Słynny inwestor opisał scenariusz, w którym samonapędzający się cykl bitcoinowy może prowadzić do dewaluacji USD i potężnego wzrostu ceny bitcoina.
- Czemu bitcoin może drożeć w nieskończoność?
- Co to ma wspólnego z cenami energii?
- Który znany inwestor chce zacząć inwestować w bitcoina?
Słynny inwestor, miliarder Bill Ackman wywołał wielkie poruszenie jednym postem na X. Założyciel i dyrektor generalny Pershing Square Capital Management wywołał ożywioną dyskusję kreśląc hipotetyczny scenariusz, w którym cena bitcoina mogłaby dramatycznie wzrosnąć.
Ackman: cena bitcoin zmierza do nieskończoności
Bill Ackman opisał na swoim profilu na X pewien scenariusz:
„Wzrost ceny Bitcoina prowadzi do zwiększonego wydobycia i większego zużycia energii, podnosząc ceny energii, powodując wzrost inflacji i spadek wartości dolara, napędzając popyt na Bitcoina i zwiększone wydobycie, napędzając następnie popyt na energię i cykl trwa. Cena bitcoin zmierza do nieskończoności, ceny energii gwałtownie rosną, a gospodarka upada. Może powinienem kupić trochę bitcoina.”
A scenario:
— Bill Ackman (@BillAckman) March 9, 2024
Bitcoin price rise leads to increased mining and greater energy use, driving up the cost of energy, causing inflation to rise and the dollar to decline, driving demand for Bitcoin and increased mining, driving demand for energy and the cycle continues.
Bitcoin… https://t.co/a5LzX69R7q
Bill Ackman opisał tutaj więc pewien samonapędzający się cykl bitcoinowy, który w jego opinii może prowadzić do dewaluacji USD i potężnego wzrostu ceny bitcoina. Spekulacyjna pętla Ackmana opiera się jednak na założeniu stałego wzrostu kosztów energii potencjalnie prowadzących do niestabilności gospodarczej.
Michael Saylor – założyciel firmy Microstrategy, która jest jednym z największych nabywców BTC - zakwestionował poglądy Billa Ackmana. Saylor był jednym z pierwszych, którzy odpowiedzieli na posta Ackmana. Saylor argumentował, że wydobywanie bitcoinów może w rzeczywistości przyczynić się do zmniejszenia kosztów energii elektrycznej dla innych konsumentów, przeciwstawiając się sugestii Ackmana o wzroście cen energii. Saylor zaprosił Ackmana do dyskusji w cztery oczy.
Dotychczasowe zaangażowanie Billa Ackmana w kryptowaluty jest bardzo ostrożne. W 2022 r. ujawnił skromne zaangażowanie w projekty kryptowalutowe i fundusze venture, opisując swoje podejście jako bardziej eksploracyjne, niż inwestycyjne. Mówił, że różnego rodzaju aktywa kryptowalutowe stanowią 2% jego portfela. Jednak ostatnie komentarze Ackmana mogą pokazywać jego rosnące zainteresowanie kryptowalutami.
Co ciekawe, Ackman w 2022 roku zabrał głos w sprawie FTX. Powiedział, że wierzy, iż Sam Bankman-Fried nie był oszustem, a FTX poniósł porażkę, ponieważ zhańbiony założyciel próbował uniknąć wstydu za wszelką cenę.
Zobacz także: Kryptowaluty do regulacji! Ustawa o kryptoaktywach wymaga zmian. Mamy opinie ekspertów
„Logika Ackmana jest błędna”
Post Ackmana wywołał lawinę komentarzy. Warto zacytować niektórych ludzi z rynku kryptowalutowego.
"Górnictwo kryptowalutowe jest szalenie konkurencyjne i traci pieniądze przy wyższych cenach energii. Górnicy są popychani w kierunku coraz bardziej wysublimowanych, trudno dostepnych form energii. Górnictwo kryptowalutowe nie sprawia, że energia jest droższa. Pozwala nam zarabiać na energii, która w przeciwnym razie zostałaby zmarnowana" - powiedział Alexander Leishman, dyrektor generalny River.
Podobnie wypowiedział się Pierre Rochard, wiceprezes ds. badań Riot Platforms. Zaprosił Ackmana do zagłębienia się w ekonomikę wydobywania bitcoinów. Rochard podkreślił, że pętle sprzężenia zwrotnego w systemie Bitcoin ograniczają siłę nabywczą BTC.
Inwestor VC Daniel Batten powiedział, że logika Ackmana dotycząca wydobywania BTC była błędna. "Logika załamuje się przy większym zużyciu energii. Wydobywanie bitcoinów jest par excellence zużywaniem energii osieroconej, czy też zmarnowanej. Można bitcoinowi przypisywać utrzymywanie się na rynku relatywnie niskich cen energii" - stwierdził Batten.
Zobacz również: Skromna księgowa zarobiła miliony na giełdzie. Zainwestowała tylko 180 USD i wszystko oddała szkole
Ile energii zużywa sieć Bitcoin
Przypomnijmy, że według danych Digiconomist - platformy zarządzanej przez holenderskiego ekonomistę i eksperta ds. blockchain Alexa de Vriesa - globalne zużycie energii związane z wydobywaniem bitcoinów wzrosło o 101% w 2023 roku i osiągnęło poziom 141,2 TWh.
Wzrost zapotrzebowania na energię odzwierciedla odbicie cen BTC od poziomu około 16 600 USD na początku 2023 roku do około 44 000 USD w grudniu 2023.
"Istnieje bezpośredni związek między cenami BTC a zużyciem energii elektrycznej. Im bardziej rośnie wartość BTC, tym więcej płaci się górnikom i tym więcej wydobywają monet" – mówi de Vries.
Według szacunków firmy Digiconomist, globalny przemysł wydobywczy kryptowalut zużywa obecnie rocznie tyle samo energii elektrycznej, co Ukraina, i emituje 78,7 mln ton metrycznych CO2 rocznie, czyli tyle, ile kraj Oman.
Wpływ górnictwa bitcoinowego na środowisko nie ogranicza się do energii zużywanej przez górników. W grę wchodzi również zużycie wody do chłodzenia centrów danych górnictwa bitcoinowego. Jak szacuje de Vries, wraz z dalszym wzrostem wydobycia BTC, całkowite zużycie wody w USA w 2023 r. może osiągnąć równowartość 27 mld galonów, a to mniej więcej tyle, ile gospodarstwa domowe w Waszyngtonie zużywają w ciągu roku. USA są krajem, w którym obecnie kopie się najwięcej BTC.
