Kowalski: Tusk i Kołodziejczak wolą bronić interesów ukraińskich holdingów

Kowalski: Tusk i Kołodziejczak wolą bronić interesów ukraińskich holdingów

Dodano: 
Sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Janusz Kowalski
Sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Janusz Kowalski Źródło:PAP / Wojtek Jargiło
Ubolewam, że Ministerstwo Rolnictwa oraz rząd nie przedstawiły ani jednej ważnej ustawy dotyczącej rolnictwa, a każda ustawa zgłoszona przez PiS jest odrzucana – mówi poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jak pan ocenia słowa wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka, który powiedział, że nie zamierza rozmawiać z szantażystami, czyli rolnikami, a protest trwający w Ministerstwie określił "politycznym"?

Janusz Kowalski: Michał Kołodziejczak w 2023 roku – jak mówią sami rolnicy – zdradził polską wieś. Dla stołka u Donalda Tuska przeszedł do liberalnej Platformy Obywatelskiej. Partii, która dzisiaj powiedziała zdecydowane “nie” wprowadzeniu embargo na produkty rolne z Ukrainy. Donald Tusk i Michał Kołodziejczak wolą bronić interesów ukraińskich holdingów. Nie chcą wprowadzić embarga pomimo tego, że Prawo i Sprawiedliwość jako konstruktywna opozycja, od 45 dni w pełni deklaruje wsparcie dla takiego działania.

Jak pan ocenia działania koalicji rządzącej w kontekście rolnictwa?

Widzę tutaj dwa obrazki, które mam w głowie. Po pierwsze, puste krzesło Donalda Tuska, który nie chce rozmawiać, nie pojawia się w Sejmie podczas debat nt. rolnictwa. Puste krzesło to symbol ucieczki Tuska przed zmierzeniem się z problemem. Drugi obraz, to śpiący Michał Kołodziejczak podczas rozmów ze stroną ukraińską. To pokazuje jego stosunek do profesjonalnej polityki. Michał Kołodziejczak osobiście wykreśla działaczy związkowych, rolników i rolniczki ze spotkań ze stroną rządową. Cenzuruje i próbuje dzielić organizacje rolnicze.

Ma pan jakiś przykład takiego działania?

Tak, choćby wykreślenie wiceszefowej OPZZ Rolników Indywidualnych pani Ilony Jasyk ze spotkań ze stroną rządową, pomimo tego, że jest jedną z liderek rolników, jako rolniczka z gminy Wilków. Wykreślani są również inni działacze, żeby doprowadzić do konfliktów i podziałów. Jest to również dowód bezradności tego człowieka. Ubolewam również, że Ministerstwo Rolnictwa oraz rząd nie przedstawiły ani jednej ważnej ustawy dotyczącej rolnictwa. A każda ustawa zgłoszona przez PiS jest odrzucana.

Czytaj też:
Niemcy pomagają Rosji w odbudowie Mariupola
Czytaj też:
Samotna matka czwórki dzieci błaga o ułaskawienie. Jest reakcja Kancelarii Prezydenta

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także