Andrzej Szejna: Tłumaczenia Netanjahu mnie nie przekonują. Oczekujemy odszkodowania
- Nie przekonuje mnie tłumaczenie premiera Izraela, że był to tragiczny przypadek i nieumyślne zdarzenie. To tak, jak w przypadku nieumyślnego potrącenia kogoś samochodem, kierowca ponosi odpowiedzialność i karną, i materialną - powiedział w “Popołudniowym Gościu Radia ZET” wiceszef polskiego MSZ, Andrzej Szejna.
Dodał, że “władze Izraela powinny pomyśleć, kto poniesie odpowiedzialność, że nacisną pewien przycisk i zadośćuczynić rodzinom ofiar pieniężnie, choć wiem, że to nie wystarczające, ale dla mnie jest to oczywiste, jako dla człowieka i dla prawnika”. -Minister Radosław Sikorski zażądał rozmowy z szefem MSZ Izraela, wskazał, że taka sytuacja jest niespotykana, niemożliwa i nieakceptowalna - zaznaczył wiceszef MSZ.
Wyjaśnił, że “szef izraelskiego resortu spraw zagranicznych zobowiązał się do wyjaśnienia sprawy”. - Nie wyobrażam sobie, że strzelono do oznakowanego konwoju humanitarnego, który wcześniej zapowiedział swoją obecność - podkreślił Szejna.
- Reakcja naszego rządu i MSZ ws. sytuacji w Izraelu była odpowiednia i adekwatna – zaznaczył, dodając, że “dokonaliśmy natychmiast w MSZ wystarczających kroków ws. śmierci Polaka”.
Odszkodowanie od Izraela
- Składam kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego wolontariusza z Polski. Dla mnie to jest naturalne, że będziemy oczekiwać odszkodowania od strony izraelskiej dla rodziny zmarłego - dodał.
Zaznaczył też, że Polska opowiada się za pomocą humanitarną dla Strefy Gazy i działa w tej kwestii. - Polskie MSZ wsparło rezolucję ONZ, która wzywa do zniesienie wszelkich ograniczeń i udzielenia pomocy organizacjom humanitarnym w Strefie Gazy. Rezolucje ONZ są prawem międzynarodowym i każdy kraj jest obowiązany ich przestrzegać - przypomniał.
- 18 mln dolarów w ciągu ostatnich lat przekazaliśmy na pomoc Palestynie - podkreślił.
Krytyka Izraela
Ambasador Izraela w Polsce, Yacov Livne, zamieścił na platformie X wpis, odnoszący się do krytyki Izreala za atak na konwoje humanitarne. W ocenie wiceszefa polskiego MSZ: popołudniowa wypowiedź ambasadora Izraela wydaje mi się nieprzemyślana.
- Izrael powinien dziś przyklęknąć, przeprosić i nic nie mówić więcej. To tragedia, kraj ten wie, co go w historii spotkało. Nikt lepiej nie powinien rozumieć jak w takich sytuacjach się zachować jak właśnie Izrael - powiedział.
Dopytywany o szczegóły wypadku w Izraelu, powiedział, że “pierwszy komunikat o tym wydarzeniu otrzymałem dziś rano. Nie było do końca wiadome i potwierdzone, czy to prawda, czy ofiarą jest Polak. Nie można wydawać nierozsądnych komunikatów, bez pewności”.
- Odpowiadam za Bliski Wschód w MSZ. Biorę to na siebie, czekałem do samego końca, na ostateczny komunikat od polskiego konsula z Izraela - dodał.
Polska nie ma wciąż własnego ambasadora w Izraelu. Pytany o te kwestie wiceszef MSZ, tłumaczył, że “mamy plan, mamy kandydaturę. Zgadzam się z tym, że powinien jak najszybciej trafić do Izraela”. - Prezydent zna te nazwiska - podkreślił.
Źródło: Radio ZET