Szkoły powinny mieć możliwość wyboru, czy do osuszania rąk zapewniają uczniom ręczniki papierowe, czy dmuchawy – uważają przedstawiciele Związku Powiatów Polskich (ZPP). W ich ocenie zmiany proponowane przez resort edukacji generują niepotrzebne koszty.

Tak wynika z uwag wniesionych do projektu rozporządzenia ministra edukacji zmieniającego rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1604).

Zgodnie z obecnymi przepisami w szkolnych toaletach powinny być ciepła i zimna woda oraz środki higieny osobistej. W praktyce jednak często uczniowie nie mają zapewnionego mydła czy papieru toaletowego, a problem narasta. Nieprawidłowości w szkołach potwierdza raport Głównego Inspektoratu Sanitarnego z 2023 r. Badano m.in. zaplecze sanitarne placówek dla dzieci i młodzieży oraz warunki do utrzymania higieny osobistej. W związku z uchybieniami dotyczącymi niezapewnienia właściwego stanu toalet, w tym sprawności technicznej armatury oraz wyposażenia w środki higieniczne, organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej w 2022 r. wydały 568 decyzji administracyjnych (w 2021 r. – 291).

– W porównaniu z 2021 r. więcej placówek wykazało braki w wyposażeniu. Brakowało np. papieru toaletowego, mydła w płynie w dozownikach, ręczników papierowych do suszenia rąk – wskazuje MEN.

Dlatego resort zaproponował doprecyzowanie przepisów, aby nie było wątpliwości, jakie artykuły higieniczne musi zapewnić szkoła. Zgodnie z projektem par. 8 ust. 1 rozporządzenia będzie brzmiał „W pomieszczeniach sanitarnohigienicznych zapewnia się ciepłą i zimną bieżącą wodę oraz środki higieny osobistej, w szczególności mydło do rąk, papierowe ręczniki i papier toaletowy.”

Na to jednak nie ma zgody Związku Powiatów Polskich, który domaga się zmiany proponowanej regulacji.

„Wnioskujemy o uzupełnienie przepisów projektu rozporządzenia o alternatywną opcję w stosunku do ręczników papierowych, jak suszarki do rąk czy dmuchawy” – wskazuje ZPP. Podkreśla, że decyzja co do zasadności, w tym także w aspekcie finansowym, zastosowania jednej z tych opcji powinna zostać pozostawiona na poziomie szkoły czy organu prowadzącego.

„Tym bardziej że w wielu szkołach i placówkach już znajdują się przedmiotowe suszarki lub dmuchawy. Są one urządzeniami powszechnie stosowanymi także w innych miejscach publicznych, np. urzędach czy lotniskach, więc nie znajduje uzasadnienia ograniczanie możliwości ich alternatywnego zastosowania w jednostkach oświatowych” – dodaje ZPP.

W ocenie skutków regulacji nie zostały przewidziane fundusze na doposażenie szkół. Rozporządzenie ma wejść w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. ©℗