie jak się obserwuje, to śpią i bawią się razem, więc to się da pogodzić. 

 

Szylkrety to prawie zawsze kotki. Zaledwie jeden osobnik na trzy tysiące kotów szylkretowych jest płci męskiej. Dzieje się tak za sprawą dodatkowego chromosomu X. Koty o takim umaszczeniu rodzą się więc niezwykle rzadko i najczęściej są bezpłodne. 

 

Wokół kotów szylkretowych krąży wiele opowiastek i mitów. W Szkocji i Irlandii uważa się, że szylkrety przynoszą szczęście swoim opiekunom. W Japonii takim kotom przypisuje się moc odstraszania złych duchów. W Stanach Zjednoczonych o szylkretach mówi się „money cat” – czyli koty te zdaniem niektórych przyciągają dobra materialne. 

 

Jedno z powiedzeń mówi, że jeśli przyśni nam się kot szylkretowy, będziemy mieć szczęście w miłości. 

 

Niezależnie od tego, czy wierzymy w zabobony czy nie, Puma z pewnością wniesie wiele dobrego w życie kogoś, kto ofiaruje jej troskę i dom. 

 

Jeśli Puma skradła Państwa serce i chcielibyście poznać ją bliżej, napiszcie do nas: zpromykadodomu@gdansk.pl lub zadzwońcie do schroniska Promyk 58 522 37 80. 

 

Puma czeka!

 

 

Więcej z: Z Promyka do domu