Firma kurierska planuje w ciągu tego roku otworzyć w sumie pięć nowych oddziałów. Na początku września ma zacząć działać 27. magazyn TNT w Polsce – w Nowym Sączu. W sierpniu pierwsze paczki trafiły do nowej sortowni w Płocku. – Do końca roku będziemy zatrudniać ok 1000 osób, nie licząc kurierów – mówi Rafał Dziura, dyrektor sprzedaży i marketingu TNT Polska. – W przyszłym roku zatrudnienie, już razem z kurierami, może przekroczyć 2 tys. osób – prognozuje.

W 2009 r. w Polsce firma kurierska chce obronić swoje udziały w wartym ok. 2 mld zł rocznie rynku. – Biorąc pod uwagę przychody, obsługujemy ok. 40 proc. przesyłek międzynarodowych i 4 – 5 proc. krajowych – mówi Rafał Dziura. Rynek przesyłek międzynarodowych rośnie w tempie 12 – 14 proc. rocznie, krajowych 18 – 20 proc. rocznie. TNT ma ambicje utrzymać dotychczas obsługiwany wolumen przesyłek międzynarodowych i przejąć dalszą część rynku krajowego. – Będziemy rosnąć w tempie 1 – 2 proc.

rocznie. Szybszy przyrost mógłby się odbić na jakości usług.Udowodnił to ostatni strajk Poczty Polskiej. Klienci monopolisty zwrócili się do prywatnej konkurencji i firm kurierskich. – Mimo że przenieśliśmy część ludzi do działu obsługi klienta, czas oczekiwania na obsługę znacznie się wówczas wydłużył – przyznaje Dziura.

TNT w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy chce się skupić na dalszym rozwoju usług krajowych i specjalistycznych w Polsce. Rozwijać ma się również otwarte w tym roku połączenie z Ukrainą. – Jeszcze do niedawna Polska była krajem docelowym, teraz jest tranzytowym na wschód i tak zostanie – podsumowuje Dziura.