Szkolenia wojskowe dla młodzieży. "Nie moje klimaty", "Poszedłbym nawet za darmo"
Ministerstwo Obrony Narodowej zorganizuje miesięczne szkolenia wojskowe dla uczniów, którzy ukończyli szkołę średnią. Zanim pójdą na studia czy do pracy, mogą w czasie wakacji przeszkolić się i przejść do aktywnej rezerwy. Reporter Radia ZET zapytał uczniów krakowskich szkół, co o tym myślą.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że jego resort przygotowuje program miesięcznych szkoleń wojskowych dla absolwentów szkół średnich. Szkolenia mają ruszyć jeszcze w tym roku, a ich uczestnicy otrzymają uposażenie, nie mniejsze niż minimalne wynagrodzenie, czyli 4242 zł brutto.
Szkolenia wojskowe po szkole średniej. Czy uczniowie są zainteresowani?
Czy przyszli absolwenci szkół w Krakowie będą zainteresowani takim szkoleniem? - Ja nie. W sensie, no nie wiem, jakoś nie ciągnie mnie do wojska. Nie moje klimaty - zdradziła jedna z uczennic w rozmowie z reporterem Radia ZET Przemkiem Tarankiem.
Więcej entuzjazmu zdradzili uczniowie. - Ja osobiście, jakby była taka potrzeba, to bym poszedł na szkolenie wojskowe za darmo. Nie potrzebowałbym pieniędzy. Widząc, jak się rozwija sytuacja na świecie, geopolityczna, i tak dalej - powiedział jeden z nich. - Nawet z prostego powodu, taka nawet podstawowa obsługa broni. Wydaje mi się, że jest o tyle wskazana, że jeżeli komuś by się zdarzyło mieć już kontakt z bronią, to jest mniejsze ryzyko, że sobie albo komuś zrobi krzywdę. Myślę, że to by była dobra przygoda. Jakieś nowe umiejętności. Fizycznie bym się poprawił trochę - dodał kolejny uczeń.
Szkolenie odbywałoby się w czasie wakacji, które dla maturzystów, którzy kontynuują naukę na studiach są - jak podkreślił minister Kosiniak-Kamysz - "często najdłuższymi wakacjami w naszym życiu".
Dołącz do grupy "Radio ZET - wiadomości z Krakowa" na Facebooku
Źródło: Radio ZET/PAP