Obserwuj w Google News

Zęby mleczne trzeba leczyć! O mleczaki trzeba dbać jak o zęby stałe

5 min. czytania
Aktualizacja 16.11.2020
19.06.2018 12:54
Zareaguj Reakcja

Mleczaki, czyli pierwsze zęby człowieka, są równie ważne co zęby stałe. Wielu rodziców bagatelizuje zły stan uzębienia małych dzieci, twierdząc, że mleczakami nie należy się przejmować, bo i tak zaraz wypadną. To jest jednak recepta na problemy z uzębieniem w przyszłości. Zbyt wczesna utrata zębów i próchnica prowadzą do poważnych problemów – stłoczenia zębów, wad zgryzu. Dowiedz się, dlaczego należy dbać o zęby mleczne dziecka.

Zęby mleczne trzeba leczyć! O mleczaki trzeba dbać jak o zęby stałe
fot. Shutterstock

Zęby mleczne to pierwsze zęby, jakie pojawiają się jamie ustnej człowieka. To tzw. zęby czasowe, które zaczynają rosnąć pod koniec 6. miesiąca życia i wyżynają się zazwyczaj aż do 30. miesiąca – cały ten proces trwa mniej więcej dwa lata. Zębów mlecznych jest w sumie dwadzieścia. Są z człowiekiem przez dosyć długi czas, bo zaczynają wypadać dopiero między 6. a 13. rokiem życia. W tym czasie są również zastępowane zębami stałymi.

Zęby mleczne, wbrew powszechnie panującej opinii, należy leczyć. Powodów jest kilka. Po pierwsze psujące się zęby wyglądają brzydko i sprawiają ból dziecku. Po drugie zdarza się, że zęby mleczne zostają na całe życie. Po trzecie, przedwczesna utrata mleczaków, szczególnie w okresie, gdy nie rosną jeszcze stałe zęby, przyczynia się do słabego rozwoju szczęki, powstawania wad zgryzu, stłoczenia zębów, a nawet zahamowania wzrostu kości.

Mleczaki należy leczyć tak samo, jak zęby stałe. Z dziećmi, które mają zęby mleczne, również należy chodzić na wizyty do stomatologa. Dbając o zęby mleczne, zmniejsza się ryzyko występowania problemów z uzębieniem w przyszłości.

Odpowiednie dbanie o zęby mleczne w dzieciństwie może zaoszczędzić problemu z noszeniem aparatu ortodontycznego w przyszłości.

Dlaczego mleczaki mogą wypaść wcześniej?

Zbyt wczesna utrata zębów mlecznych niesie za sobą poważne konsekwencje. Przedwczesna utrata zębów mlecznych, czyli na 3-4 lata przed terminem ich fizjologicznego wypadania, prowadzi często do wad zgryzu i stłoczeń zębowych w przyszłości. Mleczaki wypadają zazwyczaj z powodu urazów mechanicznych lub próchnicy. Zęby mleczne ze względu na swoją specyficzną budowę są podatne na próchnice. Gdy zęby zaczynają się psuć, bardzo łatwo jest o zapalenie miazgi, co prowadzić może do stanów zapalnych okolic tkanek okołowierzchołkowych. 

Zaniedbane zęby mleczne psują się, a dziecko zaczyna narzekać na ból. Tworzą się także ropnie i stany zapalne. W takim przypadku o utratę zęba jest bardzo łatwo. To nie tylko problem dla samego dziecka, które zupełnie niepotrzebnie narażone jest na ból i późniejsze funkcjonowanie bez zęba, jest to przede wszystkim problem źle rokujący na przyszłość.

Próchnica jest najczęstszą przyczyną utraty zębów mlecznych. Może mieć różne postaci: u niemowląt może pojawić się tzw. próchnica butelkowa, która ma duży związek ze sposobem karmienia dziecka. Natomiast u dwu-, trzylatków może wystąpić próchnica okrężna, czyli wczesna postać choroby próchnicowej o ostrym przebiegu. Początkowo zaczyna atakować zęby przednie, a później prowadzi do powikłań ze strony miazgi. Ząb ze zniszczoną koroną nie nadaje się do leczenia i musi zostać ostatecznie usunięty. 

Nie wolno lekceważyć popsutych zębów mlecznych u dziecka. Mleczaki zniszczone próchnicą mogą stanowić ognisko zapalne w jamie ustnej dziecka.

Do utraty mleczaków prowadzić mogą również urazy mechaniczne. Dzieci dosyć często tracą zęby mleczne w wyniku upadków. Główną przyczyną tak „łatwej” utraty zębów mlecznych jest budowa siekaczy mlecznych, które są mniejsze od zębów stałych, mają krótkie korzenie, a kości szczęk mają budowę bardziej gąbczastą.

Zobacz także

Do czego prowadzi zbyt wczesna utrata mleczaków?

Wielu rodziców nie przywiązuje większej wagi do leczenia zębów mlecznych swoich pociech, ponieważ twierdzą, że jest to strata czasu, skoro zęby i tak wypadną. Niestety, w wielu przypadkach zaniedbują wizyty u stomatologa, a leczenie zębów zaczynają, dopiero gdy u dziecka pojawią się zęby stałe. Takie postępowanie może mieć jednak poważne konsekwencje.

Gdy ząb mleczny z jakiegoś powodu musi zostać przedwcześnie usunięty, jego korzenie nie są jeszcze całkowicie zresorbowane lub są tylko częściowo, natomiast zawiązek zęba stałego wciąż pozostaje w początkowym stadium rozwoju.

OPÓŹNIENIE W WYRZYNANIU SIĘ ZĘBA STAŁEGO: Jeśli doszło do zbyt wczesnej utraty zębów mlecznych, nawet na 3-4 lata przed ich fizjologicznym terminem wypadania, to istnieje duże ryzyko opóźnienia lub wręcz uniemożliwienia wyrośnięcia zęba stałego. Wyrastanie stałych zębów utrudnia twarda i zbita tkanka kostna powstała nad zawiązkiem zęba.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy dojdzie do utraty mleczaka na krótko przed możliwym wyrośnięciem zęba stałego. Wtedy jego wyrżnięcie następuje zwykle trochę szybciej. Należy pamiętać, że wszystko zależy od liczby utraconych zębów mlecznych, ich umiejscowienia w szczęce, a także od tego, ile jeszcze zostało czasu do wyrżnięcia się zęba stałego.

ZAHAMOWANIE WZROSTU KOŚCI: Zbyt wczesna utrata zębów mlecznych może się również przyczyniać do zahamowania wzrostu kości wyrostków zębodołowych. Jeśli dziecko nie ma zębów i nimi nie gryzie, to siły wytwarzane podczas tej czynności nie przenoszą się na kości ani mięśnie. To niestety nie sprzyja prawidłowemu ich rozwojowi.

STŁOCZENIA ZĘBOWE: Warto wiedzieć, że przedwczesna utrata zęba trzonowego, czyli mlecznej piątki, zawsze skutkuje domezjalnym (czyli doprzednim) przemieszczeniem się stałej szóstki. To bardzo powszechny problem, który powoduje skrócenie łuku zębowego, czego konsekwencją może być brak miejsca dla segmentu kłowo-przedtrzonowcowego: trójki, czwórki i piątki stałej. Tak dochodzi do nieestetycznych stłoczeń zębowych.

Gdy zabraknie miejsca na kieł, to może on wyrosnąć poza łukiem lub wcale, ponieważ z braku miejsca zostanie zatrzymany w kości.

SŁABY ROZWÓJ SZCZĘKI: Przedwczesna utrata zębów przednich, siecznych i kłów mlecznych, sprzyja niestety słabemu rozwojowi kości szczęk. Z tego powodu może dochodzić do wad zgryzu. Na przykład, jeśli szczęka jest niedorozwinięta w stosunku do żuchwy, w przednim odcinku powstanie zgryz krzyżowy przedni, czyli dolne przednie zęby będą zachodzić na górne.

PIONOWE NAWARSTWIENIE KOŚCI: Do poważnych konsekwencji może prowadzić utrata dwóch mleczaków po jednej stronie, np. czwórki i piątki. Przy rozległych brakach zębów nie działają prawidłowo siły okluzyjne między zębami, które modelują i kierują wzrostem wyrostka zębodołowego. Przyrost jest zatem nierównomierny i wyraża się w pionowym nawarstwieniu kości tam, gdzie nie ma zębów.

WADY WYMOWY: Kłopoty z wymową mogą pojawiać się u dzieci z dużymi brakami w uzębieniu, dotyczy to szczególnie siekaczy przednich. Braki nie sprzyjają niestety prawidłowemu układaniu języka na podniebieniu, a co za tym idzie, pojawia się możliwość seplenienia międzyzębowego, które z reguły wymaga 1-2-letniej terapii logopedycznej.

OBNIŻENIE POCZUCIA WŁASNEJ WARTOŚCI: Braki w uzębieniu i wady wymowy są częstą przyczyną kompleksów u dzieci i obniżenia własnej wartości. Jest to zauważalne szczególnie wtedy, gdy dziecko nie ma zębów przez dłuższy czas. Warto zatem zadbać o zęby mleczne wcześniej i zaoszczędzić dziecku nieprzyjemności i dyskomfortu, który wiąże się z brakiem zębów.

Zobacz także

Źródło: mamaortodonta.pl

________

zdrowie.radiozet.pl/nk