Rolnicy będą blokować domy polityków. Nowa forma protestów
Rolnicy chcą blokować biura poselskie i domy polityków, którzy zgadzają się na Zielony Ład – dowiaduje się Radio ZET. To inicjatywa protestujących z województwa lubelskiego. Mówią wprost, że ich celem jest doprowadzenie do dymisji rządu.
Jak ustaliło Radia ZET, rolnicy mają nowy plan społecznego sprzeciwu. – Na święta zawieszamy protest, potem wracamy silniejsi. Chcemy wymusić w ten sposób na rządzie zmianę wizji. Sprzeciwiamy się kolejnym pakietom ustaw Zielonego Ładu – mówi Sylwester Dziewulski, jeden z organizatorów rolniczych protestów z Kraśnika. – Chodzi na przykład o głosowanie nad terenami osuszonymi, które jest odkładane po wyborach. To gra na czas – dodaje.
Rolnicy wprawdzie nie zejdą z dróg, ale zrezygnują z uciążliwych dla mieszkańców blokad. Jak mówią, teraz będą blokować biura poselskie i domy posłów popierających unijne przepisy.
Rolnicy kontynuują protest. Mają nowy plan
– Będziemy protestować też pod domami rolników, którzy podpisali porozumienie z ministerstwem rolnictwa – tłumaczy Krzysztof Chmiel, jeden z liderów protestów w Lublinie. Co z wariantem francuskim? Przypomnijmy, że rolnicy – wzorem swoich francuskich kolegów – zapowiadali wcześniej blokowanie centrów logistycznych.
– Na razie stacje benzynowe czy terminale przeładunkowe zostawiamy w spokoju – dodaje Chmiel.
Protestujący mówią wprost, że chodzi im o doprowadzenie do dymisji rządu Donalda Tuska i zmianę unijnych przepisów dotyczących rolnictwa. – W następnym tygodniu spotykamy się w Warszawie i rozpoczynamy zbiórkę 100 tysięcy podpisów pod społecznym projektem o odwołanie rządu. Zachęcamy też inne związki rolnicze – mówi Chmiel.
Nowe protesty mają odbyć się w drugiej połowie kwietnia. Dlaczego nie teraz? – Wielu z naszych przedstawicieli startuje w wyborach samorządowych i nie chcemy im zaszkodzić w kampanii wyborczej – mówi jeden z rolników.
Po wyborach planowany jest także kolejny marsz rolników na Warszawę i blokada między innymi budynków ministerstw.
Źródło: Radio ZET