– Nie ma jeszcze pełnych danych, ale spodziewamy się, że wartość krajowego rynku stolarki otworowej w 2018 r. znów okaże się rekordowa. Szacujemy, że osiągnie około 7,6–7,8 mld zł, rosnąc tym samym o około 7–9 proc. w stosunku do roku poprzedniego – oceniają analitycy Santander Bank Polska. Wyniki branży napędza m.in. rosnący eksport i popyt krajowych deweloperów. W tym drugim przypadku pojawiają się jednak symptomy spadku sprzedaży mieszkań, co zapewne spowoduje spowolnienie dotychczasowej dynamiki wzrostu.

Z kolei w eksporcie istotne zawirowania mogą pojawić się w związku z brexitem. – Wielka Brytania jest trzecim najważniejszym zagranicznym odbiorcą naszych okien i drzwi. Bez względu na finalne rozstrzygnięcie sprawy wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE brytyjska gospodarka już odczuwa jego pierwsze konsekwencje – twierdzi Maciej Nałęcz, analityk sektora produkcji przemysłowej Santander Bank Polska. Dodaje, że eksporterzy już muszą się mierzyć z ogromną niepewnością, gdyż wciąż nie znają warunków, na jakich nastąpi to rozstanie.

Dużym zagrożeniem są też rosnące ceny materiałów używanych do produkcji okien i drzwi. W tym roku nadal będą zwyżkować. Do tego dochodzą drożejące prąd i rosnące płace.

– Biorąc wszystkie te czynniki pod uwagę, spodziewamy się, że wzrost w branży stolarki otworowej w 2019 r. może wynieść około 5–5,5 proc., licząc rok do roku. Jeżeli jednak uwzględnimy pozytywny wpływ kursu euro/złoty, którego spodziewamy się w 2019 r., możemy mówić o wzroście nawet w okolicach 7 proc. – twierdzi Nałęcz. Dziś jedynym giełdowym przedstawicielem branży jest Pozbud. Spółka produkuje okna i drzwi z drewna, które głównie sprzedaje w Polsce i USA.