Nauka języka angielskiego w wileńskiej szkole Alfabet!

2024-04-16 12:52:27(ost. akt: 2024-04-16 18:43:39)

Autor zdjęcia: Anna Kujawa-Rodziewicz

Litwa, kraj naszych bliskich sąsiadów, z którym my Polacy, byliśmy przez dziesiątki lat związani wspólną historyczną przeszłością.
Kraj o bogatej i ciekawej historii, pełen malowniczych i niepowtarzalnych krajobrazów, „pagórków leśnych i łąk zielonych” wart bliższego poznania. Są tutaj warowne zamki i średniowieczne kościoły. To również kraj dużych kontrastów, gdzie obok „drapaczy chmur” spotkać można starodawne, zabytkowe chaty, które na myśl przywodzą skansen w Biskupinie. Litwa jest czysta, bezpieczna i dobrze zorganizowana. Przystąpienie Litwy oraz Polski do Unii Europejskiej znacznie uprościło podróżowanie między tymi dwoma krajami. Ktokolwiek ma ochotę na własne oczy ujrzeć światy Mickiewicza, Wańkowicza czy Miłosza może śmiało realizować te pragnienia.

Zrealizowanie pragnienia:

Cztery bibliotekarki z Lidzbarka Warmińskiego Anna, Teresa, Barbara oraz Edyta przy wsparciu swojej macierzystej biblioteki Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Marcina Kromera, oraz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie wzięły udział w kursie języka angielskiego w Szkole Językowej Alfabet mieszczącej się w Wilnie przy ulicy Žalgirio g. 90. Kurs odbywał się w terminie 19-22 marca 2024 r. w ramach programu Erasmus+ Sektor: Edukacja dorosłych. Szkoła mieściła się w nowoczesnym biurowcu, w którym swoje siedziby mają różne firmy. Doskonałe zaplecze z expresem do kawy umilało nam czas przerw. Z tego krótkiego, ale jakże treściwego pobytu udało nam się zauważyć, że Wilnianie są nastawieni przyjaźnie do obcych przybyszów. Bardzo pomocni, o czym mogłyśmy się przekonać na własnym przykładzie. Kiedy pytając napotkanych przechodniów, ci służyli nam pomocą. Udzielali wskazówek, którą linią autobusową można dojechać z obrzeży miasta do centrum, oraz jaką regionalną potrawę warto zamówić w restauracji.


Jak wyglądał kurs języka angielskiego?

Zajęcia prowadziły lektorki Marina i Wiktoria. Byłyśmy podzielone na dwie grupy zaawansowania. Każda grupa składała się z sześciu osób. W każdym dniu nauki lekcje podzielone były na trzy bloki edukacyjne. W pierwszym pracowałyśmy nad tekstem, ucząc się nowego słownictwa, słuchając scenek oraz dialogów. Dnia następnego utrwalałyśmy poznane słownictwo używając go w krótkim podsumowaniu. Drugi blok poświęcony był konwersacjom indywidualnym oraz grupowym, prowadziłyśmy ze sobą debaty i prezentowałyśmy nasze argumenty reszcie grupy. Podczas trzeciego bloku wykonywałyśmy ćwiczenia gramatyczne. Poznałyśmy cztery podstawowe czasy używane w języku angielskim oraz uczyłyśmy się formułować pytania. Lektorki wykorzystywały różnorodne i nowatorskie materiały oraz techniki nauczania. Szczególnie podobało nam się wykonywanie ćwiczeń na przykładzie filmów jakich jak Diuna, Willy Wonka czy Barbie oraz uzupełnianie tekstów piosenek ze słuchu. Tematami które poruszałyśmy były (podróże, zdrowie, zabytki, kultura, moda, itp.). Uczestnictwo w kursie języka angielskiego było bardzo aktywne. Dzięki czemu można było podnieść swoje kompetencje językowe - wypowiadając się indywidualnie i pracując w grupie. Największym walorem tego, że kurs odbywał się za granicą było nieustanne posługiwanie się językiem obcym, co skutkowało całkowitym zanurzeniem się w języku. Znacznie łatwiej i częściej można przełamać blokadę w posługiwaniu się językiem obcym w sytuacjach codziennych oraz podczas zajęć językowych. Po wyjeździe szkoleniowym do Wilna wzrosła również nasza motywacja do kontynuowania nauki języka angielskiego. Mogłyśmy liczyć na wsparcie i pomoc koleżanek z grupy oraz instytucji wysyłającej i przyjmującej.

Po godzinach:

Nie mogłyśmy być Wilnie i nie zobaczyć Litewskiej Biblioteki Narodowej im. Martynasa Mažvydasa Lietuvos nacionalinė Martyno Mažvydo. Okazały, monumentalny gmach z udogodnieniami dla swoich użytkowników w postaci licznych miejsc do swobodnego przebywania oraz przytulnych siedzisk, w których można się rozłożyć z laptopem, albo zwyczajnie pospać. Dla spragnionych kofeiny biblioteka oferuje przytulną kawiarnie.

Bardzo ciekawa była również filia Biblioteki Centralnej Wilna Biblioteka Leszczyniaki z nowoczesnym designem, salą kinową oraz wizją aby ugruntować swoją pozycję jako instytucje realizującą potrzeby informacyjne, kulturalne i społeczne społeczeństwa, umożliwiające każdemu członkowi społeczności: zdobycie i rozwijanie kompetencji informacyjnych, społecznych i kulturowych, korzystanie z praw demokratycznych oraz uczestniczenie w sposób twórczy w rozwoju społeczeństwa informacyjnego.

Zwiedziłyśmy także Zamek Wielkich Książąt Litewskich mieszczący się w Muzeum Narodowym Wilna. A w nim liczne polskie akcenty i historyczne wydarzenia. Udało nam się zobaczyć również nowoczesny Urząd Miasta w którym pracuje około 900 osób. Jest mnóstwo „zielonych ścian” i imponująca makieta całego miasta. Poczułyśmy się jak very important people a to dzięki specjalnej wejściówce na dwudzieste piętro z tarasem widokowym w najważniejszym budynku miasta.

Wilno obfituje w wiele ciekawych księgarń, kawiarni i restauracji. Warto poczuć ten klimat i wybrać się na wieczorne zwiedzanie miasta. Czasem się zgubić, by za chwilę odnaleźć przepiękną uliczkę z chińskimi lampionami, albo restauracje Balzak, która wabi przechodzącego turystę ciekawą witryną.

Dzięki wyjazdom zagranicznym poszerzamy swoje horyzonty, wiedzę w zakresie edukacji kulturowej poprzez styczność z obcym językiem, innymi narodowościami, i obyczajami.

Wyjazd był finansowany ze środków Unii Europejskiej. Powyższy tekst to relacja z pobytu na kursie językowym w Wilnie w ramach programu Erasmus+ Sektor: Edukacja dorosłych.

Tekst i zdjęcia: Anna Kujawa-Rodziewicz


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5