Reklama

Kolejne zgłoszenie dotyczące wilka w okolicach Poznania. "Zauważyłam, że kuleje na jedną nogę"

fot. Irena
fot. Irena

W Głuchowie.

To kolejny sygnał, jaki dociera do nas w ostatnim czasie. "Dzisiaj po południu około 13:30 na nasz ogród w Głuchowie wszedł wilk. Furtka była otwarta stąd zawitał do nas...był chwilę szukając wyjścia. Zauważyłam, że kuleje na jedną nogę, otworzyłam mu bramę, by łatwiej znalazł drogę wyjściową...I wyszedł. Po jego wizycie dałam znać na policję w celu ostrzeżenia" - pisze nasza Czytelniczka.

Jak już dziś informowaliśmy, dr inż. Anna Wierzbicka z Katedry Łowiectwa i Ochrony Lasu w rozmowie z nami przyznała, że nie wszystkie zwierzęta zauważone przez nas to muszą być w stu procentach wilki. Jak mówiła często trudno to rozpoznać na zdjęciach. "Proszę jednak pamiętać, że są wilczaki (rasa psów) bardzo podobne do wilka i "na oko" trudno je rozróżnić" - zaznaczyła. Dodała też, że rasa tych zwierząt nie jest zbyt popularna.

Mimo wszystko zawsze warto być bardzo ostrożnym.

Przy okazji, przypominamy, że wilki to zwierzęta drapieżne, od 2016 roku objęte ochroną ścisłą. Nie wolno ich umyślnie zabijać, chwytać, okaleczać, płoszyć czy niepokoić. Złamanie tych zakazów grozi wysoką grzywną, a nawet karą pozbawienia wolności.

Jak tłumaczył nam przy okazji rozmowy o wilkach już jakiś czas temu ówczesny zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Czerniejewo, Adam Smolarek zwierzę to nie stanowi większego zagrożenia dla człowieka, dlatego ludzie nie powinni obawiać się wchodzić do lasu, jednak zalecane jest zachowanie ostrożności. "Wiadomo jest to dzikie zwierzę i zdarzyć się mogą różne sytuacje. Oczywiście, jeśli na niego najdziemy lub na przykład będzie ranny może zaatakować, ale to jest mało prawdopodobne, raczej wilki boją się ludzi" - mówił.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

25℃
11℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
8.37 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro