Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKamizelki kuloodporne, przed czym naprawdę chronią?

Kamizelki kuloodporne, przed czym naprawdę chronią?

Materiał promocyjny

Dodano:
Kamizelki kuloodporne, przed czym naprawdę chronią?
materiał promocyjny

Osłona ciała już od czasów starożytnych stanowiła jeden z kluczowych czynników w walce. Począwszy od metalowych pancerzy, poprzez kolczugi i wzmacniane kurty skórzane wojownicy a potem żołnierze od zarania dziejów szukali ochrony przed bronią przeciwnika. Początkowo pancerze miały chronić przed wrogim ostrzem lub strzałą. Jednak wraz z rozwojem na polach bitew zagościły karabiny i artyleria. Zwłaszcza ta ostatnia zbierała krwawe żniwo. Aby sprostać tym zagrożeniom powstały nowoczesne osłony balistyczne w tym kamizelki kuloodporne.

Dziś trudno sobie wyobrazić oporządzenie żołnierza lub ekwipunek policjanta bez odpowiedniej ochrony. Jednak kamizelki kuloodporne to nie tylko domena pola walki są one również dostępne dla cywilów, oczywiście po spełnieniu odpowiednich warunków. Zgodnie z polskim prawem wyposażenie ochronne o charakterze wojskowym lub policyjnym może być sprzedawane przez podmioty koncesjonowane tylko użytkownikom wskazanym przez ustawodawcę. To utrudnia, jednak nie zamyka drogi statystycznemu Kowalskiemu do kupna własnej kamizelki kuloodpornej lub oporządzeniowej. Przykładem może być oferta sklepu combat.pl  https://www.combat.pl/oporzadzenie.html

Przed decyzją o zakupie warto poznać najpopularniejsze typy i klasy osłon balistycznych oraz przed czym mogą ochronić oraz uwarunkowania prawne, które jasno określają jakie kamizelki można legalnie kupić w Polsce. Co istotne zgodnie z prawem cywile nie mogą kupić "wyrobów o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym” w tym kamizelek kuloodpornych i odłamkoodpornych wykonanych dla służb mundurowych.  

Tym ograniczeniom nie podlegają jednak kamizelki oporządzenie posiadające kieszenie na płyty balistyczne (bez balistyki) oraz kamizelki kuloodporne odpowiednio certyfikowane na rynek cywilny. Są to zwykle osłony miękkie przeznaczone do noszenia pod ubraniem. Tego typu ochrony wykorzystywane są często przez polityków oraz VIPów. 

Obrót osłonami balistycznymi po przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym reguluje „ustawa wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym”. Zgodnie z jej zapisami tylko koncesjonowane podmioty mogą sprzedawać tego typu kamizelki uprawnionym instytucjom.  

Mając na uwadze ograniczenia prawne obowiązujące w Polsce można zapoznać się z dostępną dla cywilów ofertą z uwzględnieniem parametrów jakie oferują kamizelki kuloodporne różnych klas. 

Historia kamizelek kuloodpornych 

Koncepcja współczesnych, indywidualnych osłon balistycznych narodziła się na przełomie XIX i XX wieku, dzięki pracom dwóch polskich wynalazców; Kazimierza Żeglenia i Jana Szczepaniaka. Sekretem ich sukcesu było zastosowanie wielowarstwowej tkaniny jedwabnej, której splot zatrzymywał lecący pocisk z dala od ciała noszącego kamizelkę. Zastosowanie jedwabiu dziś może wydawać się ekstrawagancją, jednak wówczas były to najbardziej wytrzymałe nici znane ludzkości. Eksperymenty Polaków zakończyły się sukcesem. Ich kamizelki powstrzymywały nie tylko kule przebijające deski lub metalową blachę ale również ostrze sztyletu. 

Pierwsza połowa XX wieku była czasem wojen i niepokoju. Dwa globalne konflikty spowodowały, że miliony żołnierzy wyruszyły na front gdzie byli narażeni na rany lub śmierć od kul i odłamków pocisków artyleryjskich. Zwłaszcza te ostatnie do dziś powodują bardzo wiele obrażeń. Wprowadzenie indywidualnych kamizelek balistycznych pozwoliło zredukować liczbę ofiar podczas walk. Już w czasie pierwszej wojny światowej próbowano zabezpieczyć żołnierzy za pomocą stalowych osłon, przypominających napierśniki zbroi. W latach dwudziestych specjalne stroje z wszytymi stalowymi płytkami mieli nosić amerykańscy gangsterzy. 

Druga wojna światowa przyniosła dalszy rozwój uzbrojenia. Był to konflikt, podczas którego powszechnie stosowano lotnictwo bombowe i dalekosiężną artylerię. Aby chronić personel wojskowy przez odłamkami zostały opracowane hełmy nowego wzoru oraz kamizelki. Nadal wykorzystywano jako osłony stalowe płyty, były one jednak lepiej dostosowane do ludzkiej anatomii i zintegrowane z oporządzeniem. Dzięki temu, pomimo znacznej masy, ówczesne kamizelki były znacznie wygodniejsze do noszenia. 

Przełomem okazał się konflikt w Wietnamie, gdzie amerykańscy żołnierze ponosili wiele ofiar. Powodowało to niepokoje w USA. Jako, że wiele obrażeń powodowały odłamki granatów i min powrócono do pierwotnej koncepcji osłony zrobionej z wielowarstwowej tkaniny, w której więzły pociski raniące nie osłoniętych żołnierzy. 

Współczesne kamizelki balistyczne 

Rozwój broni strzeleckiej spowodował, że pociski wystrzeliwane z nowoczesnych karabinów miały ogromną energię, która umożliwiała penetrację większości tradycyjnych osłon. Spowodowało to, że tkanina wykonana z jedwabnych bardzo szybko przestała zapewniać odpowiedni poziom ochrony. W konsekwencji „miękka balistyka” odeszła do lamusa na kilka dekad. 

Przełomem okazało się odkrycie zakładów DuPoint. W 1965 roku opracowano tam nowy, syntetyczny materiał – kevlar. Był to przełom; opracowane przez Stephanie Kwolek tworzywo było lekkie, elastyczne i odporne na wysoką temperaturę. Dzięki swoim właściwościom kevlar do dziś stanowi surowiec do produkcji miękkich wkładów balistycznych. Zamiennikiem może być polietylenowa tkanina nazwana Dyneema. Ma podobne właściwości, jednak jest wrażliwa na wysokie temperatury.  Oczywiście nowoczesna karabinowa amunicja pośrednia została rozwinięta z uwzględnieniem konieczności penetracji osłon balistycznych. 

Dlatego współczesne kamizelki prócz miękkiego kevlaru wykorzystują twarde płyty, zwykle ceramiczne lub polietylenowe. Takie wkłady zapewniają najwyższy poziom ochrony. Są w stanie zatrzymać nawet pociski z rdzeniem. Kamizelki wykorzystujące „twardą balistykę” nazywane są noszakami płyt (od angielskiego terminu „plate carriers”). Tego typu kamizelki, bez płyt, można kupić w Polsce bez żadnych ograniczeń. Przykładem mogą być plate carriery oferowane przez combat w kategorii kamizelki taktyczne: https://www.combat.pl/oporzadzenie/kamizelki.html 

 

Kamizelka taktyczna Maskpol TMP-02

 

Klasy kamizelek kuloodpornych 

Kamizelki kuloodporne są podzielone na klasy w zależności od stopnia ochrony, który zapewniają. Oczywiście im większy stopień ochrony tym większa masa i gabaryty. Policjant lub VIP będzie potrzebować innego poziomu zabezpieczenia niż żołnierz pod ostrzałem artylerii. 

Obecnie jest kilka systemów klasyfikacji osłon indywidualnych. W Polsce reguluje to norma PN-V-87000:2011. Również NATO ma swoje standardy określające parametry balistyki. Jednak obecnie na rynku cywilnym przyjęła sia amerykańska norma NIJ 0101.06. Wprowadza ona pięć klas ochrony: IIA, II, IIIA, III oraz IV. 

Typ IIA chroni przed standardowymi pociskami pistoletowymi i rewolwerowymi (9 mm i .40 S&W). Typ II również ma chronić przed atakiem bronią krótką, jednak ma zabezpieczać przed amunicją o zwiększonej energii (do kalibru .357 Magnum włącznie). Typ IIIA to kolejny poziom ochrony przed amunicją o wysokiej energii i prędkości. Taka kamizelka ma zatrzymać pociski do kalibru .44 Magnum włącznie. 

Aby zabezpieczyć się przed pociskami karabinowymi konieczne jest zastosowanie osłon klasy III. Zgodnie z normą mają one chronić przed pociskami nabojów kalibru 7,62x51 mm oraz post-sowiecka amunicją 7,62 × 39 mm. Aby sprostać nowoczesnej amunicji pośredniej konieczne jest wykorzystanie kamizelek najwyższej, IV klasy. Taka osłona zatrzyma amunicję natowskiego kalibru 5,56 mm oraz nową rosyjską kalibru 5,45. Są to pociski ostrołukowe o dużej prędkości wylotowej, projektowane do penetrowania starszych kamizelek kuloodpornych. 

Czy warto kupić kamizelkę kuloodporną? 

 
Wiele osób zastanawia się obecnie czy może i czy warto kupić kamizelkę kuloodporną. Wojna w Ukrainie toczy się tuż za wschodnią granicą Polski. Dodatkowo do niedawna masowo były wykupywane osłony balistyczne dla walczących żołnierzy. To wszystko spowodowało duże zainteresowanie wyposażeniem ochronnym ale równocześnie ograniczyło ofertę dostępnych ofert. 

Dziś sytuacja nieco się stabilizuje więc można spokojniej przeglądać oferty na rynku. Czyniąc to warto uwzględnić kilka czynników. Po pierwsze pomimo ograniczeń koncesyjnych handlu nikt nie zabrania cywilom posiadać kamizelek kuloodpornych. Po drugie warto dobrać właściwy model do potrzeb. Czym innym jest mało-widoczna, miękka kamizelka noszona pod ubraniem przez osoby obawiające się o swoje bezpieczeństwo a czym innym taktyczny plate carrier obwieszony ładownicami, czyli rozwiązanie po które często sięgają strzelcy sportowi. Czynnikiem decyzyjnym jest również zasobność portfela. Dobra balistyka kosztuje

Na koniec warto przestrzec przed wszelakiej maści „okazjami”. Po wybuchu wojny w Ukrainie pojawiło się wiele ofert podejrzanej balistyki. W Internecie można było znaleźć oferty na płyty, które zostały pocięte a następnie sklejone (tracąc przy tym swoje właściwości ochronne). Osobną kwestią są płyty metalowej. Te wykonane ze stali utwardzanej (hardox) zatrzymają wprawdzie pocisk, jednak mogą być niebezpieczne w inny sposób. Współczesna amunicja wojskowa wykorzystuje kule z twardym rdzeniem. 

Po uderzeniu w stal taki pocisk będzie rykoszetował (odbijał się) lub rozpryśnie się na ostre odłamki. Płyta jest noszona na wysokości klatki piersiowej, dlatego większość fragmentów kuli może trafić w tętnice szyjne albo w twarz powodując obrażenia groźniejsze od samego postrzału. Dlatego decydując się na, tańsze od ceramicznych lub polietylenowych, płyty stalowe koniecznie trzeba sprawdzić czy są pokryte odpowiednią i bezpieczną powłoką antyrykoszetową! 

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole