Obserwuj w Google News

Przełom w leczeniu raka trzustki? Obiecujące badania naukowców

2 min. czytania
18.04.2024 13:55
Zareaguj Reakcja

Naukowcy pracują nad lekiem, który może zapobiec rozwojowi raka trzustki. Teraz przechodzi pierwszą fazę testów klinicznych z udziałem ludzi.

badania nad rakiem trzustki
fot. Shutterstock

Rak trzustki to jeden z najbardziej opornych na leczenie nowotworów, który wyróżnia się wysoką śmiertelnością. W Polsce co roku ta choroba jest wykrywana u ok. 3,5 tysiąca nowych pacjentów. Ten typ raka przez długi czas nie daje typowych objawów. W dodatku często bywają one mylone z innymi schorzeniami. Z tego powodu wiele osób początkowo nie dostrzega sygnałów, które świadczą o rozwijającym się nowotworze i poznaje diagnozę, gdy choroba jest już w zaawansowanym stadium.

Do jak najszybszej wizyty u lekarza powinny nas skłonić takie dolegliwości, jak m.in. zmniejszony apetyt, bolesność w obrębie brzucha, znaczny spadek wagi czy ciemniejsze zabarwienie moczu. Ponadto pacjenci mogą zauważyć też znaczne zmiany w wyglądzie stolca. Aktualnie naukowcy prowadzą badania nad lekiem, który może zahamować rozwój tej choroby. 

Redakcja poleca

Trwają badania nad lekiem na raka trzustki

Wyniki badań, jakie ostatnio ukazały się na łamach naukowego czasopisma "Nature", to kolejny ważny krok w poszukiwaniu nowych metod leczenia raka trzustki. Jak podaje portal fakty.tvn24.pl, pochodząca z Kalifornii firma Revolution Medicines dokonała opracowania inhibitora tj. cząsteczki odpowiadającej za blokowanie aktywności zmutowanego białka RAS, które jest obecne w komórkach nowotworowych i powoduje ich niekontrolowane namnażanie się.

Kilka zespołów naukowców w Stanach Zjednoczonych postanowiło przetestować skuteczność inhibitora na różnych modelach nowotworu. Wśród nich jest Urszula Waśko, absolwentka biotechnologii na Uniwersytecie Wrocławskim, a obecnie doktorantka na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku, która pracuje w laboratorium specjalizującym się w badaniach nad rakiem trzustki:

- Ponieważ tam było tyle labów jednocześnie, ktoś musiał wziąć kontrolę nad tym wszystkim. To stało się moim projektem doktoranckim, więc ja głównie zajęłam się tymi badaniami w naszym laboratorium. Wszystkie wyniki, które wyszły z naszego labu, były wytworzone przeze mnie – mówi Urszula Waśko w Faktach TVN.

"Widzieliśmy śmierć komórek nowotworowych. Widzieliśmy, że działał w komórkach na płytce, u myszy. Widzieliśmy, że te guzy się kurczyły w odpowiedzi na inhibitor. (...) Wszystkie myszy, które ja testowałam osobiście, odpowiedziały i wtedy widziałam, że albo guz się ustabilizował, albo się kurczył" - dodaje specjalistka. Ponadto zaobserwowano, że lek powoduje śmierć komórek nowotworowych w guzie, jednocześnie nie uszkadzając zdrowych tkanek.

Portal podaje, że w pewnych przypadkach wystąpił jednak nawrót nowotworu i wraz z upływem czasu komórki zaczęły uodparniać się na lek. Aktualnie rozpoczęła się pierwsza faza testów klinicznych tego leku z udziałem ludzi. Badania mogą potrwać nawet kilka lat.

RadioZET/fakty.tvn24.pl