Fundacja Pro-Test zleciła akredytowanemu laboratorium badania pakowanych ziemniaków kupionych w Lidlu i w Biedronce – jedne z Ryneczku Lidla, a drugie firmowane biedronkową marką Warzywniak. Ziemniaki odmiany gala, pochodzące z upraw w Polsce, zostały przeanalizowane pod kątem obecności w nich pozostałości 540 środków ochrony roślin oraz dodatkowo często stosowanego w uprawach kartofli hydrazydu maleinowego. Jest to regulator wzrostu roślin, który hamuje kiełkowanie ziemniaków podczas przechowywania.

Jakie były wyniki?

W porównaniu do niedawnych testów jabłek i pomidorów, ziemniaki wypadają lepiej. Tylko w ziemniakach kupionych w Lidlu badacze wykryli pestycyd – związek o nazwie propamokarb. Jest to środek grzybobójczy stosowany do ochrony upraw przed tzw. zarazą ziemniaka – jedną z najczęstszych chorób atakujących te rośliny. Jego ilość w ziemniakach z Lidla nie przekraczała dopuszczalnej normy.

 Natomiast ziemniaki kupione w Biedronce nie zawierały żadnych pozostałości pestycydów. Warto tu zaznaczyć, że tym samym, pod kątem badanych pestycydów, spełniają wymagania normy dla warzyw ekologicznych, podczas gdy są to ziemniaki z uprawy konwencjonalnej.

Ziemniaki z Biedronki nie miały żadnych pozostałości pestycydów. Pod tym względem spełniały normy nawet dla ziemniaków ekologicznych w badanym zakresie. W kartoflach z Lidla znaleźliśmy pozostałości jednego pestycydu.

Po jabłkach i pomidorach kolej na badania ziemniaków. Również w nich Fundacja Pro-Test postanowiła sprawdzić zawartość pozostałości pestycydów.

W Lidlu i w Biedronce kupiliśmy ziemniaki pakowane w siatki – jedne z Ryneczku Lidla, a drugie firmowane biedronkową marką Warzywniak. Następnie oddaliśmy je do badań do akredytowanego laboratorium. Tam badacze sprawdzili, czy w ziemniakach znajdują się pestycydy. Ziemniaki zostały przeanalizowane pod kątem obecności w nich pozostałości 540 środków ochrony roślin oraz dodatkowo często stosowanego w uprawach kartofli hydrazydu maleinowego. Jest to regulator wzrostu roślin, który hamuje kiełkowanie ziemniaków podczas przechowywania. Ziemniaki, które kupiliśmy do badania w obu sklepach, są odmiany gala, a ich kraj pochodzenia to Polska

- czytamy w raporcie Fundacji Pro-Test

Ziemniaki wypadają dobrze w testach

W porównaniu z naszymi niedawnymi testami jabłek i pomidorów, ziemniaki wypadają lepiej. Tylko w ziemniakach kupionych w Lidlu badacze wykryli pestycyd – związek o nazwie propamokarb. Jego ilość nie przekraczała dopuszczalnej normy.

Natomiast ziemniaki, które kupiliśmy w Biedronce, nie zawierały żadnych pozostałości pestycydów. Warto tu zaznaczyć, że tym samym, pod kątem badanych pestycydów, spełniają wymagania normy dla warzyw ekologicznych, podczas gdy są to ziemniaki z uprawy konwencjonalnej.

Im mniej pestycydów, tym lepiej

Wykryty z ziemniakach z Lidla propamokarb jest środkiem grzybobójczym. Pestycyd ten jest stosowany zapobiegawczo oraz interwencyjnie, żeby chronić uprawy przed tzw. zarazą ziemniaka – jedną z najczęstszych chorób atakujących te rośliny.

Jakie ziemniaki badała Fundacja Pro-Test

Fundacja pod lupę wzięła ziemniaki popularnej odmiany gala. To uniwersalne, bardzo smaczne kartofle. Nie przebarwiają się, nawet po ugotowaniu. Należą do typu kulinarnego A oraz B, czyli idealnie nadają się do sałatek, ale także do wielu innych dań.
Ilość propamokarbu, jaką badacze znaleźli w ziemniakach z Lidla, znajduje się poniżej normy bezpieczeństwa dla ziemniaków z upraw konwencjonalnych. Jednak pamiętajmy, że pozostałości pestycydów zjadamy każdego dnia wraz z różnymi produktami. Dlatego najlepiej wybierać te warzywa i owoce, w których tych szkodliwych substancji jest jak najmniej.

W naszych poprzednich testach jabłek i pomidorów wykryliśmy po kilka różnych pestycydów. Najwięcej było ich w jabłkach kupionych w Lidlu – były one zanieczyszczone aż dziewięcioma różnymi związkami. To pokazuje, że chcąc się zdrowo odżywiać, jesteśmy narażeni na zjadanie wraz ze zdrowymi warzywami i owocami, również szkodliwych pestycydów

- czytamy w materiale

Łącznej ilości pestycydów, które aplikujemy naszym organizmom każdego dnia, nie sposób oszacować. Nie sposób też przewidzieć, jak taka mieszanka pestycydów z różnych źródeł wpływa na nasze zdrowie. Naukowcy nie znają skutków współoddziaływania między sobą różnych środków ochrony roślin. Dlatego warto trzymać się zasady: im mniej pestycydów w tym, co jemy, tym lepiej.

Dlaczego Fundacja bada ziemniaki z Lidla i Biedronki?

Dlaczego Fundacja pochyliła się akurat nad ziemniakami? Bo te bulwy znajdują się na czele warzywnej listy zakupów Polaków.

Ze statystyk wynika, że wciąż jemy dużo ziemniaków, mimo zauważalnego trendu spadkowego. Z roku na rok ich spożycie w Polsce zmniejsza się: Podczas gdy w 1960 r. przeciętny Polak zjadał aż 223 kg ziemniaków rocznie, to obecnie statystki mówią o około 80 kg na osobę w ciągu roku. A dlaczego zbadaliśmy ziemniaki akurat z Lidla i Biedronki? Bo to największe dyskonty w Polsce i właśnie w nich najwięcej Polaków zaopatruje się w żywność

- informuje Pro-Test

Do porównania jakości warzyw i owoców oferowanych przez te dwa sklepy skłoniła nas też zacięta walka na ceny, która toczy się od pewnego czasu między Biedronką a Lidlem. Oba sklepy zachęcają konsumentów do zakupów właśnie u nich, kusząc obniżkami cen. Ale w którym sklepie kupimy warzywa i owoce lepszej jakości? Który z dyskontów skuteczniej dba o to, żeby nie zawierały one pozostałości pestycydów? Fundacja Pro-Test sprawdza to w serii testów.

Komentarz sieci Lidl

W reakcji na opublikowane wyniki testu, Lidl przesłał komentarz. Czytamy w nim, iż w Lidl Polska zrównoważony rozwój i społeczna odpowiedzialność są wpisane w kulturę organizacyjną oraz tożsamość firmy. CSR filmy opiera się na sześciu filarach: zaangażowaniu w dialog, promocji zdrowia, uczciwym działaniu, ochronie zasobów, klimatu oraz poszanowaniu bioróżnorodności. Zdrowie konsumentów i bezpieczeństwo produktów to dla nas kwestia priorytetowa.

Rocznie przeprowadzamy ponad ok. 9 500 badań jakościowych produktów spożywczych w niezależnych, akredytowanych laboratoriach badawczych. Jakość produktów kontrolujemy na każdym etapie łańcucha dostaw. Współpracujemy tylko i wyłącznie z certyfikowanymi dostawcami, którzy spełniają nasze wymagania jakościowe – wymagamy certyfikatów jakościowych, potwierdzających wysoką jakość i bezpieczeństwo produktów – w obszarze produktów żywnościowych i nieżywnościowych wymagamy certyfikatów IFS i BRC, a w obszarze owoców i warzyw certyfikacji GlobalG.A.P./GRASP

- czytamy w komentarzu sieci Lidl

Sieć podkreśla, że wyniki ziemniaków, podobnie jak wyniki jabłek i pomidorów, są zgodne z obowiązującym prawem. Co więcej, spełniają wszystkie standardy Lidl Polska i tylko nieznacznie odbiegają od jakości produktów ekologicznych. W ramach regularnego monitoringu w 2023 roku przeprowadziliśmy ponad 460 badań dla ziemniaków, gdzie 98,3% wyników spełniało wymagania prawne, a w ok. 68% wyników nie wykryto żadnej pozostałości pestycydów (co oznacza, że ziemniaki spełniały normy dla produktów ekologicznych). Pragniemy zaznaczyć, iż każdy produkt badamy na obecność 730 substancji, czyli aż o 190 substancji więcej niż w opublikowanym teście ziemniaków.

 W Lidl Polska zawsze postępujemy zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, a niekiedy przyjęte przez naszą firmę wewnętrzne wytyczne są jeszcze bardziej wymagające niż przepisy UE. W przypadku świeżych owoców i warzyw nasza polityka dotycząca pozostałości pestycydów określa, że akceptowany przez nas poziom dla jednej wykrytej substancji to maksymalnie 1/3 limitów prawnych. Łączna liczba wykrytych pozostałości nie może być większa niż 5 w jednym badaniu – należy w tym miejscu podkreślić, że maksymalna liczba wykrytych pozostałości nie jest limitowana prawnie

- czytamy dalej

Zarówno w obszarze owoców i warzyw, jak i w pozostałym asortymencie, określiliśmy restrykcyjne standardy jakości naszych produktów, regularnie je monitorujemy i konsekwentnie wyznaczamy sobie nowe, ambitne cele. W 2021 roku wprowadziliśmy w naszej firmie listę związków strategicznych, na której znajduje się aż 206 substancji zakazanych w uprawie i monitorujemy jej przestrzeganie.

Lidl zapewnia, że prowadzi pełną identyfikowalność łańcucha dostaw. Jest także w stałym kontakcie z dostawcami – wspólnym celem jest doskonalenie jakości oferowanych produktów. Otrzymane wyniki badań analizuje wewnątrz firmy, jak również z dostawcami i wskazuje sobie ambitne cele na kolejny sezon, niejednokrotnie przewyższające standardy na rynku.

Od 2017 roku sukcesywnie opracowujemy i publikujemy nasze polityki zakupowe. W kilku z nich, dotyczących świadomego odżywiania czy właśnie owoców i warzyw, dzielimy się naszymi standardami, celami i zobowiązaniami. W ten sposób chcemy zapewnić transparentność naszych działań, zarówno wobec konsumentów, jak i dostawców oraz partnerów biznesowych. Wprowadzamy wytyczne i standardy, które wyprzedzają działania rynkowe. Przykładem mogą być substancje, jakich Lidl Polska unika w swoich produktach (ze względu na ich negatywny wpływ na zdrowie), a dla których nie istnieją obecnie limity prawne – są to m.in. oleje mineralne – bądź takie substancje, gdzie wytyczne Lidl są bardziej restrykcyjne niż wymagania prawne – np. akryloamid

- czytamy w oświadczeniu sieci Lidl

Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl