Części do samochodu bardzo często szukamy w internecie

Branża części samochodowych może się przygotować na ciekawe czasy. Zwłaszcza że wpisuje się w filozofię tzw. gospodarki obiegu zamkniętego, coraz ważniejszej dla kierowców – mówi Piotr Grzemski, Head of Parts w Otomoto.

Publikacja: 21.12.2021 23:00

Piotr Grzemski, Head of Parts w Otomoto.

Piotr Grzemski, Head of Parts w Otomoto.

Foto: materiały prasowe

Materiał powstał we współpracy z OTOMOTO

Pandemia całkowicie zmieniła wiele aspektów naszego życia. Czy zrewolucjonizowała także rynek motoryzacyjny?

We współpracy z agencją badawczą Minds and Roses zbadaliśmy wpływ pandemii na rynek automotive. Sprawdziliśmy, jak pandemia wpłynęła na plany, nawyki, decyzje i biznes. Ku naszemu zdumieniu okazało się, że żadna rewolucja nie nastąpiła. Kupujący i sprzedający samochody, nieważne czy nowe, czy używane, realizują swoje plany niezależnie od pandemii. A przepytaliśmy reprezentatywną grupę 1,5 tys. polskich kierowców i przedstawicieli 200 warsztatów samochodowych, a teraz jesteśmy w trakcie badania producentów i importerów części motoryzacyjnych. Tylko co piąty kupujący ograniczył swój budżet, a zaledwie ośmiu na stu bezpośrednio wiązało ten fakt z Covid-19. Polacy sprzedawali swoje samochody z tych samych względów, co w przeszłości – kłopotów technicznych oraz nowości. Co ciekawe, zakup jest motywowany podobnie – chęcią pozbycia się problemów ze starym autem lub potrzebą posiadania innych czterech kołek. Niemal każdy ankietowany twierdził, że gdyby nie było pandemii, znalezienie lub sprzedaż samochodu zajęłyby tyle samo czasu.

Skoro nie zmienił się konsument, to dlaczego tyle mówi się o gwałtownych zmianach na tym rynku?

Odpowiedź przynosi spojrzenie z lotu ptaka. Średni wiek pojazdu zarejestrowanego w Polsce to 14 lat i miesiąc. Przez ostatnich 12 miesięcy średni wiek samochodów importowanych do Polski wzrósł o rok – z 11,5 do 12,5 roku. Sprowadzamy zatem do Polski i poruszamy się po polskich drogach coraz starszymi autami. I o ile życzylibyśmy sobie, by świeżo zakupionymi samochodami jeździć krócej – deklaratywnie ok. pięciu lat, to w rzeczywistości jesteśmy ich posiadaczami dłużej, bo średnio sześć lat. A to rodzi wyzwania związane z utrzymaniem i naprawą pojazdów. Według naszych badań ponad 3/4 polskich kierowców nie zmieniło swoich planów serwisowych. Co prawda co 10. ograniczył budżet, a sześciu na stu także decyzję o odwiedzeniu warsztatu, ale w grupie tych, którzy wstrzymali się z decyzją o odwiedzeniu warsztatu i postanowili jeszcze trochę z niego korzystać, niemal co trzeci właściciel auta ograniczył też wydatki na serwisowanie.

Czy to ta niechęć do odwiedzania warsztatów jest przyczyną wzrostu cen serwisowania?

Ponad połowa przedstawicieli warsztatów samochodowych twierdzi, że klienci odłożyli wizyty na później i ograniczyli wydatki. Z kolei, zdaniem 60 proc. konsumentów, w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosły ceny w serwisach, co znajduje uzasadnienie w połączeniu z inflacją i szeregiem innych czynników. W tej sytuacji konsumenci szukają alternatyw. Warto podkreślić, że nadal zdecydowana większość decyduje się na zakup oryginalnych – rekomendowanych przez producenta samochodu – lub wyraźnie tańszych zamienników – sprzedawanych pod marką różnych producentów, ale spełniających szereg norm i wytycznych. Rozwiązaniem jeszcze bardziej ekonomicznym, co nie znaczy gorszym, jest wybór części używanych lub regenerowanych i ten segment rynkowy z wielu przyczyn od dłuższego czasu rośnie.

Przez lata wśród właścicieli samochodów, szczególnie tych na gwarancji, panowało przekonanie, że najlepiej używać części oryginalnych. Czy pandemia je zweryfikowała?

Rzeczywiście, również dzisiaj ludzie, którzy kupili nowy samochód lub wyjechali nim z salonu, często decydują się na zakup części oryginalnej. Robią tak głównie ze względu na to, co usłyszeli od sprzedających auta lub przez niedoinformowanie. Myślą, że w ten sposób przedłużą gwarancję, nie stracą jej albo że samochód będzie bezpieczniejszy czy bardziej żywotny. A to nieprawda, bo raz, że są to często te same części, a dwa, że rozporządzenie unijne GVO z 2010 r. mówi, że do samochodów, które już wyjechały z salonu, bez utraty gwarancji można montować zamienniki, jeśli spełniają one odpowiednie normy. Cykl serwisowania samochodu w pewnym uproszczeniu można opisać następująco: auto nowe i na gwarancji najczęściej serwisowane jest na częściach oryginalnych. Właściciel auta młodego, ale już po upływie okresu gwarancyjnego, chętniej zaczyna rozważać tzw. aftermarket (czyli części nowe, ale zamienniki oryginalnych). Natomiast im pojazd starszy, zwłaszcza kilkunastoletni, tym większe prawdopodobieństwo, że kierowca zdecyduje się naprawiać je, stosując części używane lub regenerowane. Te są zdecydowanie najtańsze, spełniają normy producenckie i – paradoksalnie – mogą pomóc utrzymać leciwe auto w całkiem niezłym stanie.

Czy są części, które lepiej kupować nowe?

Oczywiście, na przykład klocki hamulcowe. Ale już np. używane elementy karoserii, jak błotnik czy lusterka, nie mają znaczenia dla sprawności samochodu, oczywiście jeśli są montowane w dobrym stanie.. Ludzie postępują racjonalnie i szukają oszczędności tam, gdzie można, więc części używane zyskują na znaczeniu. Według prognoz rynek samochodów nowych odbuduje się najwcześniej dopiero pod koniec przyszłego roku, a może dopiero w roku 2023. Oznacza to utrzymujący się problem z ograniczoną podażą i dość sporym popytem. Do tego czasu będziemy musieli naszymi samochodami jeździć i utrzymywać je w należytym stanie. Zakładamy więc, że zainteresowanie częściami używanymi będzie rosnąć.

Gdzie kierowcy szukają części używanych?

Choć nadal ponad 70 proc. właścicieli aut decyzję o wyborze części lub materiałów eksploatacyjnych pozostawia warsztatowi bądź mechanikowi, który realizuje naprawę lub pracę serwisową, 27 proc. zaczęło poszukiwać części na własną rękę, a prawie 40 proc. z nich części kupuje w internecie. Pandemia przyspieszyła procesy digitalizacji, co nie zaskakuje właścicieli serwisów samochodowych. Co czwarty przyznaje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy nasiliło się zjawisko samodzielnego zakupu części. Podobne trendy obserwujemy w Otomoto. W ciągu ostatnich trzech lat niemal podwoiła się liczba części dostępnych w serwisie, a od marca 2020 r., czyli od wybuchu pandemii koronawirusa, zdecydowanie urosła kategoria części używanych, co nie dziwi w połączeniu z przerwaniem łańcucha dostaw, lockdownami i starzeniem się polskiego carparku.

Jak wielu właścicieli aut decyduje się na części używane?

W trakcie serwisowania z części zakupionych z drugiej ręki lub po regeneracji korzysta już 12 proc. konsumentów. Potwierdzenie tezy o rosnącym popycie na te produkty można znaleźć również w cenach. Ich wzrost w pięciu topowych kategoriach w Otomoto notujemy od początku pandemii, ale wyraźny i niemal skokowy wzrost widać od lipca 2021 r. Nadal co trzeci kierowca kupuje części oryginalne, zalecane przez producenta, a połowa decyduje się na zamienniki. Zdecydowanie rośnie natomiast segment rynku oferujący części używane i regenerowane – sięga po nie już co dziesiąty konsument, który jest właścicielem samochodu starszego. Co ważne – już dziś dotyczy to ponad 2,5 mln kierowców. Biorąc pod uwagę fakt, że na odmłodzenie floty w Polsce się nie zanosi, wydłużenie czasu posiadania pojazdu jest bardzo prawdopodobne, a wieści z rynku pierwotnego nie napawają optymizmem, to branża części samochodowych może przygotować się na ciekawe czasy.

Mówi się, że stosowanie części używanych sprzyja także ekologii.

Rzeczywiście, stosowanie części używanych i regenerowanych jest odpowiedzią na tzw. circular economy, czyli gospodarkę obiegu zamkniętego. Zamiast kupować nową rzecz, wolę taką, która albo już jest po recyklingu, albo sam mogę ją poddać recyklingowi i użyć ponownie. To pozwoli zaoszczędzić pieniądze i zadbać o kwestie środowiskowe, które dla wielu konsumentów są coraz ważniejsze. Ze względu na rosnącą świadomość ekologiczną szacujemy, że ten trend będzie wspierał rosnącą gospodarkę obiegu zamkniętego.

Z drugiej jednak strony zewsząd słyszymy, że prawdziwie ekologiczną opcją są samochody z napędem elektrycznym i hybrydowym. Może najbardziej ekologicznym wyjściem jest więc kupienie samochodu elektrycznego?

To rozwiązanie interesujące, ale nie takie, które nastąpi natychmiast na wielką skalę. Aktualnie w Polsce mamy nieco ponad 22 tysiące zarejestrowanych elektryków. A tylko miesięcznie na Otomoto wystawionych na sprzedaż jest około 200 tysięcy samochodów, z czego zdecydowaną większość stanowią auta spalinowe. Zanim zatem rynek zaleje elektromobilność, warto rozważyć rozwiązania alternatywne, które są zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju. Postawienie – w miarę możliwości – na części używane i regenerowane to rozsądna droga dla tych, którzy tu i teraz nie mogą sobie pozwolić na przejście na pojazdy zeroemisyjne.

A dlaczego nie zainwestować w samochód używany, ale nieco nowszej generacji?

Wiemy już, że ze względu na brak dostępności nowych samochodów kurczy się także rynek aut używanych. To spowodowało również, że ceny samochodów używanych w ostatnich dwóch latach wzrosły w każdym roczniku. Pięcioletni passat dwa lata temu kosztował średnio o 20 proc. mniej niż pięcioletni passat dziś. A ludzie często nie mogą sobie pozwolić na nieposiadanie samochodu, bo to by ich często odcinało od możliwości zarobku, nauki czy możliwości normalnego funkcjonowania. Mimo że liczba transakcji na rynku stale rośnie i utrzymuje się na rekordowym poziomie, to wraz ze starzejącym się parkiem samochodów nie unikniemy tematu ich serwisowania.

Czy starsze samochody używane są dziś gorszej jakości niż przed pandemią?

Nie mamy tego typu danych i ciężko jednoznacznie to stwierdzić. Widzimy, że konsumenci tylko subtelnie zmienili swoje nawyki, ale dbają o samochody starsze. Może więc, gdy wrócimy do „normalności" po pandemii, czymkolwiek ona będzie, samochody używane będą w lepszym stanie, niż auta w tym samym wieku byłyby przed pandemią.

CV

Piotr Grzemski, dyrektor kategorii „Części" w Grupie OLX. Absolwent Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Od 2008 r. związany z rozwojem biznesów internetowych, a od ponad dziesięciu lat zaangażowany w projekty e-commerce w branży automotive (komunikacja, wdrożenia nowych produktów i rozwiązań związanych z handlem pojazdami i częściami).

Materiał powstał we współpracy z OTOMOTO

Materiał powstał we współpracy z OTOMOTO

Pandemia całkowicie zmieniła wiele aspektów naszego życia. Czy zrewolucjonizowała także rynek motoryzacyjny?

Pozostało 99% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Biznes
Szef PSE: Polska energetyka potrzebuje lepszej koordynacji działań
Biznes
Menedżerowie kluczowych spółek: bilans akcesji do UE jest korzystny
Biznes
Polska po akcesji do UE stała się potęgą w produkcji sprzętu AGD
Biznes
Volkswageny w miejsce polonezów. Polacy mają jednak wciąż mało samochodów
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO