Błysk Lewandowskiego, wzruszające pożegnania na Camp Nou. Pewna wygrana Barcelony

Barcelona w ekspresowym tempie otworzyła wynik spotkania. Już po 49 sekundach Katalończycy mogli cieszyć się z prowadzenia. Lewandowski bez przyjęcia zagrał do Gaviego w pole karne, a Hiszpan dograł do Ansu Fatiego, któremu nie pozostało nic innego, jak skierowanie piłki do pustej bramki. W 14. minucie Mallorca musiała grać w osłabieniu. Wszystko przez bezmyślny faul Amatha Ndiaye, który ostrym i niepotrzebnym wślizgiem zatrzymał Alejandro Balde. Arbiter sprawdzał akcję na monitorze VAR i błyskawicznie ukarał piłkarza gości czerwoną kartką.

Robert Lewandowski od samego początku był aktywny na boisku, nie tylko pokazując się w polu karnym, ale i pomagał kolegom w rozgrywaniu futbolówki. Polak w 24. minucie miał swój udział przy bramce Fatiego. Kapitan reprezentacji Polski jednym, magicznym dotknięciem piłki zagrał ją do Hiszpana, a ten po raz drugi pokonał Dominika Greifa.

Kilka minut później bramkarz gości pokazał, że nie tak łatwo jest go pokonać, broniąc strzał zza szesnastki w wykonaniu Lewandowskiego. Cztery minuty później napastnik Barcelony mógł popisać się efektownym strzałem z powietrza, posyłając prawdziwą bombę na bramkę rywali, ale niestety futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Pod koniec pierwszej części gry Fati był bliski klasycznego hat-tricka, ale z jego mocnym uderzeniem poradził sobie Greif.

Asysta Lewandowskiego, wygrana Barcelony i pożegnania na Camp Nou

Po zmianie stron Barcelona niezmiennie była dominującą stroną, a już 120 sekund po wznowieniu gry Jules Kounde głową trafił w poprzeczkę. Kilka minut później Lewandowski miał szansę zanotowania drugiej asysty, ale Martin Valjent wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Dembele. Chwilę później napastnik reprezentacji Polski oddał strzał obok słupka. W 67. minucie Polak spróbował swoich sił z rzutu wolnego, ale piłka po jego uderzeniu też uderzyła w poprzeczkę.

Trzy minuty później wynik podwyższył Gavi, który popisał się efektownym technicznym strzałem lewą nogą z piętnastu metrów. Lewandowski dalej błyszczał, demonstrując efektowne zagrania w kierunku kolegów, ale ci nie potrafili znaleźć drogi do bramki: najpierw swoją okazję zmarnował Andreas Christensen, a następnie Ansu Fati. Sam 34-latek pięknie złożył się do strzału, ale piłka po jego uderzeniu minęła bramkę rywali. Pod sam koniec meczu miały miejsce dwa wzruszające pożegnania, kiedy najpierw boisko ze łzami w oczach opuszczał Jordi Alba, a tuż po nim Sergio Busquets. Ostatecznie Barca pokonała Mallorcę 3:0, a Lewandowski zakończył pojedynek z asystą.

Barcelona - Mallorca 3:0 (2:0).

Bramki: Ansu Fati 1', 24', Gavi 70'.

RadioZET.pl