Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Można mocniej docisnąć pedał gazu. Ważny odcinek drogi S7 stał się ekspresowy

7
Podziel się:

Warszawski oddział GDDKiA przekazuje dobre wieści dla kierowców. Jest pozwolenie na użytkowanie kolejnego odcinka wylotówki z Warszawy w kierunku Krakowa. Chodzi o fragment S7, którym puszczono ruch, ale z nietypowym - jak na trasę ekspresową - ograniczeniem prędkości.

Można mocniej docisnąć pedał gazu. Ważny odcinek drogi S7 stał się ekspresowy
Droga ekspresowa S7, prowadząca z Warszawy w kierunku Krakowa (GDDKiA, Krzysztof Nalewajko)

Odcinek trasy S7 pomiędzy węzłami Lesznowola i Tarczyn udostępniono na zasadach "przejezdności" pod koniec kwietnia 2023 r., tuż przed długim weekendem majowym. Połączył dwa inne fragmenty wylotówki z Warszawy w kierunku Krakowa: Warszawa Lotnisko - Lesznowola oraz Tarczyn Północ - początek obwodnicy Grójca.

Kierowcy nie mogli pod groźbą mandatów przekraczać tam wyśrubowanej jak na trasę ekspresową dozwolonej prędkości. GDDKiA oddział Warszawa podaje, że to już historia, bo na omawianym odcinku wprowadzono docelowy limit.

"Otrzymaliśmy pozwolenie na użytkowanie środkowej części wylotu z Warszawy w kierunku Krakowa. Tym samym odcinek Lesznowola - Tarczyn Północ zyskał status drogi ekspresowej. Dla kierowców samochodów osobowych, motocykli i pojazdów ciężarowych o masie całkowitej do 3,5 ton, oznacza to możliwość jazdy z prędkością do 120 km/h" - informuje warszawska GDDKiA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na koncie ma 9,5 mln zł. Jak do tego doszedł? "Byłem młodym pelikanem" Marcin Iwuć w Biznes Klasie

Droga S7 coraz bardziej się wydłuża

Prace wokół drogi S7 jeszcze się jednak nie zakończyły. Do końca marca wykonawca powinien zakończyć prace na terenach Miejsc Obsługi Podróżnych Mieszkowo, zlokalizowanych po obu stronach trasy, pomiędzy węzłami Antoninów i Złotokłos.

"Po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie udostępnimy je podróżnym. Do dyspozycji będą miejsca parkingowe, wypoczynkowe oraz sanitariaty. Wyłoniony w przetargu dzierżawca MOP-ów rozbuduje je o funkcję komercyjną: stacje paliw i część gastronomiczną" - informuje stołeczny oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

I to nie koniec, jeśli chodzi o ekspresową siódemkę. "W tym roku wydłużymy S7 na południe o kolejne kilometry. Po udostępnieniu odcinka Miechów - Szczepanowice połączymy się z już funkcjonującym Szczepanowice - Widoma, a w listopadzie planujemy udostępnić dalszy ciąg do węzła Mistrzejowice i tymczasowego połączenia z Północną Obwodnicą Krakowa S52" - pisze GDDKiA.

Problemy na budowie południowej wylotówki z Warszawy

Odcinek S7 między Lesznowolą i Tarczynem powstał z problemami. Drogowcy musieli rozwiązać kontrakt z pierwotnym wykonawcą, który nie reagował na wezwania GDDKiA, by - kolokwialnie mówiąc - zabrał się do pracy. Dlatego rozpisano nowy przetarg. Umowę z firmą Intercor na dokończenie inwestycji zawarto w czerwcu 2021 r.

Droga ekspresowa S7 na odcinku Warszawa - Grójec powstała przy współfinansowaniu przez Unię Europejską w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020. Teoretycznie zatem prace powinny się zakończyć najpóźniej w 2023 r.

Wysokość dofinansowania ze środków UE dla trzech odcinków realizacyjnych o łącznej długości 29,3 km (na jakie podzielono inwestycję) wynosi ok. 542 mln zł, a łączny koszt realizacji ponad 2,1 mld zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
Powolny kraj
miesiąc temu
Warszawa 90 procent dróg poniżej 60 km/h. I jak ma nie być korków?
Boogi
miesiąc temu
Unia dofinansowała ok 500mln (w tym składka Polski) ale kontrakty dostały firmy szwabskie austriackie czeskie tureckie etc
vicek
miesiąc temu
Brednie wypisujecie. Leciałem tamtędy wczoraj 180/h. Słabo bo mój rupieć więcej nie może i mnie wyprzedzali. To jest takie wkurzające. Aczkolwiek u Niemców na autostradzie mało kto się odważy by jechać szybciej. Dziwne to, bo niby ograniczeń nie ma a jeżdżą jak dupy, nawet jak kto ma moc pod maską. Nie rozumiem po kiego ktoś se kupuje autko z mocą by potem jeździć nim jak emeryt.
Adi
miesiąc temu
Śmiechu warte...21 wiek i 120/h...napewno dlatego że nie ma pasa awaryjnego,jak na a4 od wrocka do granicy🤣
Bóbr
miesiąc temu
Ziemby i kanarki lepsze niż bednarki.