Giełdowy tydzień rozpoczął się niewielkimi zmianami głównych indeksów na GPW. Inwestorzy zachowują czujność w obliczu rosnącego napięcia na Bliskim Wschodzie, chociaż rynki bazowe odważnie powędrowały do góry. Gwiazdą sesji został kurs CCC, dzięki rekomendacji.
WIG20 zyskał 0,29 proc., WIG był wyżej o 0,37 proc. Najlepiej zachował się mWIG40 ze wzrostem o 0,77 proc., a sWIG80 poszedł w górę o 0,32 proc. Obroty wyniosły 1,13 mld zł, z czego 825 mln zł dotyczyło spółek z WIG20.
Brak natychmiastowego odwetu Izraela na Iran za sobotni atak rakietowy inwestorzy przyjęli z ulgą. Chociaż brak eskalacji nie daje pewności co do przyszłych posunięć rządu Benjamina Netanjahu to póki co ceny ropy zaliczyły ok. 1,5 proc. spadek. Sytuacja na Bliskim Wschodzie wciąż pozostaje mocno niepewna, a przez zasobność tamtych terenów w ropę jest śledzona z uwagą przez rynki finansowe.
„Istnieje powszechne przekonanie wśród inwestorów, że sytuacja nie ulegnie eskalacji. Doszło do wymiany ciosów i mam nadzieję, że teraz przejdziemy dalej” - powiedział dyrektor ds. inwestycji w Close Brothers Asset Management Robert Alster, dodając, że ceny ropy nie przekroczyły wrześniowego maksimum wynoszącego 96 dolarów za baryłkę.
W poniedziałek uwagę zwracał jednak także inny dysonans związany z dynamicznym wzrostem rentowności amerykańskich obligacji rządowych. 10-letnich dobiły nawet do 4,66 proc. i były najwyższe od blisko pół roku. Ich wzrost wraz z umocnieniem dolara był efektem publikacji danych o sprzedaży detalicznej w USA powyżej prognoz (0,7 proc. mdm, wobec 0,4 proc. oczekiwanych). Tym samym wspierających scenariusz braku cięcia stóp przez Fed w czerwcu.
W Polsce natomiast opublikowano pełny raport GUS o inflacji w marcu, który potwierdził jej spadek poniżej 2,5-proc. celu NBP i wyniósł równe 2 proc. Kolejną ważą informacją z punktu widzenia złotego była ta o przelewie 27 mld euro środków z KPO dla Polski z UE. Czynniki te jednak nie dały rady powstrzymać poniedziałkowej siły dolara, który w parze ze złotym zyskiwał nawet 0,5 proc.
W WIG20 sesja miała raczej spokojny przebieg odznaczający się dobrą postawą sektora bankowego, poza kursem mBanku (-0,49 proc.) i wzrostem cen akcji Orlenu (1,44 proc.). Najwięcej zyskał jednak kurs Pepco (2,3 proc.), który zanotował czwartą z kolei wzrostową sesję.
Pod kreską w portfelu były przede wszystkim akcje PGE (-4,24 proc.), który nie może się podnieść po publikacji wyników i 5 mld starty netto oraz zapowiedziami rządu w sprawie przypisania konkretnych kopalni do elektrowni węglowych spółek energetycznych.
Zniżkował także JSW (-2,66 proc.) po mocnym ścięciu ceny w rekomendacji DM BOŚ. Analitycy obniżyli przy tym rekomendację dla JSW do "sprzedaj" z "kupuj", a wspomnianą wycenę akcji spółki w horyzoncie 12-miesięcznym do 30 zł z 65 zł wcześniej.
Pod kreską w WIG20 było w sumie 10 kursów spółek i tyle samo zyskało. Ponad 2 proc. stracił jeszcze kurs CD Projektu (-2,53 proc.), a ponad 1 proc. Cyfrowego Polsatu.
Wśród spółek z mWIG40 największym wzrostem wyróżniły się akcje CCC (16,49 proc.). Była to czwarta z rzędu wzrostowa sesja spółki.
Jak podała agencja Bloomberg, analitycy BM mBanku podnieśli cenę docelową dla akcji CCC do 100 zł z 64 zł wcześniej, podtrzymując rekomendację "kupuj". Z tym że klienci DM mBanku o owej rekomendacji nie słyszeli, co wyrażali na portalu X.
Ponadto warto wspomnieć o przecenie akcji spółki Games Operators (-8,49 proc.), która w piątek w formule wczesnego dostępu wydała grę Infection Free Zone. W ciągu 72 godzin od premiery zostało sprzedanych 175,3 tys. sztuk. Jest to najlepszy wynik wśród wszystkich gier z grupy spółek pod skrzydłami PlayWay. Mimo to inwestorzy realizują zyski na akcjach GOP, które przez ostatni rok zyskały z ok. 15 zł do 40 zł.
Mocno traciły spółki FON i Atlantis, czyli kontrowane przez Patro Invest. GPW odwiesiła handel nimi, po tym jak zarejestrowano resplit ich akcji, czyli scalenie. Wcześniej po emisjach bonusowych były to akcje groszowe.
MKu
