Mysłowicki Alarm Smogowy już po raz drugi we współpracy z Polskim Alarmem Smogowym i Urzędem Miasta Mysłowice realizuje ogólnopolską akcję "Zobacz Czym Oddychasz". Tym razem smogowe płuca trafiły 30 stycznia do dzielnicy Morgi.
- Dopóki powietrze było czyste i nasze czujniki zanieczyszczeń pokazywały bardzo dobre wyniki, płuca były białe. Kiedy czujniki zaczęły nas alarmować, że powietrze jest bardzo zanieczyszczone, płuca zaczęły robić się czarne. Mieszańcy dzielnicy Morgi mają szczęście, bo ta dzielnica jest w miarę wysoko i mimo, że przez pewien czas to powietrze było zanieczyszczone, to tutaj wieje wiatr i płuca stały się tylko czarne, a nie smolisto-czarne jak w ubiegłym roku w centrum Mysłowic - powiedział nam Piotr Grabowski z Mysłowickiego Alarmu Smogowego
Kampania pokazuję nie tylko zanieczyszczenie powietrza, ale również zachęca do ocieplenia domów i wymiany starych, nieefektywnych kotłów co pozwala na ogrzanie domu mniejszą ilością energii, dzięki czemu emisja z kominów jest mniejsza. Co w aktualnej sytuacji, wysokich cen energii, inflacji i wojny na Ukrainie zyskuje na znaczeniu i pozwala zmniejszyć koszty ogrzewania.
- Jak wynika z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków w Mysłowicach cięgle do wymiany pozostaje półtora tysiąca kotłów, które powinny zostać wymienione do początku ubiegłego roku. Dodatkowo jest ponad 1600 pieców kaflowych i kuchni, których nie powinno już być w styczniu tego roku. Oznacza to, że zgodnie ze śląską uchwałą antysmogową w Mysłowicach jest ponad 3 tysiące urządzeń, które już powinny być zlikwidowane. Do tego dochodzi jeszcze około 2 tysięcy urządzeń zasilanych węglem, które powinny być wymienione w najbliższym czasie. To daje liczbę ponad 5 tysięcy palenisk, które trują mysłowickie powietrze - powiedział nam Jerzy Bryk z Mysłowickiego Alarmu Smogowego.
Rokrocznie akcja "Zobacz Czym Oddychasz" cieszy się sporym zainteresowaniem.
Polski Alarm Smogowy szacuje, że antysmogową instalację zobaczyły już dziesiątki tysięcy osób.
