Spółka jest mocno zależna od sentymentu na rynku telekomunikacyjnym, bo działa w jego trzech segmentach (stacjonarnym, komórkowy mi Internetu szerokopasmowego). Zdaniem analityka, wyniki Orange Polska w najbliższych miesiącach będzie wspierać odnowienie bazy abonentów po podwyżkach cen. O kolejną korektę cennika może być trudno, z uwagi na presję ze strony konkurencji. Ta jednak może być konieczna, aby utrzymać trajektorię wzrostową w długim terminie, bo koszty stopniowo rosną.
“Wysoka inflacja podwyższa presję na niektóre koszty (ceny energii, czynsze czy koszty wynagrodzeń), które trudno przenieść szybko na klientów z powodu obowiązujących długoterminowych umów. Orange Polska podejmuje jednak takie działania, jak podpisywanie długoterminowych umów zakupu energii, stosowanie klauzul inflacyjnych w umowach B2C czy wdrażanie dalszych oszczędności kosztowych, których pozytywne efekty powinny być widoczne w średnim okresie” - napisano w uzasadnieniu.
Od czasu ostatniej rekomendacji Jakuba Viscardiego, która ukazała się w marcu 2023 r., kurs Orange Polska podniósł się o 22 proc. (uwzględniając dywidendę). Mimo to, po aktualizacji wyceny DCF o ubiegłoroczne wyniki i prognozy zarządu oraz zestawieniu jej z wyceną porównawczą, analityk nadal widzi potencjał wzrostu kursu spółki.
“Podtrzymujemy długoterminową rekomendację fundamentalną “kupuj” biorąc też pod uwagę mocny profil dywidendowy Orange Polska (stopa dywidendy w 2024 r. i prognozowana w 2025 r. odpowiednio 6 proc. i 8,7 proc.) i mocny bilans (wskaźnik dług netto w relacji do EBITDAaL w 2023 r. i prognozowany 2024 r. na poziomie odpowiednio 1,1x i 0,9x)” - dodano.