Trzy nowe klasyki od Nokii!

Jak obiecali, tak zrobili - firma HMD wskrzesiła trzy legendarne modele Nokii. Niestety, nie zanosi się na to, by nowe, proste komórki dorównały popularnością poprzednikom. To raczej granie na emocjach, by zachęcić klientów do zakupu prostych, tanich komórek.

Model Nokia 6310 próbowano już wskrzesić w 2021 roku, ale plan nie wypalił, bowiem nowy telefon miał niewiele wspólnego z legendarnym poprzednikiem. Z kultowym, biznesowym telefonem Nokia 6310, którego dzisiejsze ceny są wręcz absurdalne, nową komórkę łączy tylko nazwa. W zasadzie, Nokia 6310 (2024) to jedynie lifting modelu Nokia 6310 (2021). Dodano większy akumulator - 1450 mAh - oraz współczesny port USB-C. Reszty niestety nie zmieniono - telefon wciąż ma 2,8-calowy ekranik LCD o rozdzielczości QVGA, gniazdko na kartę microSD oraz aparat VGA. Telefon jest oparty o procesor Unisoc 6531F, ma 8 MB RAM-u i 16 MB pamięci wbudowanej. Ma jeszcze minijacka radio FM, a działa na platformie systemowej S30+. robi to niestety tylko w sieciach 2G - ale ma za to DualSIM.

Nokia 5310 należała niegdyś do muzycznej serii Xpress Music, a dziś stara się nawiązywać wyglądem do dawnego modelu. Ma czerwone wstawki na boku, ale znów mamy do czynienia z odświeżeniem modelu Nokia 5310 (2020), które z "dawną" Nokią łączy tylko nazwa. I znów dostajemy większą baterię - 1450 mAh - i USB-C oraz radyjko FM. W stosunku do modelu sprzed czterech lat, zmieniono jeszcze procesor, z MediaTeka na Unisoc 6531F i powiększono wyświetlacz do 2,8 cala (QVGA). Niestety, nie powiększono pamięci, pozostawiwszy marne 8 czy 16 MB (!) oraz miejsce na kartę microSD. Jest jeszcze minijack czy aparat VGA, ale wciąż będzie dostęp tylko do sieci 2G.

Najmniej do emocji odnosi się Nokia 230 (2024), stanowiąca remake modelu już z czasów Nokii 230 od Microsoftu. Tu mamy prostą formę oraz trochę lepszy, bo 2-megapikselowy aparat fotograficzny. Akumulator jest taki sam, jak w pozostałych dwóch modelach, podobnie, jak moduł łączności 2G i procesor Unisoca. Śmiem zatem twierdzić, że HMD pokazało nam praktycznie trzy razy to samo urządzenie, ale w różnych obudowach, pomijając wspomniany aparat fotograficzny. Nokia 230 (2024) dostała ponadto jeszcze przedni aparacik (również 2 Mpx) i metalowe plecki, ale niezmiennie ma pamięć 8+16 MB, wraz z gniazdkiem na microSD. Wszystkie telefony mają wyjmowane akumulatory, ale na razie nie znamy cennika. Wiadomo, że ostatni z opisanych modeli będzie najdroższy, ale z pewnością nie oznacza to, że drogi.