NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

To pole jest wymagane

XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 52 min
  • 45 sek

9200 zł lub ponad 6700 zł. Podwyżki dla pielęgniarek i położnych od lipca

Autor: KM • Źródło: Rynek Zdrowia/TVN24Opublikowano: 12 kwietnia 2024 07:40Zaktualizowano: 12 kwietnia 2024 14:17

Minister zdrowia Izabela Leszczyna potwierdziła na antenie TVN24 planowane podwyżki dla pielęgniarek i zapowiedziała wzrost wynagrodzeń o 13 proc. już w lipcu, niezależnie od postępu prac nad obywatelskim projektem ustawy. Dysproporcje w wynagrodzeniach zostaną zredukowane, a dalsze podwyżki dla pielęgniarek z niższym wykształceniem ruszą od roku 2025.

9200 zł lub ponad 6700 zł. Podwyżki dla pielęgniarek i położnych od lipca
Już w lipcu nastąpi 13-procentowy wzrost wynagrodzeń dla pielęgniarek. Fot. PAP/Tomasz Gzell
  • Minister zdrowia Izabela Leszczyna potwierdziła na antenie TVN24 planowane podwyżki dla pielęgniarek, które mają wynieść 13 proc. od lipca, z zamiarem zmniejszenia różnicy w wynagrodzeniach między pielęgniarkami z różnymi poziomami wykształcenia
  • Ministerstwo Zdrowia zamierza "spłaszczyć" wynagrodzenia, podnosząc pensje pielęgniarkom z niższym wykształceniem o 1253 zł w 2025 roku, a rok później o kolejne 1000 zł. Ma to zmniejszyć rozpiętość płacową
  • W odpowiedzi na napięcia wśród personelu pielęgniarskiego wynikające z różnic wynagrodzeń planowane jest przedefiniowanie stanowisk pracy, co ma pomóc określić potrzebne kwalifikacje i kompetencje na poszczególnych oddziałach

Będą podwyżki dla pielęgniarek

- Zlekceważono nas po raz kolejny i oszukano w podwójny sposób - pisały pielęgniarki do premiera Donalda Tuska. W nawiązaniu do pisma pielęgniarek minister zdrowia Izabela Leszczyna na antenie TVN24 została zapytana o to, czy dla pielęgniarek, które są niezadowolone z tempa prac nad obywatelskim projektem gwarantującym podwyżki, są zaplanowane wzrosty płac.

- Tak - odpowiedziała bez wahania minister, zaznaczając, że spotykała się z pielęgniarkami kilkakrotnie. - Byłam na komisji, na podkomisji i wczoraj była zaplanowana kolejna podkomisja, na której rozmawiano o wynagrodzeniach. Na samym początku powiedziałam, że zgadzam się, że rozpiętość, różnica pomiędzy wynagrodzeniem pielęgniarki z magistrem i specjalizacją a pielęgniarki z wykształceniem średnim bez specjalizacji jest zbyt duża. W tej chwili to jest dokładnie 2221 zł - mówimy o wynagrodzeniu zasadniczym bez dodatków za noc, za święto, za stażowe. Dzisiaj pielęgniarka z wykształceniem magisterskim i specjalizacją zarabia podstawowe 8186 zł, a pielęgniarka ze średnim - 5965 zł brutto. Ale mówimy o zasadniczym, bo z tymi dodatkami to jest oczywiście więcej - zaznaczyła minister.

- W lipcu jest podwyżka 13 proc. bez względu na obywatelski projekt i pielęgniarka z wyższym wykształceniem będzie zarabiała zasadnicze wynagrodzenie ponad 9200 zł, a pielęgniarka bez wykształcenia wyższego - ze średnim, bez specjalizacji - ponad 6700 zł - poinformowała Leszczyna.

Jak zaznaczyła, "mówimy o wynagrodzeniu zasadniczym". - PiS wiedział, że projekt obywatelski jest w Sejmie od lipca. Nie zapewnił środków na to, ponieważ lipcowa podwyżka wynikająca z ustawy będzie kosztowała NFZ 15,5 miliarda złotych. W związku z tym nie mam kolejnych prawie 10 miliardów na podwyżkę, której oczekują pielęgniarki - podkreśliła.

Będą konsultacje z samorządem pielęgniarek

Jak dodała minister, w czwartek minister Kos "w imieniu całego kierownictwa Ministerstwa Zdrowia powiedział na podkomisji, że idziemy w stronę, której oczekują pielęgniarki". - Spłaszczamy wynagrodzenia, podnosimy pielęgniarkom z grupy 5 i 6, czyli licencjat i średnie, żeby ta różnica nie była taka duża. Od roku 2025 - bo w tym roku nie mam na to pieniędzy - podnosimy pielęgniarkom najniżej wykształconym o 1253 zł, a w kolejnym roku - o kolejne 1000 zł. Wtedy ta różnica będzie się zmniejszała - zaznaczyła.

- Rozumiem, że pielęgniarki najczęściej są zatrudnione na tych samych stanowiskach, i te z magistrem, i bez magistra. Jeśli ktoś zarabia o 2500 zł mniej, to musi rodzić i rodzi konflikty. Będziemy się starali opisać stanowiska do końca roku. Jestem umówiona z Naczelną Izbą Pielęgniarek i Położnych, żebyśmy wiedzieli, na jakim stanowisku pielęgniarskim, na jakim oddziale - czy to będzie sala operacyjna, interna, czy inny oddział - potrzebujemy jakiej pielęgniarki i z jakimi kompetencjami. Myślę, że to załagodzi sprawę i zamknie wszystkie sprawy sądowe, które są niepotrzebne - podsumowała minister.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum