Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

19 listopada 2023 r.
16:21

Są coraz modniejsze, czy są bezpiecznie? „Nastąpiła eksplozja, wyrwało futryny z oknami”

0 A A

Liczba poparzonych w wyniku użytkowania biokominków rośnie od kilku lat, informują lekarze. Wybuch biopaliwa może poważnie poparzyć ciało, a nawet wysadzić okna w mieszkaniu. Jak bezpiecznie korzystać z tych urządzeń? Sprawdzili reporterzy Uwaga! TVN.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Biokominki stają się coraz bardziej popularne. Dzieje się tak z kilku powodów: są estetyczne, stosunkowo niedrogie i przede wszystkim nie wymagają skomplikowanej instalacji kominkowej, co sprawia, że mogą być stosowane prawie w każdym pomieszczeniu.

–  Ważna jest kwestia wizualna. Płomień kojarzy się z ciepłem, domem i klimatyczną atmosferą – mówi sprzedawca biokominków. I dodaje: - Coraz częściej też słyszymy o zakazach palenia w kominkach tradycyjnych, a biokominki sprawdzają się dobrze, biorąc pod uwagę ochronę środowiska. Zainteresowanie nimi jest ogromne.

Biokominki dostępne są nie tylko w specjalistycznych sklepach, ale też w dużych marketach budowlanych. Co sprzedawcy mówią o nich potencjalnym klientom? Ekipa Uwaga! TVN sprawdziliła z ukrytą kamerą. Sprzedawcy zapewniali, że biokominki to bezpieczne urządzenia. W takim wypadku, dlaczego w mediach pojawiają się wstrząsające doniesienia o wypadkach?

– Jeżeli instrukcja nie została właściwie przeczytana, jeżeli czynności przy podpaleniu kominka nie były przestrzegane, mam na myśli dolewanie niewłaściwego paliwa i dolewanie do nagrzanego kominka w przestrzeni ograniczonej, nie wentylowanej, to jest możliwe doprowadzenie do sytuacji, kiedy zamiast spalania, będziemy mieli do czynienia z wybuchem – mówi bryg. Bożena Kukfisz ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie.

 Niewykluczone, że to właśnie z powodu nieostrożności w mieszkaniach bohaterek reportażu Uwaga! TVN doszło do tragicznych w skutkach zdarzeń.

–  Wróciłam do domu wieczorem po pracy, rozpaliłam w kominku, po prostu, żeby był nastrój. Zaczęłam robić jedzenie i zobaczyłam, że kominek wygasł. Postanowiłam, że jeszcze raz go rozpalę. Był letni. Dolałam paliwa i zapłonęłam – przywołuje pani Agnieszka.

–  Do wygaszonego kominka dolewałam paliwo, bo chciałam go kolejny raz odpalić. Niestety, nie ochłodził się w całości równomiernie. Okazało się, że w lewej komorze na dnie jeszcze się tliło, czego nie zauważyłam – opowiada pani Monika. I dodaje: - W momencie dolewania biopaliwa poleciała iskra. Przestraszyłam się i polałam się biopaliwem i cały ogień poszedł na mnie. Rzuciłam baniakiem z biopaliwem i nastąpiła eksplozja. Butelka z biopaliwem wybuchła i w mieszkaniu wyleciały okna. Pamiętam jeszcze, że przyjechała straż pożarna, wtedy straciłam przytomność i więcej nie pamiętam już nic.

– Byliśmy z rodziną. Brat zaproponował, żebym jeszcze raz rozpaliła biokominek. Zrobiłam dokładnie taką samą procedurę jak zawsze. Wtedy nastąpiła eksplozja. Przewróciłam się, upadłam i paliwo się wylało na mnie i podłogę. Wtedy nastąpiła jeszcze większa eksplozja, futryny z oknami zostały wyrwane – opowiada druga pani Monika. I dodaje:– Byłam w takim szoku, że do końca nie pamiętam szczegółów. Wiem, że miałam głęboko poparzone dłonie, wisiała mi skóra. Cała twarz była mocno sparzona, usta były sklejone i oczy też.

 Liczba poparzonych rośnie z roku na rok

 Poparzone kobiety trafiły do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Przeszły długą hospitalizację – wciąż rehabilitują się. Według lekarzy z siemianowickiego szpitala, liczba poparzonych w wyniku użytkowania biokominków rośnie od kilku lat. W ubiegłym roku na leczenie trafiło tam 17 osób - w tym roku – dwa razy więcej.

–  To są pacjenci, którzy mają dość głębokie oparzenia. Często wymagają wieloetapowego leczenia, oczyszczania ran. Pacjenci doznają oparzenia nie tylko rąk i twarzy, ale często też okolic intymnych. Często mają też oparzenia dróg oddechowych, więc leczenie się wydłuża – mówi dr n. med. Karolina Mikuś-Zagórska z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

–  Kiedy leżałam w szpitalu, ze mną na rehabilitacji leżały trzy osoby i dwie były na oddziale chirurgicznym. Wszystkie te pięć osób było po wybuchu biokominka – mówi pani Monika. I dodaje: – Na sali leżała ze mną 24-letnia dziewczyna, która miała poparzone 60 proc. ciała. Była też cała rodzina po wybuchu biokominka. Tam były tapety i kasetony. Zaczęło się to topić i zaczęły spadać na nich płonące kasetony. To był mąż, żona i dwójka dzieci.

Doświadczenie z udziałem strażaków

Z biokominkiem pani Agnieszki pojechaliśmy na poligon Akademii Pożarniczej, by z pomocą strażaków zademonstrować, jak niebezpieczny może być biokominek, gdy obchodzimy się z nim w niewłaściwy sposób. Strażacy ustawili biokominek w specjalnym kontenerze. Do rozpalonego urządzenia wlewali biopaliwo. Nie doszło jednak do wybuchu, zapalała się trzymana przez strażaka butelka.

– Do wybuchów najczęściej dochodzi, jeżeli mamy odparowaną substancję palną w postaci pary albo gazu i z pewnym opóźnieniem powodujemy zapłon. Jeżeli taką sytuację, jak robił strażak, byśmy zrealizowali w warunkach, których ten kominek byłby wygaszony i dodali paliwo, rozlewając je dookoła kominka, na różne powierzchnie i z pewnym opóźnieniem spowodowali zapłon tych par, to możliwe byłoby zainicjowanie zjawiska wybuchu – mówi bryg. Bożena Kukfisz. – Zagrożenia pożarowego nie stwarza ciecz, stwarzają jej pary – dodaje.

Takie właśnie opary powstały podczas kolejnej sytuacji – strażak miał w ręku butelkę z niewielką ilością biopaliwa, które paruje. Dolewając resztkę paliwa do ognia, rozpylił też opary biopaliwa. Wtedy doszło do wybuchu.

Czy biokominki są na 100 proc. bezpieczne, by używać ich w mieszkaniach?

–  Pojęcia na 100 proc. bezpieczne… Sądzę, że one mogą być stosowane w sposób bezpieczny, jeżeli dana osoba przeczyta dokładnie instrukcję producenta i zastosuje się do jej wymagań. Nasza świadomość i edukacja z tym związana powinna wpływać na to, aby w tych pomieszczeniach znajdowały się na przykład gaśnice czy czujki tlenku węgla czy inne elementy, w które możemy się doposażyć, choć przepisy nas do tego nie zobowiązują – mówi bryg. Bożena Kukfisz.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Katarzyna Nosowska wystąpi na Świdnik Air Festival

Katarzyna Nosowska wystąpi na Świdnik Air Festival

Kolejna gwiazda Świdnik Air Festival ogłoszona. 15 czerwca na scenie wystąpi Katarzyna Nosowska.

Trudne wyzwanie KUL. Uczelnia będzie kształciła specjalistów psychoterapii uzależnień

Trudne wyzwanie KUL. Uczelnia będzie kształciła specjalistów psychoterapii uzależnień

Media społecznościowe, gry, alkohol to najczęstsze powody uzależnień, zwłaszcza wśród młodzieży. KUL będzie kształcił specjalistów pomagających osobom zmagającym się z tego typu problemami.

Sławomir Ćwik liderem lubelskiej listy Trzeciej Drogi w wyborach do Europarlamentu. Kto jeszcze kandyduje?
WYBORY 2024

Sławomir Ćwik liderem lubelskiej listy Trzeciej Drogi w wyborach do Europarlamentu. Kto jeszcze kandyduje?

Posłowie Sławomir Ćwik z Polska 2050 Szymona Hołowni oraz Wiesław Różyński z Polskiego Stronnictwa Ludowego otwierają lubelską listę koalicyjnej Trzeciej Drogi. W gronie 10 kandydatów znaleźli się także były marszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski oraz Henryk Smolarz, były poseł, a obecnie szef Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Tutaj w czasie majówki wystąpią utrudnienia w ruchu

Tutaj w czasie majówki wystąpią utrudnienia w ruchu

W związku z organizacją w Lublinie obchodów świąt majowych, a także wielkanocnych z kalendarza juliańskiego i Dni Kultury Studenckiej w czasie majówki mieszkańców stolicy regionu czeka sporo utrudnień na drogach.

Pierwszy raz na jachcie. Jak przygotować się do żeglarskiej przygody na Mazurach?

Pierwszy raz na jachcie. Jak przygotować się do żeglarskiej przygody na Mazurach?

Marzysz o przecięciu błękitnych fal, czując wiatr we włosach, ale nigdy nie miałeś okazji stanąć za sterem? Mazury, znane jako Kraina Tysiąca Jezior, oferują idealne warunki dla tych, którzy chcą rozpocząć swoją żeglarską przygodę. Zapierające dech w piersiach krajobrazy, krystalicznie czyste wody i przyjazna atmosfera sprawiają, że jest to doskonałe miejsce zarówno dla doświadczonych żeglarzy, jak i dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę na wodzie.

Górski chillout. Jak spędzić leniwy weekend w Bukowinie Tatrzańskiej?

Górski chillout. Jak spędzić leniwy weekend w Bukowinie Tatrzańskiej?

Zapomnij o zgiełku codzienności i otwórz się na spokój, jaki oferują góry. Bukowina Tatrzańska, zakątek pełen malowniczych pejzaży i górskiej ciszy, jest jak balsam dla duszy szukającej odpoczynku. Odkryj z nami, jak cieszyć się każdą chwilą, delektując się pięknem i spokojem, jakie niesie ze sobą Bukowina Tatrzańska.

Za nami spotkania trzeciej kolejki Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej w Świdniku

Za nami spotkania trzeciej kolejki Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej w Świdniku

Kopacze FC dostali solidne lanie 3:17 od Kelnerów MTS Akapelka, Franciszkanie FC okazali się gorsi od Piekarzy Adampol Team (3:6), a Bukmacherzy FC Wahadłowi, po emocjonującym meczu, ulegli Ekologom Eco-World 7:9

Bartnik przegrała, ale się nie poddaje i liczy na 3 turę. Wybory na burmistrza trafiły do sądu
Wideo

Bartnik przegrała, ale się nie poddaje i liczy na 3 turę. Wybory na burmistrza trafiły do sądu

Do szeregu przestępstw przeciwko wyborom, mających wpływ na przebieg głosowania miało dojść w Siedliszczu – twierdzi Joanna Bartnik, jedna z kandydatek, która walczyła o fotel burmistrza tego miasteczka. We wtorek przed południem do Sądu Okręgowego w Lublinie złożyła protest powyborczy.

Majówka na krótki rękawek, ale... - jaka pogoda?
Pogoda na majówkę
film

Majówka na krótki rękawek, ale... - jaka pogoda?

Możliwy jednak przelotny deszcz. Jaka będzie pogoda na najbliższe dni? Prognozę pogody przygotowali meteorolodzy mgr Anna Brzozowska-Junak i dr Krzysztof Siwek z Instytutu Nauk o Ziemi i Środowisku UMCS. Prezentuje ją Katarzyna Nakonieczna.

Świdnik. Ulga w rehabilitacji

Świdnik. Ulga w rehabilitacji

Trwa rozbiórka części budynku, a to tylko początek licznych prac remontowych w niefunkcjonalnej siedzibie PSONI

Tym razem nie uciekł. Policjanci użyli paralizatora
WIDEO
film

Tym razem nie uciekł. Policjanci użyli paralizatora

Po pierwszej kradzieży oddalił się z łupami. Po drugiej został zatrzymany. Aby dopaść dopaść złodzieja elektronarzędzi, policjanci użyli paralizatora. Film z interwencji został opublikowany w internecie.

Na wschodzie można wygrać z PiS. O Jakubowskim usłyszała cała Polska
wywiad

Na wschodzie można wygrać z PiS. O Jakubowskim usłyszała cała Polska

Rozmowa z Jakubem Jakubowskim, przyszłym burmistrzem Radzynia Podlaskiego, który w drugiej turze wygrał z urzędującym od 10 lat Jerzym Rębkiem z PiS.

Kleszcze atakują! Pamiętaj o ochronie swojego zwierzaka.

Kleszcze atakują! Pamiętaj o ochronie swojego zwierzaka.

Kleszcze to małe, niepozorne pajęczaki, które wydają się nie stanowić poważnego zagrożenia dla psów i kotów. Niestety nawet jedno ugryzienie tego pasożyta może stać się przyczyną śmierci zwierzaka! Co musisz wiedzieć o kleszczach, by uchronić pupila przed niebezpieczeństwem?

Trener Motoru po meczu z Odrą Opole: Ci zawodnicy oddają serce walcząc o najwyższe cele

Trener Motoru po meczu z Odrą Opole: Ci zawodnicy oddają serce walcząc o najwyższe cele

W poniedziałkowy wieczór Motor Lublin pokonał na wyjeździe Odrę Opole i na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego zajmuje szóste miejsce, które oznacza grę w barażach o PKO BP Ekstraklasę. Jak mecz w Opolu podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Paliwowy cud z kartą Orlenu. Taniej o 30 groszy, ale nie 5,19 zł za litr

Paliwowy cud z kartą Orlenu. Taniej o 30 groszy, ale nie 5,19 zł za litr

Najpierw była promocja przed wyborami, teraz Orlen obniżył ceny na majówkę. Takie cuda tylko na stacjach narodowego koncernu, który do 5 maja sprzedaje paliwa z rabatem 30 groszy na litrze. Poszkodowani są posiadacze aut z instalacją LPG.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium